Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak-wyjeżdżam

Koszty utrzymania

Polecane posty

Gość fgdfgfdg
llu lulua kto mowi ze ja sie boje mieszkac w Londynie :D kobieto mieszkam tru od 9 lat obok chicwick:P mnoje zarobki sa wystarczajace zeby splacac kredyt na dom ,wiec moje zycie raczej jest ulozone i w dobrym standardzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululululu!!!!
ok, gratuluję! szkoda tylko ze od 9 lat mieszkasz i kupials dom, jak sama to okreslilas, w gownie (odn. Londynu) Mam inne doswiadczenia i spostrzezenia na temat tego miasta i nigdy w ten sposob bym go nie nazwała, ale punkt patrzenia zalezy od punktu siedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfdg
bo taka jest prawda! Londyn to jedno wielkie gowno..mi do tego gowna troche daleko bo mieszkam w 6 strefie essex :P nigdy bym nie poszla mieszkac do centrum!! a to ze pracuej w centrum,coz to tylko praca;) moje zycie rodzinne jest poza tym wielkim szumem , i to jest dla mnie wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululululu!!!!
haha.. to moze sie zdecyduj..mieszkasz w 6 strefie w essex czy tuz obok chiswick? (3 strefa):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfdg
:D W tej chwili mieszkam na TurnchamGreen. I tak jeszcze sie pomecze przez 4 miesiace;) Maz i dziecko i kot mieszkaja na Epping. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mimo
Co do mieszkan wynajmowanych za posrednictwem agencji-trzeba miec kontrakt w pracy (czyli praca przez agencje odpada). Dziecko do 1 klasy idzie w wieku 5 lat. Moje dziecko ma teraz 4 lata i chodzi do nursery-2,5 godziny dziennie za darmo. Nie lepiej na poczatek wynajac mieszkanie? U nas 2 bed kosztuje 500-550 funtow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukuuhhg
Ty kjj madralinski - 2bed to 2sypialnie i salon. Babcia ma na sofie w salonie spać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululululu!!!!
jak widac w pewnych kręgach to standard! a w jeszzce innych super warunki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usialala przepraszam ze przegapilam twoje pytanie. jezeli landlord nie oddaje bobdu to wtedy sprawe rozwiazuje sie za posrednictwem prawa. zglasza sie do tej instytucji co przechwuje bonda.... zapomnialam nazwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
ale o co Wam chodzi z tym miesem z polski? A coz to takiego? Idz sobie kup najlepsza szynke w sainsbury za #15f za kg i powiedz mi ze nie smakuje gorzej niz polska! Mieszkam tu od 5 lat i mam dosc angielskiego miesa dla mnie to nie ma smaku ani miesa ani wedliny. jezdzimy najczesciej samochodem wiec coz to takiego napakowac miesa zamrozonego i pozniej w domu miec?! stac mnie zeby tu kupowac ale nie lubie. otworzyli niedawno polski sklep u mnie w okolicy i dostawy miesa maja w poniedzialki. ja niestety na zakupy mam czas tylko w weekend bo pracuje i studiuje. a w soboty to tam juz nic nie zostaje wiec wole sobie przywiezc i miec pachnace i zdrowe mieso. nie z supermarketu tylko rodzice maja znajomych ktorzy hoduja zwierzeta i pozniej to woza do masarza... a zakupy za 100f na miesiac? kupuje w sainsbury bo mam pod domem. co nie zrobie zakupow powyzej 30f to zaraz jakis voucher to na 10f to na 5f i watpie zebym wiecej niz 100f wydawala. to tak jak 25f na tydzien na same warzywa i pieczywo i jakies pierdoly jak sie skoncza. chemii nie wliczam. maz jada w pracy a ja sie zadowole zawsze zupa bo to najbardziej lubie a w weekend albo ugotujemy ale czesciej nas nie ma i i tak jemy na miescie. chcialam dac autorce przyklad ze jak sie chce to sie da tymbardziej ze bedzie babcia w domu przeciez babcia zawsze pierogow nalepi i takich innych wspanialych dan ktore sa mega tanie ale wiekszosc z nas zyje na takich obrotach ze nie ma czasu gotowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
i jeszcze cos, zeby sobie co poniekturzy nei pomysleli. wiedzie mi sie dobrze, zarabiam nei malo, jezdze dobrym samochodem i stac mnie na mieso w 'angielskim butchers'. moja pasja jest gotowanie i uwazam ze polskie mieso jest o niebo lepsze od tego ktore mozna tu kupic! Jak ktos ma namiary na angielskich farmerrow w okolicy to bardzo prosze tylo takich prawdziwych jak na wsi w polsce, chetnie skorzystam i nie bede wozic walizy miesa! poki co woze i dopoki tu nie bedzie sie dalo kupic czegos normalnego do jedzenia to wozic bede bo lubie! a ze taniej? oczywiscie ze taniej, a kto lubi wydawac zbedne pieniadze? bo ja wole trzymac na cos porzadnego. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululululu!!!!
