Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hanka_prosi o porade

Niezaradny Mąż! Jak dalej zyc?

Polecane posty

Gość Hanka_prosi o porade
"i wszyscy partnerzy moich koleżanek, kuzynek, też są kumaci, ogarnięci, wierni itp.' a tego nie wiesz moja droga, bo wielu facetow ma kobiety na boku, a zaden sie nie przyzna. Co liczysz, ze ktorys przyjdzie do ciebie i powie" wiesz mam kochanke" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
Poza tym ludzie bywaja inni w domu, nie zyjesz z nimi 24h na dobe, wiec jacy sa mezowie twoich kolezanek/kuzynek tego nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
yyughiuh juz nie bede :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie biega? teraz, zobaczymy za pare lat co bedziesz pisac. Nie cwaniakuj, bo nie znasz życia kobieto." ­ hahaha :D ­ typowa riposta sfrustrowanej baby, która aż sie gotuje na myśl, że inna mogła samodzielnie i bez porad rodziny wybrać sobie normalnego, zaradnego faceta :D ­ no i ten tekst podstarzałych frustratek "nie znasz życia". ­ "nie wiesz moja droga, bo wielu facetow ma kobiety na boku, a zaden sie nie przyzna." ­ nie kompromituj się już, co? i tak baby zdradzają częściej. możesz sobie nawet tysiąc razy wmówić, że masz lepszego męża niż inne kobiety, ale to nie zmieni rzeczywistości. ­ a może ten twój wcale się nie gubi i nie mota na zakupach, tylko jedzie w tym czasie do kochanki, która go uwielbia, w przeciwieństwie do ciebie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłaś za ciapę - masz ciapę. Weź odpowiedzialność za własne wybory. Liczyłaś, że po ślubie się zmieni? To tak jakby po paru latach związku zaczęło być nie do zniesienia, że moja luba zajmuje łazienkę godzinami (przeszkadzało mi to zawsze). Zawsze tak robiła i taką ją kocham. Po raz kolejny powtórzę coś co kiedyś usłyszałem i uważam, że często się sprawdza: "On liczy, że ona po ślubie się nie zmieni. Ona - że on się zmieni. Oboje się mylą" - oto przyczyna zgrzytów w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ZAB jestes najbardziej drazniaca osoba jaka tu mozna napotkac." ­ prawda zawsze boli, co? :classic_cool: ­ jestem niedobra, bo nie zrzędzę na facetów. co za faux pas na damskim forum! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wtracic slowo
Ja tez nie narzekam na facetow. a jaka prawda ma niby bolec? ze jestes irytujaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość <kinomanka>
nie da się czytac skróc to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"żab-x masz dobrego faceta?" ­ mam. ­ "a jaka prawda ma niby bolec? ze jestes irytujaca?" ­ ty jesteś idiotką, czy tylko się zgrywasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wtracic slowo
chill out dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
zab kompromitujaca to jest twoja wypowiedz. Nie znasz zycia, a wiesz jak jest naprawde? Gdy ktos na sile probuje wszystkich zapewnic jaki ma udany zwiazek (w twoim przypadku wspanialy facet) to cos jest w tym nie tak, bo co mnie interesuje twoj facet no co? Twierdzisz, ze kobiety zdradzaja czesciej - zaslaniasz sie danymi, bo nie masz konkretnej odpowiedzi do tego co napisalam. Liczysz, ze ktorysz facetow twoich kolezanek sie przyzna sie tobie, ze ma kochanke? Smieszna jestes w tych swoich wypowiedziach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
brick '"On liczy, że ona po ślubie się nie zmieni. Ona - że on się zmieni. Oboje się mylą" Tak i to byl moj blad, ktorego zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
"ty jesteś idiotką, czy tylko się zgrywasz? " zab ty juz nawet zgrywac sie nie musisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam życie, bo nie mam już 15 lat. i wiem, że każdego faceta można bardzo szybko wymienić, więc nie wiem po cholerę żalić się na forum na ciapowatego męża. no chyba, że jesteś brzydka i nie możesz wymienić na inny model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wtracic slowo
a tak co do tematu wydaje mi sie,ze moi rodzice to Ty i twoj maz;) moj tata to taka ciapa ;) wiec robi to co mama mu nakaze ,ale ona lubi byc ta dominujaca] jest tak - jedziesz jutro do Torunia wiec masz kupic to i to, lub isc tu i tu zalatwic to i to ( ale chyba mu przypomina):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
musze wtracic no z nami tez tak jest niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wtracic slowo
tylko,ze moja mama jest juz przyzwyczajona i mimo to,ze ponarzeka czasami jej to chyba odpowiada , no w koncu 28 lat razem to od Ciebie zalezy czy bedziesz to tolerowac, ale ja uwazam,ze mozesz go troszke zmienic dajac mu zadania do wykonania nie bedzie raczej juz osoba dominujaca - decydujaca co gdzie jak - bo ktos go nauczyl ze powinien sie dostosowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam coś mądrego napisać ale wszystko to co można zrobić w tej sytuacji juz zostało napisane przez inne panie :) jedynie więc mogę życz powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
allium, dziękuję :) musze wtracic - nie wiem czy jestem w stanie jeszcze to tolerowac, pomimo tego sprobuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wtracic slowo
