Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martinka:-)

ja tak on nie za bardzo.

Polecane posty

Gość martinka:-)

Witam Wszystkich mam problem z moim narzeczonym. Chcemy wsiąść oboje ślub, jedynie co nas różni to ja chciała bym wesele niestety mój facet nie za bardzo tzn. nie mamy zbytnio pieniędzy bo kredyt na mieszkanie itd. ale ja marze o takim przyjęciu. Jak zaczynam rozmowę na ten temat to niestety jest mi przykro, że ciągle wszytko się kreci wokół tego pieniądze a nie to że jest to nasz jedyny wspólny dzień i fajnie by było go uczcić... czy ktoś jest z podobnym problemem, nie wiem co mam zrobić czy po prostu odpuścić i tylko wsiąść ślub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_frania83
ja niby te bym chciala wesele, co prawda male ale jednak ale tak sobie mysle- policzylam ze kosztowaby to nas jakies 10 tys, jak nie wiecej nie licze na to ze zwrocilaby mi sie ta kwota " w kopertach" i tak sobie myslimy z chlopakiem ze moze zamiast tego wybrac sie tylko do urzedu a potem w samolot i np na sri lanke na 2 tygodnie :) lepsze 2 tygodnie niz jeden wieczor.... sama juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chciałam wesela a mój narzeczony tak. w końcu mnie przekonali ze zrobimy małe. no ale małe na ok.80 osób i tak nas kostuje 30tys. masakra jakaś. cała kasa idzie na konto "weselne". ledwo nam starcza od wypłaty do wypłaty. totalna masakra jakaś. a nie robimy wielkiego wesela z bóg wie czym. tyle tylko że sami sobie je opłacamy a nie bierzemy kasy od rodziców jak większość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martinka:-)
my osobiście niestety nie mamy pieniędzy na wesele bo pochłania nas kredyt + do tego trzeba jakoś przeżyć w ciągu m-ca. Co do rodziny z mojej strony rodzice się zdeklarowali że dadzą. a z mojej połówki niby też coś tam wspomniane zostało ale niestety mój narzeczony nie chce brać od rodziców - bo nam pomogli sporo przy mieszkaniu. co do wycieczki to u nas i tak by się to nie sprawdziło bo nawet na to kaski nie ma. Na pewno źle jest mieć pierwsze mieszkanie przed ślubem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocyk88
Oz, k****, co za dziewcze...wesele chce, ale "niestety narzeczony nie chce brac od rodzicow" kasy. I chwala mu za to! Z jakiej okazji rodzice maja wam, doroslym osobom, mieszkajacym samodzielnie, zafundowac wesele? Zreszta, jak sama piszesz, pomogli wam przy mieszkaniu. Nie za duzo wymagasz od nich? Ah, marzenia, marzenia..no to skoro tak bardzo ci zalezy na weselu, to zacznij na nie odkladac, proste. Splacasz kredyt za mieszkanie?? No coz, rybki albo akwarium, nigdy nie mozna miec wszystkiego:P A narzeczonego masz bardzo, bardzo w porządku, docen to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ex-Komunikant
U nas w seminarium były i rybki i akwarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×