naprawde jestes bardzo zaradna i pomysłowa..podpowiem Ci jeszcze cos! nastepnym razem jak bedziesz przez poł Europy targac mrożone tusze wieprzowe w walizce dorzuc jeszzce ze 2 wory kartofli i wor cebuli! tez takich w anglii nie ma! ale pzrede wszystkim!!! pamietaj o najwazniejszym!! jak bedziesz na swieta lub zima w Polsce nie zapomnij o zapakowaniu do bagaznika swojego wypasionego auta jedynego, bialego, czystego, puszystego, polskiego ŚNIEGU!!! takiego w Anglii tez nie ma! ba! czasem nie ma go wcale!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
szalona jestes :) dzieki za rady, rozumiem ze robisz tak co roku. jak mi brakuje sniegu to jade w Alpy o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululululu!!!!
hmm...szaleństwo rzecz względna! ale bardziej pokusiłabym sie raczej na przewóz śniegu niżli świni w bagażniku :D, a snieg a Alpach to jednak inny odcień bieli niz ten polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
si-xa spoko nic sie nie dzieje. i tak chyba zadzwonie do agencji, bo chce sie dowiedziec co i jak z tym depozytem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
usialala nie czytalam wczesniej ale jakie masz problemy z depozytem? bo ja wlasnie zakonczylam 8 tyg batalie o moj depozyt moze sie przydam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie nie mam zadnych ;) Ale moj sasiad mial,prosil agencje przez 3 miesiace zeby mu oddali..do tego straszyli ze nie dostanie bo grzyb na scianie byl,a to ze sufit gdzies pekniety..itd. Nie mam zamiaru jak narazie sie przeprowadzac,ale wole wiedziec o i jak ..wrazie przeprowadzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak-wyjeżdżam
Wróciłam do dyskusji troche nie w ta stronę mój wątek się rozwinął. Prosiłam o podzielenie sie opiniami dot. kosztów utrzymania w Anglii. Dziewczynaanglika bardzo mi pomogla a wszyscy na nia najeżdzają tylko dlatego że podzieliła sie ze mną tym jak i gdzie kupuje mięso. Jak ktoś ma cos do powiedzenia na temat kosztów utzrymania, zapraszam do dyskusji, opiini dot. innych użytkowników mi nie potrzeba. Dziękuję wszystkim którzy odpowiedzieli na moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquadrava
Posluchaj porownywanie czyis wydatkow nic ci nie da,poniewaz kazdy ma inne standarty,kazdy mieszka gd\ie indziej a jak bedziesz sobie gdybac to nie mysle zebys dala rade tutaj przezyc. Juz ci pisano o kwotach za wynajem,pisano o kwotach rachunkow- co do utrtzymania rodziny coz,bedzie was troche a jedzenie mniej wiecej wszedzie kosztuje tyle samo ;) co jeszcze chcesz kobieto ulsyszec? jak masz gotowac?? za masz kupowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululululu!!!!
