poprostu nie mam z kim pogadać..zawiedziona;-(((((

NIE WIEM W SUMIE GDZIE NAWET UMIEŚCIĆ TEN POST W PRACY CZY W UCZUCIOWYM CZY OGÓLNYM FORUM.. KURCZE GŁUPIO NAWET MI TU PISAĆ BO MAM 26LAT I NIE MAM Z KIM POGADAC O TYM CO MNIE GRYZIE, JAK DZIECKO SZUKAM KOGOŚ DO WYSŁUCHANIA NA FORUM.. NO ALE NIBY OBCYM I ANONIMOWO DUŻO ŁATWIEJ PRZYCHODZI POGADANIE SOBIE.. MAM CHŁOPKA MAM KURONIÓWKĘ I MAM ROBOTĘ NA CZARNO U NIEGO.. W SKRÓCIE MÓWIAC.. NA POCZATKU BYŁA GADKA ZE WSAPÓLNY INTERES KOCHANIE BEDZIEMY MIEĆ" (SPRZEDAŻĄ SIE ZAJMUJĘ PRZEZ TELEFON) TYLKO ŻE WSZELKIE WPŁYWY WPŁYWAJA NA JEGO KONTO WIADOMO (WŁAŚCICIEL HURTOWNI NA PAPIERKU)A JA...DZWONIĘ SPRZEDAJĘ WYSTAWIAM FAKTURY..OD LIPCA..A ON COS TAM W URZEDACH POZAŁATWIA I SIEDZI W DOMU, A JA US IEBIE BO NIE MIESZKAMY RAZEM, DZWONIE CAŁY DZIEN OD 9 DO 16 ..17 , SęK W TYM ŻE ZAPŁACIŁ MI TYLKO RAZ PO MIESIĄCU DZWONIENIA W SIERPNIU I OD TAMTEJ PORY NIC..;-( GŁUPIO MI SIĘ UPOMINAC BO DOPIERO ROK RAZEM JESTESMY, NIE CHCE ABY POMYŚLAL ZE NA KASE LECE CZY COS.. A KASY JUZ NIE MAM, NIE WIEM CO ROBIC, SMUTNE TO I PRZYKRE, CZUJĘ SIE WYKORZYSTANA I NAIWNA, TU NIBY TAK KOCHA, GADA O PRZYSZŁOSCI A TU..TAKA GŁUPIA SPRAWA.. MOŻE KTOŚ MNIE ZJEDZIE ZA TO?? ALBO COŚ DORADZI,,NIE WIEM. WSTYDZE SIE W DOMU MOWIĆ ZE ROBIE ZA DARMO OD SIERPNIA A KAZDY MYSLI ZE MI PŁACI BÓG WIE ILE..

Milosc-miloscia ale z powietrza zyc nie bedziesz.Jesli On jest na tyle nieswiadomy tego,to trzeba Mu to wywalic wprost,ze pracujac sie zarabia.Skoro Ty milczysz,to nie musi sie poczuwac do obowiazku;-)

powiedz prosto i bez zastanowień: pracuję u Ciebie, więc cieszyłabym się, gdybyś mi płacił. też mam swoje opłaty, muszę mieć z czego żyć. a tak, to to wygląda, jakby Cię rzeczywiście wykorzystywał. a jak nie daj Bóg zerwie z Tobą i co wtedy? odda Ci zarobione pieniądze? nie sądzę.. a tyle się na świecie ostatnio dzieje, że nawet wielka miłość potrafi się z jakiegoś powodu skończyć

no ale sie wstydze jak dziecko.. przeciez on wie ze trzeba płacić

beznadziejnie sie czuję, jeszcze ciągel tylko pyta co robie czemu nie dzwonię, ile dzwonie, jak ja nie mam chęći juz tak za free czas tracić, głupio mi jak cholera, jeszcze tamten przelew z sierpnia zatytułował " narazie tyle skarbie" i gdie ta reszta z tego tyle?? a jak jeszcze zanjomi nieraz w towarzystwie żartują ile zrabiam,,ile mi prezes płaci itp, wtedy mi głupio strasznie a on nic nie mowi ani potem tematu nie zaczyna jak sami jestesmy

pomyśl sobie co ty masz z tego związku . Nie daj się tak wykozystywać za wykonanie pracy nawet na czarno należy się zapłata i basta , znajdż w sobie siłę i działaj !!! trzymam kciuki!!!

