Znajoma sprzedala wozek, ktory jej dalam i kupila tanszy

Mam dawna znajoma w nieciekawej sytuacji, ktora zawszla w ciaze i postanowilismy z mezem dac jej wozek. Moze nie tyle dac co pozyczyc, bo umowa byla taka, ze jak przestanie z niego kozystac to damy go mojej kuzynce, ktora planowala wtedy ciaze albo innej osobie w rodzinie. Wozek dalam z jakies 2 miesiace temu i ostatnio widzialam go jak bylam w odwiedzinach. Dzis dzwoni ta moja kuzynka, ze jest w ciazy, ze to juz 10 tydzien, ale nie mowila wczesniej by nie zapeszyc. Pogratulowalam, ona zapytala niesmialo o wozek, powiedzialam, ze jasne, ze maly tamtej znajomej wyrosnie zanim ona urodzi. Dzwonie wiec do znajomej a ona, ze wozka nie ma. Sprzedali i kupili na allegro jakis za 250zl:O Bo ona nie jest burzujem by wozic dziecko w takim wozku. No kurwa (sorry za wyrazenie) umowa byla inna. Przypomnialam jej to, a ona, ze kto sie mogl spodziewac czy ona jest w ciazy i czy w ogole zajdzie po czym sie rozlaczyla. Bylam tak roztrzesiona, ze napisalam jej smsa, ze gdybym wiedziala, ze nie dosc, ze sa biedakami to jeszcze zachowuja sie jak holota to w zyciu bym im nawet pol pieluchy nie dala i, ze tacy zlodzieje dzieci miec nie powinni. Wiem nieladnie, ale poniosly mnie nerwy.

durne prowo 2/10

No troche cie ponioslo wystarczylo powiedziec zeby ci oddala pieniadze ze sprzedazy wozka bo nie taka mieliscie umowe.

już zakładałaś taki temat z łożeczkiem pozyczyłaś dla dziecka łożeczko i sprzedała zamiast oddać. he he he he

NUDNA PROWOKACJA

raz :o weź się wysil trochę

juz byl ten temat ale z ubrankami czy czyms nie wyszlo ci to :o 0/10

nie zakldalam tutaj zadnego tematu ani z lozeczkiem ani z ubrankami, ale jak byl gdzies taki to chetnie przeczytam, bo myslalam, ze tylko ja znam takich nienormalnych ludzi

ja tak pozyczylam telefon... mialam go potem sprzedac ale nie zdazylam bo wujek to zrobil :/