Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona_w_swoim_świecie_

Czy Wy też mieliście takie wątpliwości?!:(

Polecane posty

Gość zagubiona_w_swoim_świecie_

Spotykam się z chłopakiem ponad dwa miesiące, zanim się spotkaliśmy pisaliśmy ze sobą miesiąc...ogólnie widać że bardzo się stara, że mu zależy (przytulamy się, całujemy) ale ja czasami sama nie wiem czego chce, w sensie czy chce być z nim...takie rozkminy mnie dopadają eh;( Na ten moment sama nawet nie potrafię stwierdzić czy chce być z nim;( Nie wiem co mam robić? Dać sobie więcej czasu poprostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu zakończ tą farsę i nie marnuj chłopakowi czasu. Skoro tak myślisz widać nic do niego nie czujesz. Jak zwykle kobieta bawi się w miłość. Kobiety nie są zdolne do uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
Doradzi mi ktoś?!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
_czyste_myśli - w jakim sensie bawię się w miłość?? Po prostu po tych wszystkich moim związkach (doszłych i nie doszłych) mam uraz do facetów...:( Może potrzebuje więcej czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
czyste_myśli_ a Ty po 2 miesiącach potrafisz stwierdzić, czy to jest miłość? wątpie...czasami po 2 a nawet 10 latch okazuje się że to nie ten/ta jedyny/a...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co pozwalasz się dotykać i całować? To jest zabawa w miłość. Ile masz lat? 15? Po 2 miesiącach o ile cokolwiek czułaś do poprzedniego faceta nawet nie powinnaś myśleć o innych. To moja ostatnia wypowiedź na tym wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
jak nie ma między wami od samego początku chemii to nic z was nie będzie. Nie musisz od razu kochać, ale przynajmniej coś czuć. Samo lubienie to za mało na partnerski związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
Ale to nie jest właśnie tak! zależy mi na nim, niejest mi obojętny, gdyby nie było między nami jakiejkolwiej chemii to nie całowałabym go i nie przytulała...Po prostu boję się że to nie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
_czyste_myśli - Ty nic nie rozumiesz.....Jestem sama już dość długo, to nie jest tak że spotykam się od rozstania z następnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bardzo podobnie
Nie przejmuj się. Ja mam bardzo podobnie. Spotykamy się od ponad dwóch miesięcy, jak jest przy mnie, to mam motylki w brzuchu, mam wrażenie, że to jest to, ale jak tylko się nie widzimy jest mi totalnie obojętny. Ostatnio stwierdziłam, że nic prócz sympatii do niego nie czuję. Ale szkoda mi to zakończyć, bo mam nadzieję, że jeszcze jakieś uczucie się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 30-latka
To dziwne... chyba jestem w podobnej sytuacji do Ciebie. Aż trudno mi uwierzyć, bo zawsze to ja się angażowałam, a faceci mnie porzucali a teraz.... już raz nie pozwoliłam mu powiedzieć sobie, że mnie kocha - może dlatego, że oficjalnie parą jesteśmy niecały miesiąc, może dlatego, że wcześniej faceci też spieszyli się z wyznaniami, a później jakoś im się odmieniało. Nie daj sobie wmówić, że jak nie jesteś pewna, to znaczy, że się nim bawisz. Daj sobie czas i może.. pozwól sobie zatęsknić, wyjedź gdzieś na 2-3 dni, oderwij się od ciągłego kontaktu. U nas właśnie tak było, że całkiem się w to rzuciliśmy, widzieliśmy się prawie codziennie on u mnie nocował i... nagle okazało się, że nie ten sam film nam się podoba, że mamy nieco inną wizję naszego wspólnie zaplanowanego weekendu i co? Czy to znaczy, że wszystko, co nas połączyło jest nieważne? ja powiedziałam mu, że mam więcej pracy, że po pracy sport i nie chcę się przez jeden dzień widzieć. On w tym czasie też miał swoje zajęcia i nagle... zaczęłam tęsknić, myśleć, gdzie on jest, dlaczego ciągle do mnie nie pisze.. Czasem po prostu trzeba od siebie odpocząć, zrobić test dla własnych uczuć. Dbaj o Was, ale dbaj też o swoje kontakty z innymi osobami, z przyjaciółmi. W życiu potrzebna jest równowaga. Być może masz po prostu przesyt kontaktów ze swoim facetem. Ja myślę, że teraz dam sobie czas, zanim wypowiem najważniejsze słowa.... ale to nie znaczy, że nic do niego nie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bardzo podobnie
