Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Mały_Książe

Pokrzywka a przyczyny i leczenie?

Polecane posty

Gość Mały_Książe
Tu masz zdecydowaną rację. Mam czasem takie dni, że korci mnie by rzucić to wszystko i wyjechać... poszukać swego szczęścia gdzie indziej. Tylko potem zaraz nachodzi mnie myśl, że musiałbym wszystko zaczynać od nowa... nie chodzi mi tu o kwestie finansowe czy mieszkalne, ale raczej o relacje między ludzkie. Tam nikogo bym nie znał. Wszyscy przyjaciele, znajomi, rodzina... zostali by tutaj. Daltego wiem, że byłoby mi ciężko... musiałbym chyba dostać od życia niezłego kopniaka by zmienić swoje podejście. Wciąż jestem młodym facetem, ale widzę po sobie, że z wiekiem człowiek zaczyna potrzebować pewnej stabilizacji i zaczynanie wszystkiego od nowa uderza w tą podstawową potrzebę człowieka. Widocznie nie jest ze mną jeszcze tak źle, bym brał to wszystko na poważnie. Może jak życie bardziej mi dopiecze to zmienie swoje podejście, teraz jednak jest to raczej niemożliwe. Jeśli chodzi o leczenie, to co stosujesz? Jakieś kremy? Maści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadnych kremow ani masci bo na to cholerstwo nic nie pomaga. Tylko leki i tylko po to aby zlagodzic objawy choroby, ktore i tak juz uprzykrzaja mi zycie na maksa. Dieta i zdrowy styl zycia pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mały_ Książę
jeżeli masz w domu kota, psa lub innego futrzaka (nawet małego) to może to być powód. Poza tym jeżeli nie zrobisz sobie testów alergologicznych, to nigdy nie będziesz wiedział, czy nie jest to jedak alergia. Często pokrzywka wyskakuje przy pasaożytach. Mogłeś mieć (nawet jeżeli nie masz zwierzęcia) kontakt z cudzym kotem lub przeniosłeś na swoje ręce z innego miejsca jajka psożytów z jego organizmu. Poczytaj o toksokarozie. Nie wiem, czy jak robiłeś sobie badania krwi, to czy badałeś przy okazji CRP. Jeżeli nie, to koniecznie zrób te badanie. Pokazuje ono, czy w organiźmie nie dzieje się nic poważnego, nic złego. Czy nie ma stanu zapalnego. Jest to bardzi czułe badanie i powinno zawsze towarzyszyć morfologii. Morfologię rób zawsze z rozmazem komputerowym. Zawsze w pakiecie treba też zbadać transaminazy wątrobowe. Przypomnij sobie czy te kilka miesięcy temu nie szczepiłeś się na żółtaczkę, albo co innego. Jeżeli nie alergia pokarmowa, to może ubranie - używasz za dużo proszku do prania, nie dopierasz, może nowy mebel który wydziela chemię... Pomyśl także o atopowym zapaleniu skóry, no ale to chyba lekarz by zdiagnozował..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mały_ Książę
Samo badanie kału na pasożyty absolutnie NIE wystarczy. Trzeba zrobić badanie z krwi na obecność przeciwciał (Igg i Igm) na daną chorobę - np. toksokarozę, toksoplazmozę, glistę ludzką. Te 3 są powszechne. Poczytaj o nich w necie. Warto, abyś 2- 3 razy w tygodniu zażył 1 tabletkę aspiryny. Ona działa przeciwzapalnie. A może to co opisujesz na twarzy to trądzik różowaty. Kliknij poniżej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C4%85dzik_r%C3%B3%C5%BCowaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Wiem że muszę zrobić te testy alergiczne. One mogą sporo wyjaśnić. Zwierzaków żadnych nie mam, niestety zapracowanie mi na to nie pozwala. Nie miałem też ostatnio żadnych szczepień. Nawet na grypę się nie szczepię. Co do badań krwi to miałem robioną morfologie krwi wraz z rozmazem, z OB oraz hormonami tarczycy. Nie wiem czy w jego zakres weszło też to badanie tego CRP. Słabo się na tym znam, ale zorientuję się czy to też było robione. W każdym bądź razie u mnie jak zaczęła się ta pokrzywka to nic szczególnego się nie wydarzyło. Na samym początku, pierwszy raz wysypało mnie na ramieniu (to był pierwszy raz), to było tak z wiosny i wydaje mi się, że to było po zjedzonym pomidorze. Jadłem je całe życie