nienawidzę dzieci mojego faceta

Sa okropne, kłamią, robią mi na złość, biją moje dziecko :( to juz stare konie maja po 15 lat. do tego te dziewuchy sa okropne. ostatnio jedna z nich skomentowala ze chodze ubrana jak dziwka, bo tylko dziwki nosza takie wysokie obsasy przy kozakach. a one... jak fleje krok w kolanach jakas bluza wyciagnieta, spalone proste wlosy poczochrane... galy umazane tak ze szok. w ciagu trzech lat zmienialy z 30 kolor wlosow, co za mojej kadencji bylo niedopuszczalne, a taka stara nie jestem. Mam juz dość. facet do tego ma pretensje ze ich nie kocham i jak on ma stworzyc ze mna rodzine. przyjezdzaja do nas bez zapowiedzi, wtedy ja musze odwolywac swoje plany bo dla dzieci obiad bo zeby same nie siedzialy bo smutne a on w pracy. a o mnie ku.rwa nikt nie pomysli ze mialam swoje plany i teraz wszystko musze zmieniac.

Myślę, że dałaś się wrobić w bycie niańką. Pogadaj, że owszem możesz pomoc przy dzieciach ale ty też masz swoje sprawy. Poza tym to nie są dzieci 5letnie tylko nastolatki

ale one w ogole mi UMILAJA zycie :( mam ochote rozstac sie juz. to trwa trzy lata. poza tym ostatnio corka 4 letnia powiedziala mi ze jedna z nich ja uderzyla. wiem ze to prawda. kazalam facetowi zeby pogadal z nimi bo mi to sie nie podoba to powiedzial ze dostala tylko klapa w dupe bo nie chciala oddac pilota do telewizora :( ja swojego dziecka nie bije a ktos bedzire?

tylko głupia łapie sie faceta z dziecmi ,teraz płacz, nie mam litości dla idiotek!

mysle ze jest tu wiecej kobiet ktore maja taki problem jak ja

ty masz nasrane we łbie a nie problem bo dzieci 15 lat to nie stare konie są:O:D

Ppfff tu top się lepiej schowaj, jak nie masz nic do powiedzenia. Co do Autorki, pogadaj z dziewczynami, czy same chciałyby być bite i że nie mają prawa bić małej

No wiesz co??? Ten teks że ubierasz się jak dziwka...to ja osobiście własnej córce dałabym w pysk(zaznaczam że nie dostała nigdy klapsa:)) ale za taki tekst!!!!! Zaraz bym powiedziała im że tak pozwalać sobie mogą do swojej matki a nie do Ciebie...powiedziałabym jasno i wyraźnie że w tym domu reguły są takie że dziecka małego tknąć nie wolno!!!! A jak się nie podoba to pokazać drzwi....15 lat to stare dupy!!!!!!!!

trzeba było powiedziec , że jeszcze jeden taki tekst , to zobaczy odcisk tego dziwkarskiego byta na twarzy , więc niech lepiej uważa

nie wiem za co mnie tak obwiniaja, ani nie jstem w zadnym stopniu winna rozpadowi zwiazku ich rodzicow ani im krzywdy nie robie, wrecz im nadskakuje... nie karce, nie wymagam, ale one mnie nienawidza. raz jak bylam na noc u mojej matki zeby zostala na drugi dzien z corka bo mialam egzamin na prawojazdy to zaprosiły do siebie czyli do mojego faceta jego byla dziewczyne. razem z jego wlasnie byla wyzywaja mnie na portalach spolecznosciowych. to bardzo przykre. gotujesz komus obiad jesz z nim posilek spisz pod jednym dachem a tu... wszystko co dzieje sie w domu wie ta dziewczyna :( odprowadza ich pod sam nasz dom kiedy sie spotykaja chyba specjalnie zeby PRZYPADKIEM natknac sie na mojego faceta. kiedy zwracam uwage jemu to on mowi ze jestem przewrazliwiona i nie zabroni im sie z nia spotykac bo one ja bardzo kochaja, i to jak mnie traktuja to wylacznie moja zasluga :(

Ppfff tu top się lepiej schowaj, jak nie masz nic do powiedzenia. Co do Autorki, pogadaj z dziewczynami, czy same chciałyby być bite i że nie mają prawa bić małej

dede1 uwierz ze mialam ochote cos takiego powiedziec. Pala pija i robia jak chca swoich rodzicow a ja nic nie moge powiedziec. jak raz zwrocilam uwage ze smierdzi papierochamami w drugim pokoju to on poszedl i mowil ze nic nie czuje i stwierdził ze juz nie mam co wymyslac zeby sie na nich zemscic. ja nie mszcze sie na nich i zrezygnowalam z informowania o czykolwiek co one robia za jego plecamiy

z nimi nie da sie rozmawiac. używaja słów lol jak cos powiem albo weź... żal. nie wiem jak do nich dotrzec. ostatnio sie ze mnie smialy ze zmywam naczynia w zlewie i ze by mi pomogly sprzatac ale nie mam zmywarki a ich mama ma, i one nie przyjeżdżaja do taty sprzatac

