Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kattamaran

Jak się pozbyć natręta?

Polecane posty

Gość Kattamaran

mam problem z natrętnym facetem, przeprowadziałam sie niedawno do bloku i wpadłam w oko jakiemuś facetowi, który razem ze swoimi kolegami nie daje mi spokoju. Wie, że mam męża 2 małych dzieci, a mimo to nie chce się odczepić. Nic nie działa, a nawet ostatnio zaczął jakby się mścić na mnie za to, że nie odpowiadam na jego "sygnały". Dodam, ze te typki mają typowo szczeniackie metody wołają, gwiżdżą, nawet jak idę z dziećmi, mam podejrzenie, że podcięli mi kabel od paliwa w samochodzie. mówiłam o tym mężowi i gdy jestem razem z nim to znikają, ale nie zawsze jestem w stanie wszędzie chodzić z nim razem. Mam tego dosyć, chcę żyć normalnie jak każdy, macie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednoosobowy głos tłumu
prewencyjny ostry wpier­dol jeszcze nigdy nie zaszkodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattamaran
no ok a co jak to się przerodzi w jakąś regularną wojnę? Martwię się o męża a jak będzie wracał np z nocki i się gdzieś na niego zaczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaaranżuj konfrontacje tych typków z osobnikami o posturze pudziana:classic_cool:.Widać wyraźnie że oni powinni solidne lanie dostać bo zachowanie takie świadczy o tym że to rzezimieszki:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjher
ignorowac totalnie,nie unikac tylko ignorowac zaczepkiz ,mina obojetna jesli mowa czesc (dzien dobry)to odpowiedziec i nic wiecej,jesli zaczepiaja to nie "spadaj" tylko spiesze sie,moze im sie znudzi jak nie to policja a jak dlugo to juz trwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattamaran
Dobra rada, a są gdzieś tacy do wynajęcia, mój mąż to nie ułomek, ale sam jeden przeciwko tej szajce, to raczej niewiele zdziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattamaran
jhbjher dokładnie tak robiłam, nie byłam niegrzeczna, nie zwracałam po prostu na to uwagi kilka razy usłyszałam cześć to i odpowiedziałam, ale to nie chce się skończyć. Kocham mojego męża i nie szukam nikogo nie ukrywam że mam dzieci, ale tamtemu jakby w ogóle to nie przeszkadzało. Na dodatek jest kimś w rodzaju przywódcy tej bandy i teraz mam wszystkich przeciwko sobie. około rok to się ciągnie, ale teraz zaczęło się tak "na ostro" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjher
wspolczuje serdecznie......jak tak dlugo to juz bym zbierala jakies dowody,bo moze sie zrobic niebezpiecznie,...kup dyktafon nagrywaj zaczepki jak jakies szkody to robic zdiecia i czekac na odpowiedni moment ,wiem jak takie szuje moga obrzydzic zycie....powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattamaran
no to się wystraszyłam, gdyby kasa była to bym się przeprowadziła raz jeszcze, a tu hipoteka na karku i lipa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattamaran
czy jak dam im wreszcie dupy to się odczepią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×