w wielkich ilościach i nigdy mi nic nie było. Tym razem były kupne i może była w nich jakaś chemia, któż to wie. Faktem jest że wtedy wypiłem wapno, wziąłem zyrtec i wszystko szybko znikło. Potem był długo spokój i zaczęło się latem. Na początku myślałem że to komary mnie pogryzły czy coś. Zresztą wtedy też jednego dnia strasznie mnie pocięły, jak byłem nad wodą i to strasznie się jakoś paskudziło i swędziało. Wkońcu się jednak podgoiło, a bąble pokrzywkowe nadal występowały i trwa to do dziś. Z tym że teraz jestem na lekach alergicznych i póki co jak je biorę pokrzywki nie ma. Mam nadzieję, że uda mi się ją uśpić na tyle by wykonać testy alergiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Z tą aspiryną to muszę spróbować. A co do twarzy to jest podejrzenie że może być to trądzik różowaty, tylko że dermatolodzy nie są zgodni. Byłem u kilku i każdy postawił inną diagnozę, więc sam nie wiem. Podejrzane jest to że zaczęło się to w podobnym okresie czasu co pokrzywka więc automatycznie podejrzewam, że jest z nią związana ale nie mam tej pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mały_ Książę
zapomniałam napisać o boreliozie i chorobie zwanej listerią. CRP jak już pisałam jest bardzo ważne. Jak masz czas to zbadaj je sobie. Jego wynik dużo Ci powie. Poczytaj o wszystkich chorobach o których piszę. Nie bagatelizuj tego. Przyczyna leży gdzieś w środku, a lekarze jak to lekarze...nic nie znajdą. Jak zobaczą pokrzywkę to powiedzą - alergia i nic więcej.A trzeba patrzeć szerzej. Skoro pokrzywka wciąż jest znaczy że problem jest. Piszesz o warzywach i owocach. Listeria to bakteria z brudnych warzyw i owoców. Reasumując: poczytaj o : toksokarozie, gliscie ludzkiej, toksoplazmozie, listerii, boreliozie. To są główne choroby pasożytniczne. A poniżej o CRP. Warto sprawdzić transaminazy wątrobowe (również z krwi). Często pasożyty lokują się w wątrobie, wtedy będą podwyższone. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82ko_C-reaktywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mały_ Książę
co do trądziku różowatego o którym Ci napisałam - kliknij w link. Nie wiem czy wszedłeś w link który zamieściłam 2 posty wyżej. Tam jest opis schorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Ogromnie CI dziękuję za rady. Przyjrzę się temu wszystkiemu, a te badanie zrobię napewno. Zobaczę czy uda mi się na nie dostać skierowanie od lekarza. Zawsze na NFZ było by taniej, ale cóż jak nie to zrobie je prywatnie. Jeszcze raz dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
O Trądziku różowatym czytam dosyć sporo. Na Kafeterii jest bardzo długi wątek, też śledzę go na bieżąco. Z TR jest taki problem (co na forum potwierdza wiele osób) że jest często przez dermatologów mylony z innymi chorobami... np. z AZS lub demodex lub nawet ze zwykłym stanem zapalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam na pierwszej stronie jakie leki stosuje. Sa to obecnie: Loratadine, Zantac (Ranitidine), Ketotifen, Nalcrom, Singulair, Zyrtec w syropie (bardzo pomocny). Mam tez adrenaline w zastrzykach. Dopoki nie wykonasz biopsji skory, nie dowiesz sie co to naprawde jest. Ja mialam zawsze (i az do dzisiaj mam) bardzo dobre wyniki krwi i moczu. Wyniki moga nic nie wykazac tak jak w moim przypadku. NIC. Lekarz nie moze zdiagnozowac Cie na podstawie badan krwi i moczu. Pamietaj o tym i nie daj sie zmylic i oglupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Do Mayor of London. Dzięki za info. Muszę teraz znaleźć jakiegoś dobrego lekarza, który mi pomoże w diagnozie. A o tą biopsję też zawalczę, i zrobię ją choćbym miał za nią sam zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mały_ Książę
