czytanie u pierwszaka

mój syn poszedł teraz do pierwszej klasy ,jest dzieckiem nad pobudliwym cieżko jest mu sie nad czymś skupić ,ostatnio dostałam opinie od pani psycholog że dziecko z testu otrzymało wynik niski co wskazuje na ryzyko wystapienia niepowodzeń w uczeniu się czytania i pisania ,zna wszystkie literki ,czytanie tez ćwiczymy fakt idzie cieżko i tu moje pytanie czy wasze dzieci umiały czytać jak szły do pierwszej klasy jeśli nie to może jakieś ćwiczenia stosowałyście żeby to lepiej szło

Ta pani psycholog robiący takie testy jest pierdolnieta i tyle Na jakiej podstawie robiła test? Widziałam go moze?

mój syn poszedł do pierwszej klasy (rocznik 2006), w zerówce poznali litery, ale do czytania im jeszcze daleko...! owszem syn składa literki i próbuje łączyć je w wyrazy, ale jeszcze długa droga przed nim i jego kolegami (o rok starszych). W klasie potrafią czytać tylko 2 osoby. więc chyba nie masz się czym martwić!

Dzieki dziewczyny bo już myślałam że z moim dzieckiem jest tak ciężko ,mój syn też w przedszkolu poznał wszystkie litery nigdy nie zmuszałam go do nauki jak miał ochote to pisał czy coś poskładał i przeczytał wyszłam z założenia że wszkole bedą się uczyć, a tu taka opinia trochę zmartwiłam

MOją córkę w pierwszej klasie pani chciała wysłać do poradni ,bo podejrzewała dysleksję:(teraz jest w drugiej klasie i po dysleksji nie ma śladu...teraz dopiero dorosła do nauki .

testy??? Ja nie pamietam bym miala jakiekolwiek testy w podstawówce. Kazdy czlowiek jest inny, i kazde dziecko rozwija się we WŁASNYM tempie. A nie wg książek. Ja pamiętam że miałam w podstawowce w klasie dzieci ktore jeszcze w 5 klasie dukały, i nie chciały czytać publicznie. Może i Twoje dziecko umie czytać ale wstydzi się i stresuje i dlatego mu nie idzie. Co wieczor musisz z nim przerobić jedną bajeczkę, albo jakąs czytankę. Tyle Twojej roboty. I zobaczysz jak jest naprawde.

Ale w ogóle zastanawiam się dlaczego robiłaś takie testy (ktoś to zasugerował, czy jak?). Ja jestem pedagogiem i z mojego doświadczenia nie przypominam sobie tego typu testów...

Pani psycholog w tej szkolnego taka pani rodem z PRLu? Właśnie w szkole dzieci ucza sie czytać i pisać. Dlatego pytam dlaczego robiła test twoimi dziecku? Wyrazilas na niego zgodę?

A może problem leży w dojrzałości szkolnej (albo raczej w jej braku?) i nie chodzi o dziecko nadpobudliwe, tylko może Twój syn wolałby się jeszcze bawić? z moim jest podobnie, z różnych przyczyn poszedł wcześniej do pierwszej klasy i musi pracować więcej od innych dzieci (starszych o rok) - ale sam tego chciał, a my (rodzice) musimy mu w tym pomóc! Ale on też wolałby się jeszcze pobawić...a tu niestety są obowiązki!

wszystkim dziecią robila kazała przynieś opinię z przedszkola a potem sprawdzała co dzieci już wiedzą on jest lepszy w matematyce natomiast z polskim jest gorzej a i jeszcze napisała że pracuje w obniżonym tepie( ok 1 roku) ale ja sama mu mówie, nie spiesz sie pisz dokładnie a nie byle jak

nie rozumiem... jest dopiero listopad. Twoje dziecko poszlo do szkoly 2 miesiace temu i dopiero uczy sie czytać, i ma prawo jeszcze nie umieć.

Opinie z przedszkola dostarcza sie podczas zapisów, w przedszkolu powinni zrobic testy a nie w szkole.