czy ktoś był w podobnej sytuacji?? albo słyszał?

witam,, nie wiem co dalej robic juz,, zostało mi 100 zł i zero perspektyw.. zagadałam ze wyjade do niemiec do pracy to powiedział JEDZ..I CO TAM ZAROBISZ???????!!!!

idz sieporuchac

PYTAM NORMALNY LUDZI A NIE TAKICH JAK TY ERGTHHGN, SAM IDZ BO WIDAC ZE CI BRAKUJE

to mu powiedz kiedy da Ci pieniądze za pracę

POMYŚLI ZE MI NA KASIE ZALEZY TYLKO, WSPOMINAŁAM ZE NIE MAM JUZ PIENIEDZY.. I DALEJ NIC.. CIEKAWE CO BY INNY FACET ZROBIŁ NA JEGO MIEJSCU?

przecież Ty u niego pracujesz, nie mieszkacie razem to niby jak może pomyśleć że zależy Ci na kasie, ale jak chcesz być dobrym niewolnikiem to rób tak dalej

albo powiedz mu że znalazłaś nową pracę i za pieniądze nie za darmo

mowiłam ze pojade do niemiec, bo nie mam siana, to sie obraza ze mi nie zalezy i chce go zostawic na iles tam samego,

I ch.. idiotka ze mnie, zostałam z 90 zł nawet na prezent dla chrzesniaka nie mam, nie mam skad nawet pożyczyć bo kazdy mysli ze zarabiam i mam kase a tu nagle co// nico, czuje sie jak kretynka normalnie wstyd

Oj tam, zawsze możesz popracować na ulicy, skoro ten twój chłopak-CWANIAK Ciebie tak wykorzystuje ;)

Oj tam, zawsze możesz popracować na ulicy, skoro ten twój chłopak CWANIAK Ciebie tak wykorzystuje ;)

NO CHYBA TAK.. mniejszy wstyd moze niz robić za darmo na czarno u swojego ukochanego

NO CHYBA TAK.. mniejszy wstyd moze niz robić za darmo na czarno u swojego ukochanego

Musisz się zdecydować i powiedzieć mu dobitnie, że żądasz kasy za swoją pracę. Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że on pomyśli, że lecisz na kasę. On wie, że tak nie jest, a gdyby Ci tak powiedział, to cham ostatni z niego. Bo widać, że Cię wykorzystuje, a Ty się dajesz. Skoro nie podoba Ci się ta sytuacja, to z niej wyjdź. Po prostu wyjdź. Dlaczego pozwalasz na jego takie traktowanie Ciebie? Przecież on ma Cię za nic. Pozwalasz się pewnie jeszcze w innych sytuacjach wykorzystywać prawda? Nie będę nazywać po imieniu. To jemu tak wygodnie. Ma co chce. Jest egoistą i chamem. A jeśli mu o tym powiesz, to licz się z tym, że zerwie. Te jego gadki - jedź co tam zarobisz i obrażanie się to takie nędzne zachowanie aż przykro. Gdyby był w porządku i np. nie szło mu za bardzo, to by powiedział - kochanie nie mam więcej, może będzie lepiej jak pojedziesz i tam zarobisz lepiej, więcej Ci dać nie mogę, bo nie mam. No i ok, ale w taki sposób? Kochana. Ty wiesz co robić, tylko boisz się, że zerwie prawda? To weź i zrób to pierwsza.