Gość ..khgg.. Napisano Listopad 6, 2012 Otóż... Miałam chłopaka... Boski, śliczny, przystojny, niesamowicie zbudowany i... wysoki. To, że się mną zainteresował, naprawdę mnie zdziwiło. Byłam kosmicznie szczęśliwa. Podobno było widać;) ale jemu chyba się odwidziało.:( zerwał ze mną przez smsa. kiedy ja do niego zadzwoniłam mówił do mnie tak spokojnie, jakby wcale go to nie ruszyło. Po paru dniach okazało się, że znalazł sobie nową......... tygodnia mu to nie zajęło. I pomyśleć, że za nim poszłabym na koniec świata... A obiecywał jak bedzie dobrze. podobno taki zakochany. płakał czasem-tak słyszałam. naprawdę jest mi ciężko:((((( pomocy!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach