mały zasraniec w przedszkolu

Moja córka od trzech dni sika w majtki w przedszkolu. Dziś zrobiła też kupę. Wcześniej nie było problemu, a teraz na moje tłumaczenia odpowiada tylko że jej koleżanka też sika i robi kupę. Co robić? Może macie jakieś rady z praktyki? Dodam że rzecz dzieje się w przedszkolu, więc mogę reagować dopiero długo po fakcie.

Znacie jakieś sposoby?

Ja bym szukała przyczyny a nie sposobu

Przyczyna jest chyba związana z tym że dziecko przechodzi po określonej godzinie do innej sali i innej nauczycielki. Już o tym mówiłam wychowawczyni mojej córki ale zapewnia że tam jest tak samo dobra opieka (i w to nie wątpię). To co mam robić? Dalej tłumaczyć córce? Karać ją? Rozmawiać z tamtą nauczycielką? Może któraś z was miała z dzieckiem podobny problem? Jak długo trwało zanim dziecko zaczęło utrzymywać na powrót czystość, jak do swojego dziecka dotarłyście?

Ja myślę, ze może twoja córka zauważyła jak panie opiekują się innym zsikanym dzieckiem- wyszły z nim, przebrały, moze pociaszały kiedy płakało itd i twoje dziecko szukało sposobu na zwrócenie uwagi również na siebie? Tym bardziej, jeżeli wczesniej juz długo potrafiła orzystac z toalety.

Aha i nie karaj jej, to tylko pogorszy sytuację. Nie wiem ile lat ma twoja córka, ale mojej szwagierki syn czasami jeszcze w wieku 5-6 lat robił kupe w majtki, kiedy nie chciało mu się przerywać zabawy by iść do ubikacji. Nie bila go, nie krzyczała, ale jak kilka razy musial wyprać te swoje majtki później, to już mu sie odechciało robienia pod siebie;)

miałam ten problem na początku paxdziernika, córka zaczęła najpierw popuszczać a potem trzy dni z rzędu zrobiła siku w majtki... Najpierw tłumaczyłam, potem krzyczałam i nie pomagało... W końcu powiedziałam że jak nie zrobi pisiu to będzie bohaterem, kupiłam czekoladę i przez kilka dni codziennie po powrocie z przedszkola w czystych majtkach dawałam jej słupek czekolady. Pomogło odrazu. Ile Twoja ma lat/?

Mała ma trzy lata. Od czasu gdy przestała korzystać z pieluch nie miałam z nią takiego problemu, nawet w okresie nauki. Właśnie musiałam popędzić do przedszkola ze zmianą ubrań. Leje już nawet u swojej ulubionej pani i po krótkim czasie przebywania w przedszkolu. Ale fakt, mówiła mi że jakaś Ania też sika, i że pani sadza ją na nocniku. Może więc faktycznie o to chodzi. Spróbuję z nagrodami. Rozmowy nam nie wychodzą, córka zmienia temat, poza tym nie komunikuje się jeszcze swobodnie, tak żeby wyrazić to co chce.

Oj to jeszcze małe dziecko, karanie ani pranie gatek nie wchodzi w grę;) Zostaw więcej bielizny w przedszkolu i spodnie na zmianę, bo ci się jeszcze dziecko przeziębi od tego... Spróbuj z nagrodami i poświęcaj dziecku duuuzo czasu, bo moze tego właśnie potrzebuje.

moja też trzy latka, we wrześniu... Wiem co zapewne czujesz, ja myślałam że zwariuje... U mnie nie dzwonią żeby przyjść, więc chodziłam z taką niepewnością ją odebrać... eh. Tego trzeciego dnia wybuchłam takim płaczem z bezsilności .. jak sobie pomyślę to :)

okreslenie "zasraniec" troche nie na miejscu

napisac "zasraniec" o swoim dziecko to chyba lekkie przegiecie

"Zasraniec" napisałam wczoraj, świeżo po wypraniu majtek i rajstop. Praliśmy je we dwoje, mąż i ja (trochę on, trochę ja), w kilku zmianach proszku/płynu do prania. Wrażenia węchowe - nie do opisania. :D No i dzisiaj mija czwarty dzień z kolei, jak znów mała musi zmieniać ubranie. Faktycznie płakać się chce. Przecież dziecko sprawiające problem w przedszkolu to nie jedyna bolączka, z którą trzeba się zmagać. Wali się wszystko i jeszcze to. Zrobię jej pogadankę. Córa chyba faktycznie spodziewa się więcej uwagi i w przedszkolu, i w domu.

zabrudzona bielizne i rajstopy trzeba po prostu wywalic a nie prac:O co za głupota:O nie stac cie na nowa pare majtek i rajtek, no bez jaj:O

(Moja jest z końca października.) Dziewczyny, dzięki za pomoc. Naświetliłyście mi sprawę, dzięki wam coś sobie uświadomiłam i chyba wiem jak do tego podejść.

Codziennie mam wyrzucać? Wiesz, ja nie kupuję dziecku jednorazowych rzeczy, tylko ładne, dobrej jakości, dopasowane (czyli potrzebne). No i mam do tych rzeczy w związku z tym sentyment. :)

sentyment do brudnych majtek:O oslabiasz mnie kobieto

a ciebuie stac na 25 zeta codziennie albo 2 x dziennie na nowe rajtki czy kupujesz w pepco za 5 zeta i stad twoje madrosci:O

obsikane majtki mozna wrzucic do pralki co wy takie bogate raptem.

nie obsikane tylko uwalone kupa:O w pepco nie kupuje wszechwiedzaca wariatko i o ile mozna zrozumiec jeszcze pranie rajstop z kupy to blagam nie piszcie mi ze nie stac was nawet na kilka par nowych majtek w hm-7 pak 42zł -jak was to przerasta finansowo to wspolczuje:O

Czasem widac takie male brudasy w przedszkolu, w brudnych majtach, skarpetach, bo jak widac na przykladzie autorki matki mialy sentyment i chocby nie wiem co to beda dziecku prac i ubierac az sie rozsypia w strzepy.

A moze przyczyna jest stres dziecka??? Szukaj przyczyny, jak ktos napisal, a pozniej rozwiaz problem.