popieram przedmowce...tez juz nie wiem na jakie rady liczysz dziewczyno..za te odnosnie przewozenia zamrozonych tusz wieprzowych w bagazniku dziekujesz??? po raz kolejny ci powtarzam, ze nia dacie rady za taka kase sie utrzymac. o ile Wy moze przyoszzcedzicie na zarciu, choc po diecie shit food po roku morfologia parawde Ci powie, o tyle nie skazywalabym dzieci na taka poniewierke i odmawiania im wszystkiego ( a to cie wlasnie czeka). Piszesz ze po jakims czasie z pewnoscia dostaniesz lepsza prace, pytam skad ta pewnosc? myslisz ze dzis na rynku pracy Polak mowiacy po angielsku z doswiadczeniem pracy w fabryce jest jakims lakomym kaskiem dla potencjalnego pracodawcy? oczywiscie jest to mozliwe, ale nie traktowalabym tego jako pewnik. Jest kryzys, ludzie traca prace, zamykaja sklepy, firmy, biura. Odpowidz sobie na pytanie, co sie stanie jesli jedno z Was straci prace, co w dzisiejszych czasach w uk nie jest zadna anomalia? co wtedy? szukanie drugiej moze zajac 2 dni ale rownie dobrze 2 miesiace! jak wtedy bedziecie zyc? a co sie stanie jesli babcia, ktora bedzie miala za zadanie bawienie dzieci i utrzymywanie domu, gotowanie, pranie, zakupy itp no i pod koniec dnai wygodne spanie w salonie na kanapie ( jak ktos tu proponowal) zachoruje (czego z calego serca nie zycze)? jak dacie rade? na samo mleko i pieluchy dla roczniaka wydasz minimum 50 f miesiecznie (podaje ceny sprzed 2,5 roku, moze teraz nawet drozej). nawet jesli wynajmiesz jakies tanie mieszkanie to na rachunkach nie zaoszzcedzisz bo babcia bedzie caly czas w domu z dziecmi, wiec nie przykrecisz ogrzewania, pralka przy dwojce maluchow i 3 doroslych bedzie chodzic pewnie kilka razy w tyg jak nie codziennie, co za tym idzie koszty wody i pradu. a co jesli wyskoczy ci jakis niespodziewany wydatek? cos sie zepsuje? prywatny lekarz? ( bo do speca mozesz czekac tygodnie) Ja patrze na sprawe realnie i dziwie sie ludziom, ktorzy wyznaja filozofie: jakos to bedzie, nosza rozowe okulary a potem sie budza z reka w nocniku lub na dworcu victoria station...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dziewczyny anglika Pisząc że wydajesz 100 funtów na miesiąc, zapomniałaś doliczyć koszty tego mięsa targanego z Polski i jedzenie na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Twój partner jedzący w pracy? Płaci za to jedzenie? Czy ma za darmo, bo jak płaci, to i to dolicz, wtedy na bank nie wyjdzie Ci 100 funtów na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
owszem nie wliczylam, ale kolezanka zalozycielka na miescie sie stolowac nie bedzie. a partner nie placi za obiady w pracy maja kucharza i codziennie sniadania obiady i kolacje tlyko nie robi tak dlugich zmian wiec je tam tylko obiadokolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paruwaaaaaaaaa
a ty chcesz w takim razie porownac sie do przecietnego-ktory musi za wszystko zaplacic i ma niby za 100 f przezyc :D nie badz smieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paruwaaaaaaaaa
wprowadzasz tylko ludziw blad- a dziewczyna juz ci dziekuje za wspaniale rady heheee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry jesli nie na temat pisalam,ale mysle ze wiadomosci np o depozycie moga sie przydac...powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×