nie ma sprawy :) Ja bym poczekała jeszcze z biopsją skóry. Trzeba wykluczyć lub potwierdzić inne - bardziej prawdopodobne i częściej występujące choroby. A jak nic nie wyjdzie to dopiero na końcu zrobić to badanie. CRP kosztuje 10-15 zł, nie sądzę aby lekarz nie dał ci skierowania na to badanie. Ale nigdy nic nie wiadomo.Transaminazy też powinieć spokojnie dać. Myślę, że powinieneś też zrobić sobie USG jamy brzusznej. Jak powiesz że cierpisz na silne bóle to badanie zrobisz w ramach NFZ. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Dzięki wielkie za pomoc i informacje. Najpierw spróbuje wydębić skierowanie w ramach NFZ. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia i pisz tu o swoich postepach w walce z tym cholerstwem. Ja tu bede zagladac, dodalam topik do ulubionych. I pomysl czy tak naprawde warto zyc w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Ok. Będę pisał o postępach w leczeniu. Może ktoś będzie miał podobne objawy i przyda się to komuś w przyszłości. 29 mam wizytę u dermy... wezmę wtedy wolne to przy okazji zrobię te dodatkowe badania krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec tego 29go, prosze Cie, zasugeruj swojemu dermatologowi skierowanie Cie na biopsje skory. Biopsja SZYBKO poda diagnoze i wykluczy potencjalne inne choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden dermatolog
nie da skierowania na biopsję skóry na podstawie samej wysypki... Najpierw trzeba zrobić inne badania dzięki którym będzie można pójść w konkretnym kierunku i zdiagnozować konkretną chorobę. Biopsję można zrobić dopiero na końcu, kiedy mimo wielu wcześniejszych badań cały czas nie można zdiagnozować schorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Wiecie co największym problemem jest to, że lekarze generalnie nie chcą dawać skierowań na żadne badania. Najchętniej to wypisują leki na chybił trafił w nadziei że pomogą. Człowiek sam musi się dowiadywać co warto sobie zbadać i wręcz wymuszać na lekarzu skierowanie, a często po prostu robić je własnymi kosztami. Po co pytam się więc co miesiąc placimy składki zdrowotne, bo gdy przychodzi co do czego to i tak cżłowiek musi leczyć się z własnym pieniędzy i wszystko robić prywatnie. A co do tego 29 to sam jestem ciekaw jak derma zareaguje na moje sugestie hehe.;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to dlatego tak sie dzieje, ze lekarze zarabiaja na tym, ze przepisza recepte na lek, ktory Ty musisz wykupic i slono zaplacic. Lekarze maja z tego pieniadze. Z kolei NFZ traci na tym, jesli lekarz skieruje Cie na badania. Wiecej chorych, wiecej badan, wiecej czasu poswiecanego przez pracownikow na zajecie sie pacjentem, wiecej pieniedzy wydanych na pacjenta i tu sie koleczko zamyka. Uciekaj z Polski. Polska to Pakistan Europy. Przykro mi, ze to pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Zdaję sobie z tego sprawę. Niestety tu nikomu nie zależy na człowieku i na jego zdrowie, tylko na tym, by wyciągnąć od niego kase. Ograniczając leczenie do min. zmniejsza się jednoicześnie koszty tego leczenia, co sprawia zyski są większe. A mówi się, że żyjemy w XXI wieku. Tylko cóż to za chore czasy w których przestaje się dostrzegać dobro człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Hej, u mnie bez zmian. Jest jednak o tyle dobrze, że obecnie biorąc leki nie mam już wyrzutów pokrzywki. Od grudnia za radę alergologa mam spróbować zmniejszyć dawke leków o połowę. Mam nadzieję że się uda i pokrzywka się nie pojawi. Problemy ze skórą twarzy natomiast bez zmian i tu lekarze krążą między azs a trądzikiem różowatym. Obecnie zacząłem stosować kremy pod kątem trądzika różowatego. Zobaczymy czy coś to da. Troche dziwne byłoby to że te 2 dolegliwości pojawiły się u mnie w tym samym okresie. Choć wyczytałem że zaróno pokrzywka jak i TR mogą pojawiać się na tle wzmożonego stresu jak i na tle alergicznym. Więc to może stąd. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić te testy alergiczne po nowym roku. