on się tak po prostu z nią przespał...

Zakochałam się w moim współlokatorze chociaż mieszkamy razem dopiero października ale tak strasznie mnie wzięło, nie mogłam bez niego żyć cały czas z nim filtrowałam, starałam się, częstowałam go obiadami, zapraszałam na imprezy.,.. tak strasznie mnie oczarował chociaż nic nie zrobił. Na jednej z imprez się całowaliśmy byłam wtedy najszczęśliwsza na świecie, nie chciałam go wogóle wypuścić "z rąk" wtedy. Wróciliśmy do do domu i stało się... straciłam z nim dziewictwo. potem było Wszystkich Świętych pojechałam do domu i wróciłam dopiero dziś, pisaliśmy czesto wieczorami kiedy były swięta dziś przyjechałam o 7 rano wchodzę a z jego pokoju wychodzi jakaś laska w jego koszulce i idzie do łazienki... powiedziała mi "cześć". Nawet nie wyszłam z pokoju, nie bylam na zajęciach ani w pracy. Był u mnie, chciał mnie przytulić ale kazałam mu wyjść... powiedział że to była jego kuzynka, że byli razem na imprezie i nie miała gdzie spać. Powiedział że ją przyprowadzi ale nie wierzę ani jemu ani jej nie uwierzę. Brzydzę się siebie...

marzenie każdego faceta

żebyś nie żałowała potem

nie masz pewnościidź do niego i powiedz żeby Ci pokazał ją na fb

sama nie wiem...

Taaaaaaaa jasne kuzynka. Kuzynka go odwiedziła i z nim spała. Śmiechu warte. Kurewka a nie kuzynka.

chybaże nie spała z nim może się nie bzykali trudno powiedzieć ale u mnie też raz spał kolega na podłodze i nawet mnie nie dotknął a mogło to dzwinie też wyglądać pewności nie masz

chybaże nie spała z nim może się nie bzykali trudno powiedzieć ale u mnie też raz spał kolega na podłodze i nawet mnie nie dotknął a mogło to dzwinie też wyglądać pewności nie masz

a nie kuzynka

dziwkarz i tyle

sama poszłaś do łóżka z kolesiem, którego znałaś krócej niż miesiąc. nie jesteś autorko w niczym lepsza od tej "kuzynki"

Bułkowski, sąsiad Graczyków też miał wiele kuzynek...