Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz nie wiem ;/

Żałować, że zerwałam???

Polecane posty

Gość teraz nie wiem ;/

Zrobiłam coś bez sensu .... Parę dni temu zerwałam z narzeczonym. No, wkurwiłam się i powiedziałam, że to już naprawdę koniec. Oczywiście, nie chciałam zrywać tak naprawdę, za bardzo go kocham, chciałam tylko żeby przemyślał swoje zachowanie, żeby coś do niego dotarło. Dzisiaj okazało się, że on uznał, że to naprawdę koniec. Zmienił numer telefonu, nie ma z nim kontaktu. Myślicie, że powinnam mu to jakoś wyjasnić? Z jednej strony chciałabym, ale z drugiej - skoro tak szybko się poddał......nie wiem co robić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodod
w dupie to mamy! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karri
nie żałowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie wiem ;/
Tylko że żałuję. Może się uniósł dumą, nie wiem. Ale zrywałam już wiele razy, może miał dość. Jednak to boli, wspólne życie mieliśmy w planach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulalula8
Tak to jest jak się manipuluje i posługuje chwytami ponizej pasa. Na miejscu narzeczonego zrobiłabym to samo. Oczekiwałaś, że zacznie przed tobą skomlec, a facet ma swoja godnosc i dał sobie spokój. Szantaż zrywaniem, to jedna z najgłupszych i niedojrzałych rzeczy jaką można zrobic. Wyciagnij wnioski na przyszłośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie wiem ;/
Myślisz, że zrobiłam to z premedytacją? Byłam zła do granic możliwości, dopiero następnego dnia ochłonęłam. Naprawdę zachował nie fair, miałam prawo być zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
1. bierze się odpowiedzialność za swoje słowa. Powiedziałaś A , to bierz na klatę B. Trzeba było myśleć co sie mówi. 2. Na forum pytasz, czy masz żałować? Przecież już żałujesz, a tu chcesz tylko zapewnień, że dobrze zrobiłaś. A tego to ja nie wiem. Ty sama musisz wiedzieć, czy dobrze, czy źle. 3. Coś Cię sprowokowało do takich słów - ale czy to przypadkiem nie była głupota - to już sama musisz ocenić. Skoro cierpisz, to chyba jednak głupio się stało. Pij co naważyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkana
to jest problem wielu bab...co innego mysla, co innego mowia i jeszcze co innego robia...przeciez to ty zerwalas i zalujesz, to raczej ty powinnas sie przed nim kajac. on zaakceptowal twoja decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
nie będziemy na forum rozsądzać ani wyroków wystawiać na facecie, którego nie znamy. Dlaczego byłaś zdenerwowana? Głupio zrobiłaś i tyle. Szantaż jest głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli zerwałaś z nim
tak na żarty??? :D a jak byś brała z nim ślub to też nie na poważnie?? :classic_cool: gratuluję poczucia humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
jeśli zrywałaś z nim tyle razy to musiałaś mieć ku temu powody, dlatego też nie żałuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
dokładnie. Trzeba wiedzieć co się mówi, a nie grać. Aktorom chociaż za to płacą pieniądze, a Ty zapłacisz związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
a gdzie laska napisała, że zrywała kilka razy? Powiedziała koniec i facet poszedł z pizdu. Trzeba było myśleć co się mówi :) Ochłonęłaś... Trzeba było wtedy powiedzieć, że wrócicie do rozmowy jak emocje opadną. Ale to wymaga dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
Faktycznie, pisała kilka razy... No to tym bardziej masz za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie wiem ;/
Zgadzam się z Wami, że szantaż to najgorsze wyjście, jasne że tak. Wiem, jak wygląda obiektywnie. Ale jak pisałam, nie zrobiłam tego z premedytacją, tylko w złości. Kurde, Wy nigdy nie zmieniacie zdania? Nigdy? Nawet kiedy coś do Was dotrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
to nie była zmiana zdania, tylko strzelanie słowem aby pokazać swoją wyższość. Zdanie można zmienić w rozmowie, na argumenty. A u Ciebie co było? Jaki argument? Chciałaś pokazać, to teraz pokazałaś. Nazywaj rzeczy po imieniu i nie dorabiaj filozofii. Nie zmieniłaś zdania, tylko w nerwach użyłaś chwytu, który uderzył w Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
i emocje nie są wytłumaczeniem. Kilka razy używałaś tego chwytu? Wyczerpała się cierpliwość faceta. Ja każdą osobę, która próbuje mną manipulować wyrzucam ze swojego kręgu. KAŻDĄ, rodzina, nie rodzina... Boli? Mniej boli rozstanie z manipulatorem niż życie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
teraz zadzwoń do niego i przeproś za głupie słowa. Że musicie pogadać i dalej go kochasz i nigdy już nie będziesz go szantażować. I on w tym momencie też robi coś dobrego dla was. POROZMAWIAJ na poziomie jak dojrzały człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem twojego narzeczonego
Jemu po prostu się znudziło,że go nie szanujesz takim zrywaniem. Po prostu jedź do niego osobiście i go przeproś i jak ci wybaczy to na przyszłość przy byle kłótni nie zrywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie wiem ;/
Dzięki za mocne słowa i trzeźwe rady, ale nie zgodzę na nazywanie mnie manipulantką. Zrobiłam to, bo chciałam żeby cos zrozumiał, uwierz mi, że inaczej się nie dało. Jeśli przez to nie będziemy juz razem, to trudno. Nie wiem czy sens z nim rozmawiać, skoro nie chce. GDyby chciał, to bym się tu nie żaliła tylko od razu pogadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
wiem, że trudno to przyznać, ale to jest manipulacja. Manipulowałaś nim, stosowałaś chwyty i zabiegi poniżej pasa aby wymóc na nich swoją korzyść. A jak on nie chciał z Tobą być? Łatwiej i doroślej byłoby Wam dojść do takich wniosków przy rozmowie (nawet naładowanej emocjami, ale dalej rozmowie), niż przy chwytach. Chciałaś zawojować, to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie wiem ;/
Ano mam, ale nigdy nie wątpiłam w jego (i swoją )miłość, dlatego trudno mi się pogodzić, że przez takie coś wszystko się skończy. Plany, wspólne życie, ślub... Zawsze najpierw robię, a potem żałuję ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemingowy przesmiewca
idź do niego i powiedz, że chcesz pogadać jak dorosły z dorosłym. I pogadajcie, bez nawalanki - tylko rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie wiem ;/
Coś zrobię, może. Dzięki za rady, szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjoszka__
Ale Ty jesteś głupia, totalnie głupia !!. Nic dziwnego, że facet się nie odzywa. Po co w ogóle igrac z uczuciami. Myślisz, że jak będziesz zrywała, to facet przyleci i będzie błagał.. litości. :P. Dobrze, że Cię kopnął w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego ty załujesz ?
on ciebie nie chce ,gdyby kochał nie byłoby tej sytuacji dziewczyno zrobiłas mu przysługe , tylko na to czekał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
jak to gdzie napisała, że zrywała już wiele razy " 11:03 [zgłoś do usunięcia] teraz nie wiem ;/ Tylko że żałuję. Może się uniósł dumą, nie wiem. Ale zrywałam już wiele razy, może miał dość. Jednak to boli, wspólne życie mieliśmy w planach."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa chears
jak Ci na nim zależy to odezwij sie do niego, zmienił numer telefonu to postaraj się i zdobądź nowy, albo jedź do niego. Mi się wydaje, że on czeka na Twój ruch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×