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Nie wiem co to za wpis powyżej. Chyba ktoś próbuje się podszywać. Mayor of London na pewno dam znać z wizyty u dermatologa. Będę robił wpisy na tym forum dopóki wszytsko się nie wyjaśni. Być może komuś się to kiedyś przyda, co przy naszej służbie zdrowia jest wielce możliwe. U mnie nadal bez zmian. Pokrzywki nadal nie ma. Od grudnia zmniejsze dawke leków i ciekawy jestem jak na to zareaguje. Co do problemów z cerą twarzy to też bez zmian. Jest prawdopodobne że to trądzik różowaty mnie dodatkowo dopadł. Najgorzej, że jak robią mi się jakieś krostki to one strasznie swędzą... strasznie wkurzające jest to uczucie. Ale powstrzymuje się, nie drapię tego i szybko się to goi i znika. Zobaczymy czego w czwartek się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Tak jak obiecałem, składam relacje z wizyty u dermy. Niestety nie mam zbyt dobrych wieści. Tylko sobie właściwie nerwy popsułem. Dermatolog ewidentnie chciała mnie spławić wymyślając coraz to dziwniejsze argumenty na to , że badania typu biopsja skóry nie mają sensu. Nie ugrałem nic, zszarpałem sobie tylko nerwy. Trochę mnie przy tym poniosło i powiedziałem przy okazji co o tym wszystkim myślę. Kobitkę aż wcięło w fotel. Teraz trochę mi głupio, może i przesadziłem, ale już po ptokach. W każdym bądź razie na NFZ raczej nie ugram żadnych skierowań. Tutaj ewidentnie nie chce się ludzi leczyć bo szkoda na to pieniędzy, które notabene idą z naszych składek. Wniosek jeden muszę odłożyć trochę kasy i zrobić te badania prywatnie. Testy alergologiczne w styczniu też mam robić prywatnie bo na NFZ to do alergologa dostać się jest niemożliwością. I ten u którego cześni8ej byłem to też była wizyta prywatna. Więc chyba poszukam sponsora. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, ze napisales. Wcale sie nie dziwie z rezultatow wizyty u dermatologa. Polska. Rzec sie chce. Chocbys prosil na kolanach, blagal, skierowania nie dostaniesz bo przeciez specjalistyczne badania sa drogie a na to przeciez NFZ nie ma pieniedzy. SIC! Dowiedz sie ile takie badania kosztuja jak biopsja prywatnie w Polsce i mi tu napisz. Tutaj w Wielkiej Brytanii, wlasciwie to ja robilam w Londynie, kosztowalo prywatnie 400 ale to bylo 3 lata temu. Mniejsza z tym. Bede sledzic topik. Pisz jak sobie radzisz, trzymam kciuki. Jakbys potrzebowal jakiejs rady czy cos to pisz tez. Ja wlasnie od rana cierpie, skora swedzi. Nie wiem od czego. Nie fajne to. Ale wzielam moje leki godzine temu i zero efektow, zobaczymy pozniej. Trzymaj sie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książę
Dzięki za odzew. Mam nadzieję, że u Ciebie leki zadziałały i jest już lepiej? U mnie tymczasem bez zmian. Choć od dziś zmniejszam leki przeciwhistaminowe. Odstawiam rupaffin, zostane tylko przy fexofast 180. Ciekawe jak to będzie. Mam nadzieję, że pokrzywka mimo mniejszej dawki leków nie wróci. Jutro za to Mikołajki i oby okazało się, że w tym roku byliśmy wszyscy grzeczni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikolajki jak Mimkolajki ale ja wczoraj mialam urodziny a moj syn imieniny. :) Skora swedziec przestala ale dopiero po jakims czasie. U mnie czynniki wywolujace reakcje to zimno cieplo, zapachy, ubrania, woda, kosmetyki i detergenty, jedzenie i picie. Dostalam w tym roku od mojego dermatologa taka liste opracowana przez niemieckich s;pecjalistow. Jest to dieta specjalna, lista produktow, ktore mam jesc przez 4 tygodnie zeby wyeliminowac jedzenie, ktore mi nie sluzy. Troche skomplikowane to i jeszcze nigdy z tegonie korzystalam. Zauwazylam tez, ze jak trace wage to czuje sie lepiej. No wiadomo, delikatna nadwaga to juz za duzo kilogramow i organizm buntuje sie przeciwko normie. No ale coz, moja choroba rozni sie od Twojej. Nawet nie wiesz co Ci dolega. Dowiedz