Takie testy robią wszystkim dzieciom...testy kompetencyjne ,czy jakoś tak:)

W zerówce mojego dziecka tez pani robiła sobie takie testy, liczenie, pisanie liter i czytanie głoskujac :o

W przedszkolu to prawda,nie w szkole.

to prawda co do gotowości szkolnej ale przeciez chodzi dopiero 2 miesiące a tu taka opinia powinni chyba to zrobić po pierwszej klasie co dziecko umie i jak przyswaja . Fakt cófrka mojej siostry też chodzi do pierwszej klasy ale już czyta kosztem wakacji bo codzennie musiała pisać i czytać

nie "robiłą sobie" tylko to jest obowiązek nauczycielki żeby w przedszkolu już w 5 i 6-latkach robić takie testy, bo to jest badanie gotowości szkolnej;/

to dla was takie dziwne że 7letnie dziecko czyta? Ja sama się czytać nauczyłam jak ledwie ukończyłam 6 lat. płynnie.a są dziecki które czytają jak mają 5.

Zobaczymy jak to pójdzie trochę sie załamałam ale to tylko szkoła jakoś damy radę wcale nie musi być prymusem

ważne żeby systematycznie ćwiczyć:)

hfldd córka kolezanki umiała czytać pisać liczyć jak miała 5 lat a potem nudziła sie w szkole bo psycholog nie wyraziła zgody żeby posdzła wczeżniej była nie gotowa emocjonalnie

spokojnie!!! tak jak dziewczyny piszą jest dopiero listopad! A przymusem nic się nie wskóra! Powoli, bez nacisków - trening czyni mistrza!!! Powodzenia!!!

Kanatika dzięki za wsparcie chyba tego potrzebowałam :)nie poddamy się ( logopeda zaliczony to i czytania sie nauczymy )

Mogę Ci polecić Elementarz...teksty do czytania metodą sylabową. Cała moja trójka nauczyła się czytać dzięki tej książce.Wyrazy są podzielone na sylaby i są kolorowe.Książka kosztuje chyba 20 zł.

Pozdrawiam Was!!!

Cora mojej siosry poszla do szkoly nie potrafiwszy przeczytac jednego slowa. Teraz jest w 2 klasie i napisala do mnie list na 5 stron A4 (kulfonkami na 3 kratki). Czyta pieknie, nawet grubsze ksiazeczki po cichu. Takze spokojnie.

Mam elementarz w domu i czytamy z niego proste słowa a potem czytanki ze szkoły ale nie codzennie bo jak ma dużo zadania to odpuszczam żeby go nie zrazic ale w sobotę zawsze coś czytamy albo bawimy sie ucząc

Mój syn jest z rocznika 2002 czyli ostatni rocznik, który uczyl się pisać i czytać w zerówce a i tak sporo dzieci w szkole czytać nie umiało. Dopiero minęły 2 meisiące, przed nim jeszcze sporo czasu na naukę. Dzieci często tak mają, ze znają literki, ale nie potrafią ich poskładać w słowo. Ale w końcu załapują i problem sie kończy. :) Więc nie denerwuj się, bo dzieci są różne i jednych rzeczy uczą się szybciej, innych wolniej.

wydaje mi sie ze to nawet lepiej, ze dziecko uczy sie czytac w 1 klasie a nie idzie juz nauczone... moj czyta od 4 roku zycia. jest spokojnym dzieckiem, lubi zadania ale za to teraz pani w szkole mowi ze siedzi i sie kreci, przeszkadza innym, bo to co dzieci robia pol godziny, on robi w 5 minut...i wychodzi na to ze moje dziecko jest niegrzeczne....

właśnie i tak żle i tak nie dobrze mój wolał się bawic niz pisać w przedszkolu pani mówiła że ma swój świat bo jak dostał klocki to budował fajne rzeczy nawet teraz jak dorwie nawet spinacze do bielizny zbuduje samolot taki że czasami sie zastanawiam jak to zrobił no ale czytanie kiepsko