Oooo... ja mam bardzo podobnie. Widujemy się praktycznie codziennie, On u mnie nocuje, ale nawet jak mamy przerwę, bo zdarza się, to sama nie wiem czy ja tęsknię czy tylko zastanawiam się co robi i gdzie jest ze zwykłej ciekawości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
Mam bardzo podobnie - i co dałaś sobie jeszcze czas, taak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bardzo podobnie
No dałam sobie jeszcze czas, ale wątpię, żeby coś się zmieniło, a ani nie chcę się męczyć, ani nie chcę jego przetrzymywać w niepewności, bo facet i tak jest po przejściach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
Prawie 30-latka - my nie widzimy się co dziennie, teraz od niedzieli nie widzieliśmy się, ale kontakt jest co dzienny:) Masz rację! dam sobie czas, odpocznę i zobaczymy... aaaa dla przyjaciół mam zawsze czas, właśnie zaraz wybieram się do przyjaciółki i idę się szykować to nie jest tak, że dla nikogo nie mam czasu...tylko ON i ON... Dziwne jest dla mnie to że jak jestem z nim to jest mega fajnie itd a jak odjeżdza to zastanawiam się...;/ może to z czasem minie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bardzo podobnie
A ja właśnie mam zupełnie odwrotnie. Zauważyłam, że odkąd pojawił się w moim życiu i widujemy się codziennie, to nie mam czasu na nic. To się musi zmienić. Nie mam nawet czasu, żeby podjechać do rodziców na obiad, bo On u mnie jest, to jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
a może po prostu mam taki uraz że boję się, że znów zostanę zraniona....wiem że nie wszyscy faceci są jednakowi;/ ale mimo to coś tam zostaje po tych wszystkich doświadczeniach/ taka znieczulica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
Boję się bo ja myślę, że on się zakochał i będzie cierpiał:( eh;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 30-latka
Nie wiem... może chodzi o tą odrobinę niepewności, której brakuje? Tak bardzo brakowało mi pewności i poczucia bezpieczeństwa a teraz? Jak to mam, to szukam na siłę sposobu na dreszczyk emocji z nim.. może dlatego, że poprzedni facet tak bardzo mnie zranił, teraz nie potrafię tak się całkiem zapomnieć, nie wiem.. czuję, że jemu naprawdę zależy, że jest mną zachwycony.. tylko pamiętaj o jednym: to nie jest tak, że nie mamy wpływu na swoje uczucia. Ja sama sobie piszę, co czuję, zastanawiam się nad tym, mam pamiętnik. To pomaga. Myślę, że nic nie jest stracone, myślę, że jednak to jest człowiek, którego zawsze chciałam poznać... Przypomnij sobie, co Was połączyło, co Cię w nim zachwyciło, te najlepsze momenty.. nasza psychika nie jest aż tak skomplikowana. Lubimy powtarzać schematy, które prowadzą do przyjemności. Czyli: mniej rutyny, może mniej kontaktów, ale za to lepsza ich jakość. Czasem strasznie pędzimy w życiu i zapominamy o tym, co ważne. Zaplanujcie sobie np. sobotę tylko razem, w sposób, o jakim marzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
ale gdyby go teraz straciła, np.odszedłby to napewno by mi go brakowało i tęskniłabym;/ dobra ja lecę! miłego dnia!! zajrze tutaj wieczorem:) dziękuję:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_w_swoim_świecie_
Prawie 30latka - ja też czasami mam takie wrażenie, że czekałam na takiego faceta latami.....bo z charakteru to jest prawie ideał....bardzo dba o mnie, troszczy się, stara, widać że mu max zależy na mnie... czuje że zrobiłyby dla mnie wszystko... uciekam..papapa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×