Zostaw tego typa.ma Ciebie za nic,zero szacunku itp.na co Ci te nerwy i ponizanie kobieto ?????

jakieś wyjątkowo wredne, AROGANCKIE, rozpuszczone i nieprzyjazne (podejrzewam dla kogokolwiek) małe dziwwki :o brak reakcji ze strony faceta... nie tkwij w takim związku, szkoda twojego zdrowia :o

właśnie powoli uswiadamiam sobie ze z dziecmi nie wygram. poza tym one chca zamieszkac z tata od przyszlego roku bo beda mialy szkole blisko

Dlatego interesują mnie tylko bezdzietne:P.

z tatą, czyli z Wami? czy nie mieszkacie razem?

wcale ci sie nie dziwie ze ich nie lubisz. z opisu wynika, ze to one sa dziw***i. jesli zamierzaszbyc z tym facetem to olej je i wogole nie zwracaj na nie uwagi. na ich pyslowki odpowiadaj kulturalnie ale tak aby je zatkalo np jesli powiedza ci ze masz za wysokie obcasy powiedz, ze tylko kobiety z klasa umieja w takich chodzic i tylko takim pasuja *jesli sa kumate zrozumieja, ze uwazasz ze one nie maja klasy bo chodza w glanach;P)

skoro pokochałaś tego facet to wiesz jakie geny ma i jaki przykład swoim dzieciom da:D:D:P - potwory buhahahaha tylko zróbcie coś żeby tych waszych odpadów nie powielać:)

skoro Twoj facet jest ich ojcem i ma prawo do spotykania sie z nimi to niech go odwiedzaja wtedy gdy on jest w domu.... nie rozumiem czemu Ty masz sie nimi zajmowac... widocznie nie okreslilas pewnych granic. jesli one sa w domu - Ty koprzystaj z tego z enie musisz kolo nich latac - to jego obowiazek. Medalu za to nei dostaniesz

Właśnie, nie ustala granic. Nie jesteś ich matką, a partnerowi jest na rękę że się nimi zajmiesz. I jeszcze jedno, właściwie najważniejsze, nie nadsyłaj im, ale też nie bądź jedzą. A partnerowi daj być ojcem, w końcu ma jakieś obowiązki

szczerze i sobie i tobie współczuje,bo tkwimy w takim samym bagnie.Mojego faceta bachor ma 7 lat i to taka podła gnida,ze bym zatłukła.Tatus zawsze po stronie tej małej mendy,a ja zawsze winna.To ja krzywdze dziecko,bo ucze go porzadku i dyscypliny.Ja pie***le w zyciu do zadnego dziecka nie czułam takiej nienawiści i masz racje niektóre dzieci nie da sie nawet tolerowac.OD 1,5 roku znosze zachcianki i złosliwosci bachora,ale powiedziałam dosc!najpierw upokorze go a potem zostawie i jego i tatusia.Jestem dla niego złośliwa.Wczoraj zrobilam obiad to nie zjadł bo bleee,wiec poinformowałam ze kolacja bedzie za 4 godziny.On za 15 min przychodzi i mowi ze jest głodny i chce placki ziemniaczane,który były na deser.Powiedziałam ze nie dostanie bo jest wredny.Dlatego za chwile zaczał beczec,ale nie ugniełam sie.Siadłam obok niego z talerzem olackow i sie zajadałam i smiałam z niego.Było to podłe ale dla mnie uczucie wspaniałe!!!niech zadzna wiec tu sie nie wypowiada,ze jestesmy podłe i niedojrzałe.Jesli ktos tak twierdzi to niech pobedzie z takim bachorem kilka tyg to sam zmieni zdanie i to szybko. Przez tego dzieciaka mam taka nienawiśc do dzieci ze zrezygnowałam z własnych.Bo jesli mam wydac takiego potwora na swiat to wole na starosc zdychac w samotnosci w domu opieki niz tolerowac taka mende

"Bo jesli mam wydac takiego potwora na swiat to wole na starosc zdychac w samotnosci w domu opieki niz tolerowac taka mende" xxx Dziecko jest takie, jak się je wychowa.

mieć dzieci, ale myślę że własne byś pokochała i byłoby zupełnie inne.

dzieciak czuje że go nie kochasz a wręcz nienawidzisz i nie odwdzięczy Ci się niczym innym tylko tym samym.

tez bym nie lubila tych bachorow bo wolala bym zeby facet mial dzieci tylko ze mna cudzych bym nie zaakceptowala nawet gdyby byly aniolkami