Jak uchronić dziecko na wypadek śmierci...

Po krótce.. Mam raka. Lekarze nie rokują dobrze. Mam 27 lat i malutką córkę (3). Ojciec ma ją gdzieś (eks mąż), ma ograniczone prawa rodzicielskie zaniedbuje ją, odwiedza jak mu się łaskawe przypomni... Córka ma za to kochającego nie-tatusia - mojego partnera który większość jej życia suię nią zajmuje... jak uchronić małą/zabezpieczyć by po mojej śmierci nie trafiła w ręce nadużywającego różnych 'cudowności' męża a pod opiekę partnera????

musisz chyba rpawnika spytać ale nie sądzę by to było łatwe... bo jak trafi do dziadków to i tak potem w efekcie twój partner może zostać pominięty

musiałabyś chyba odebrać prawa rodzicielskie mężowi całkowicie i twój obecny maż musiałby adoptować dziecko

właśnie zastanawiałam się czy nie ma innego wyjścia, bo to akurat oznacza długą walkę w sądzie...

testament typu prawo dozywotniego uzytkowania mieszkania przez córke i partnera

testament z mieszkaniem nie am tu nic do rzeczy,,,,, ślub i adopcja chyba tylko a może jest jakiś sposób na przekazanie Twoich praw na ojczyma po śmierci