sie ile kosztuje prywatnie biopsja w Polsce. A powiedz mi jeszcze cos, czy strasznie sie z tym meczysz? Jak czesto odczuwasz swedzenie? I czy jest to tylko pojedyncza partia ciala czy cale? I z jaka intensywnoscia to odczuwasz? Ja gdy mam silna reakcje to czuje jakbym miala pod skora miliony mrowek, ktore biegaja mi tam pod skora i gryza mnie od srodka. Jest to straszne uczucie. Czuje to na calym ciele. Jak tylko poczuje na rece, to w tej samej chwili poczuje w innym miejscu i tak ciagle przez caly czas. Czasami az placze z bezsilnosci gdy to sie dzieje. Na pokrzywke pomogla mi chemo-foto terapia. 2 razy w tygodniu przez pol roku. Jednak wiem, ze pokrzywka wroci wiec nastepne kursy terapii sa niezbedne. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały_Książe
Na wstępie wszystkiego, wszystkiego najlepszego, dla Ciebie z okazji urodzin, a dla syna z okazji imienin. :) Wiesz na chwilę obecną ta pokrzywka na ciele złagodniała, ale to za sprawą leków przeciwhistaminowych które brałem w dużej dawce od lipca. Od środy za radą alergologa zmniejszyłem ich ilość tylko do 1 tabletki dziennie i póki co jest ok. Natomiast gdy chodzi o zmiany na twarzy to na nie nic nie pomaga i to mnie najbardziej dobija. Śmieszy mnie to że lekarze sami nie wiedzą czy leczyć mnie tutaj bardziej pod kątem trądzika różowatego, czy też może ŁZS. Ja sam podejrzewać zaczynam najbardziej AZS i chyba sam spróbuje na własne ryzyko przetestować jakieś kremy pod tym kątem. Wyszperałem krem Atopiclaire. Na forach wiele osób go chwali, tylko jak na razie mam kłopot z zakupem bo nigdzie go nie ma. Wiem, że może Cię przerazi taka samowolka z mojej strony ale w tej chwili przeze mnie chyba już desperacja przemawia. Zresztą już mam dość lekarzy którzy wypisują kolejną receptę ze słowami : "no to może teraz spróbujemy tego". Gdy chodzi o te zmiany na ciele to wiesz one nie dotyczyły całego ciała. Ta pokrzywka zwykle pojawia się w różnych miejscach na ciele, na jakimś obszarze... swędzi tak, że człowiek mógłby skórę zedrzeć... w sumie to takie uczucie podobne do pogryzienia przez komary. Utrzymuje się dzień, max 2 dni... znika a w tym czasie zmiany pojawiają się w innym miejscu. Wcześniej z polecenia dermatologa smarowałem te zmiany hydrokortyzonem. Swędzenie ustępowało na góra 5 minut. Sam drogą prób i błędów doszedłem co mi najbardziej na nie pomaga: - olejek z drzewa herbacianego.- gdy posmarowałem nim dopiero co tworzącą się pokrzywkę to potrafiła zniknąć. Jak smarowałem rozwiniętą pokrzywkę to bardzo pomagało na swędzenie, chyba w sumie lepiej niż hydrokortyzon. - krem a-derma dermalibour - łagodzi świad, pokrzywka też szybciej znika. Jedyna wada to cena bo około 50 zł, ale za to krem dość wydajny. Nikogo nie zachęcam do stosowania tego, ale może gdyby ktoś miał podobne problemy to i jemu to pomoże. Wiem, co człowiek wtedy czuje i chwyta się wtedy wszystkiego. A wiesz zastanawiam się też z tą biopsją skóry -czy można by ją wykryć co się dzieje z moją twarzą i jakie leczenie byłoby najlepsze? Orientujesz się coś w tym temacie? Póki co to szukam miejsca gdzie mógłbym ją zrobić i kiepsko z tym. Mieszkam w małym miasteczku, więc chyba zostanie mi Warszawa. A swoją drogą trochę to straszne że mamy XXI wiek choroby skóry wciąż są medyczną zagadką. Że też nie ma na to skutecznych lekarstw. A tak na marginesie lekarze nie próbowali Cię faszerować sterydami? Ja ostatnio wyrzuciłem kolejną receptę. Dla mnie to nie pojęte by z taką lekkością przepisywać ludziom sterydy. Ja ich brać nie zamierzam. Tylko wkurza mnie na maxa to, że ostatni dermatolog u którego byłem nawet słowem się nie zająknął że to steryd. Dobrze, że pani farmaceutka mnie trochę oświeciła jak ją podpytałem co to wogóle jest. W Polsce atak zimy więc trzymaj się ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×