Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysle,ze to koniec

Naciskalam, narzekalam i chyba ma mnie dosc.

Polecane posty

Gość mysle,ze to koniec

Jestesmy w zwiazku -nic zbyt powanzego, ale mi jest zawsze malo- smsow, telefonow, kontaktu. zauwazylam,ze drazni go moje naciskanie wiec przeprosilam i powiedzialam,ze wiem,ze jest to denerwujace- przyznal mi racje. a teraz mysle sobie,ze nic tylko mnie zostawi przez moje ciagle marudzenie. on oczywiscie nie napomknal ani slowa jakobym ja mu nie odpowiadala, ale wiecie kobiety -taka intuicja nie chce go stracic - jak mam sie zmienic, jak postepowac, co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
zdaje sobie sprawe,ze to temat jak z bravo girl ale nie wiem naprawde co mam robic: przyklad : wysle smsa , nie odpisuje 2 godzxiny a ja zaraz mu dowalam,ze nie ma czasu dla mnie i to chyba nie ma sensu - sama sie z tego smieje ale niestety tak jest-zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
czy sa tu jeszcze tak niecierpliwe dziewczyny jak ja? :( tak mnie to meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakajahhh
Z doświadczenia wiem, że faceci nie lubią takich naciskających kobiet i takie narzucanie się, czasem nieświadome odstrasza faceta i przynosi odwrotny skutek do oczekiwanego. Radziłabym Ci się w tej sytuacji zdystansować i dać mu duuużo wolnego, można powiedzieć, że aż za dużo, wtedy zobaczysz jaka będzie jego reakcja i czy traktuje Cię poważnie:) Po prostu wrzuć na luz, przestań się stresować i daj mu pozabiegać o Ciebie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
dzieki, sma pewnie radzilabym komus to samo a ja- jak w goracej wodzie kapana :( no nic z tym juz moze mam przegrana sprawe , bo zaboaczyl jaka jestem niecierpliwa ale chociaz na przyszlosc postaram sie zachowac umiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś idealną
kandydatką na kobietę bluszcz. Nie masz szans na normalny związek. Zaden facet tego nie lubi. I w ogóle co to za bzdury z tymi smsami co 5 minut? Nie wyobrażam sobie, żebym facetowi pisała smsy co chwilę. Ba, sama nie znoszę smsów. Ja wolę poczekać na spotkanie, bo smsy to po prostu dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
nie co 5 minut - raz dwa razy dziennie tez wole spotkania,ale ze wzgledu na odleglosc jaka nas dzieli, pozostaja nam smsy i telefony wiem,ze to zle o mnie swiadczy i chce to kontrolowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xenomorph
Najgorsze co może być to napierdalanie sms-ami co 5 minut. I co ja mam robić, siedzieć i odpowiadać na te wszystkie bzdury? -Co robisz kotku? -Gadam teraz z koleżanką, a ty? -Ale fajną bluzkę widziałam, kupić sobie? -Jak wrócę to ci coś opowiem, ok? -Kochasz mnie? -Nie uwierzysz kogo widziałam, ale ty go nie znasz. A może znasz? -Tęsknisz za mną? I tym podobne pierdoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś idealną
Za jeden sms o treści "zgadnij..." rozwaliłabym facetowi telefon. Sms słyżu do informowania w ważnych sytuacjach a nie prowadzenia dialogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
nie no bez przesady kontaktujemy sie raz/dwa razy dziennie tylko kwestia tego,ze on nie odzywa sie dlugo-dobija mnie. nie wiem przeprosilam za swoje zachowanie, nie wiem co on ma zamiar z tym zrobic -okaze sie po prostu brakuje mi rozmow z nim , brakuje mi jego dlatego jestem taka zolza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
ja mam tak w ogole ze jak ktos dlugo sie nie odzywa, to ma mnie gdzies moze to niska samoocena lub kompleksy -nie umiem tego wyjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
* to mysle,ze ma mnie gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale bez przesady
wiadomo, ze jesli on jest w pracy czy cos to moze nie miec czasu ale ja np. z moim facetem od poczatku pisalam mnostwo maili itp., dlugie rozmowy telefoniczne przeciez jak ludziom zalezy, a sa daleko, to chca utrzymywac kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
tak, jest zajety praca, ale nic nie powsztrymuje przeciez od wieczornego telefonu. zaczynam myslec,ze chyba naprawde nic z tego nie bedzie. tak naprawde rozmawiamy ze soba 2 razy w tygodniu, widzimy co 3 tygodnie to chyba troche malo jak na tak krotki (2 miesiace ) zwiazek ja po prostu szczerze tesknie za nim i jesli widze,ze on odzywa sie tak rzadko to widocznie on nie potrzebuje tego kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
Tak mi zle :( zostawie to narazie, postaram sie nie pisac, dac mu chwile do namyslu i niech to samo sie jakos rozwiaze po prostu jest mi zle z tym,ze ktos kogo tak bardzo potrzebuje nie poswieca mi tyle uwagi ile powinien (chociaz tu sie wygadam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xenomorph
Pamiętaj żeby nie zagłaskać kotka na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
poczekam i zobacze jak sie wszytsko potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tak naprawde rozmawiamy ze soba 2 razy w tygodniu, widzimy co 3 tygodnie" ­ ja bym tego nie nazywała związkiem... ­ jesteś co najwyżej opcją zapasową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
w sumie spedzilismy 3 weekendy razem mieszkamy daleko od siebie , pracujemy, ja studiuje czesciej sie nie mozemy spotykac narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto widzialas chlopaka 3 razy w zyciu i oczekujesz ze zmieni cale swoje zycie dla Ciebie? wyluzuj bo ucieknie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, mój facet kiedy byliśmy na odległość nigdy nie żałował mi czasu. przypalał sobie jedzenie, bo ze mną pisał/rozmawiał :P z pracy jeśli miał czas też pisał. rozmowy telefoniczne trwały zawsze ponad godzinę. teraz po ponad 2 latach jak jesteśmy daleko to przegadujemy minimum. te 40 minut dziennie. człowiek zakochany tęskni i chce mieć kontakt z drugą osobą, a ten twój najzwyczajniej cię olewa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
to nie tak,ze tylko sie 'widzielismy' wiemy o sobie duzo, od razu sie zdecydowalismy byc razem i w sumie bylo /jest ok tylko ten kontakt mnie dobija nie oczekuje,zeby zmienial cos dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
moze i olewa ale po co mialby byc ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
no to Cie rozcaruje, bo seks byl tylko raz narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czuje sie rozczarowana ;-) jezeli komus zalezy to znajdzie czas zeby sie odezwal, a Ty panikujesz bo nie odpisal na smsa dwie godziny, facet ucieknie predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze to koniec
tylko mowie,ze seks nie ma nic do rzeczy o tym wlasnie mowie,ze musze sie zmienic a tak wogole to po co tu przyszlas? nerwy pscu jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz sie zmienic
ale nie tak jak myslisz musisz sie nauczyc szacunku do siebie i wymagania od mezczyzn. i niezadowalania sie odpadkami, namiastka uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×