Hanka - pamietaj,ze kazdy facet ma wady Tobie trafil sie ciapa, ale mogl takze alkoholik, taki, ktory by Cie zdradzal lub inne mniejsze wady idealow nie ma :( niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże widzisz...
Hania, wiem mniej więcej o czym mówisz nawet jeśli jest miłość, najgorszy jest ten brak szacunku, który wszystko zabija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem typem podobnym do autorki, perfekcjonistaka do bolu, chore ambicje - maz rowniez podobny o tyle lepiej, ze potrafi dobre pieniadze zarobic ale byl okres kiedy byl w domu z dzieckiem ponad rok. Winy jednak dopatruje sie w sobie nie w nim, mialam typ toksycznej matki, ktora cala rozdygotana w nerwach nie pozwolila nigdy! nikomu nic zrobic! Ojciec nie mial najmniejszych szans, ona wiedziala wszystko najlepiej! malowala, gotowala. sprzatala, wymieniala zarowki, przybijala gwozdzie, pracowala na caly etat i wychowala 4 dzieci. Teraz ma silna nerwice to inna sprawa. No i co niedaleko pada jablko od jabloni, ja sie nawet boje silnych mezczyzn, nie potrafir tego wytlumaczyc, zawsze mialam jakis pierdolowatych tych chlopow jakbym miala wryte w mozgu, ze musze sie nimi opiekowac, roztaczac jakies skrzydla, zeby oni mogli sie czuc bezpiecznie, chore prawda? nie wiem gdzie jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_prosi o porade
tabaco - no w moim (naszym) przypadku wychowanie tez na pewno mialo wplyw, to nieodlaczny element.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EaN
Witam, ja mam bardzo podobny problem, również żyję z facetem który jest potwornie niezaradny. Nie mieszkamy razem (on mieszka z mamą!), obydwoje mamy dobre prace, on oświadczył się kilka miesięcy temu, ale teraz priorytetem jest kredyt mieszkaniowy..przynajmniej dla mnie. Mówi, że dla niego też, ale nic w tej sprawie nie zrobił. Spotkania z doradcami w bankach, w biurze nieruchomości, dowiadywanie się wszystkich szczegółów, porównania ofert, wczesne wstawanie, by odbyć rozmowę przed pracą, to wszystko moja inicjatywa, bo on "się nie zna".To samo dotyczy weekendowych wyjść, jedyne co jest w stanie zaproponować to upicie się (jego) u kolegi. Nawet popołudniowe wyjście na gorącą czekoladę jest dla niego równe z przeprawą przez Syberię. Rok temu podarowałam mu GPS na urodziny, po roku trzeba by go zaktualizować, ale uruchomienie właściwego programu, lub pójście do serwisu (na który namiar JA mu dałam) graniczy niemalże ze skokiem w ogień. Czasem się zastanawiam, że może to ja wymagam zbyt wiele. A on czuje na sobie ogromną presję, potem tylko ja mam wyrzuty sumienia, że się czepiam. To jest chłopak, który nie ma zainteresowań, pasji.. no może sen. Zrobienie obiadu dla mnie (bo w weekendy mieszka u mnie) gdy wracam po uczelni (pracuję i studiuję zaocznie jeszcze) do domu jest niewykonalne wręcz. Ale miło jemu za to, gdy ja wstaję o 4 nad ranem i robię mu świeże kanapki do pracy. Moja przedmówczyni ceni w swym partnerze wierność... ja niestety nie mogę tego powiedzieć. Kilka razy przyłapałam go na oglądaniu porno. Traktuję to jako zdradę (choć kobiety są podzielone, jedne plują takim mężczyzną w twarz, inne oglądają z nimi...co kto lubi). Jemu poprostu się takie podobają. Widziałam też jak ściągnął zdjęcie swojej byłej z jakiegoś portalu. Dlatego Moja Droga, chyba najważniejsze, że jest wierny. A co do jego charakteru, to myślę, że jak Ty z przekory nie załatwisz parę spraw i sytuacja go zmusi, to może zmężnieje. Ja chyba już nie mam nadziei, walczyłabym o ten związek gdyby nie świadomość tego, ze jak potrafi zdradzić mnie na ekranie, to w "lajfie" też nie będzie miał oporów... Wszystkiego dobrego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat coś chcę napisać innej, ale jak już to tu ci coś napiszę. Hanka, słuchaj powiem ci jak facet. Weź się z nim kurwa nie pierdol jak z babą. Bo robisz dokładnie to co pewnie jego matka czyli załatwiasz wszystko za niego. Jeżeli ci na nim zależy to popracuj nie nad robieniem za niego czegoś tylko nad nim. 1. Dzień pierwszy (sobota) 9:00 - sprzątanie - wiadro, szmata, woda z płynem i niech kurwa zapierdala podłogi od kuchni do 12:00. Nie ma że mu się nie chce, koledzy czy telewizor. Ściągnąć z wyra jak ma jakieś ale. 2. 13:00 rachunki w garść i na pocztę czy do banku marsz. Jak zapyta gdzie to mu powiedz "w dupie". Niech szuka aż znajdzie taki który jest w sobotę czynny. Koniec języka za przewodnika, internet też jest. Ma nie wracać aż ich nie zapłaci. Zamknij drzwi i bez opłaconych kwitów niech nocuje pod drzwiami albo u mamusi. Czas operacyjny 2 godziny. 3. 16:00 zakupy - kierunek północ czy inny gdzie jest market - lista zakupów do ręki, kasę niech zapłaci ze swojego konta kartą to się nauczy jak się pieniądze wybiera i ile co kosztuje. Azymut market i niech zapierdala. Ponownie jasno powiedz, bez zakupów z listy nocujesz u mamusi. Zabierz klucze. Czas operacyjny 3 godziny. Jak będzie dzwonił i np. w temacie wędliny jaka ma kupić się pytał jaką to mu powiedz "sraką, myśl sam". 4. Jak się wyrobi do 19:00 z tego co kupił zrób mu kolację. Znaczy zasłużył i nie dał dupy. 5. Po kolacji prysznic i do łóżka. Jak wykonał zadanie to go zerżnij ostro, a jak dał dupy to masz spokój bo go nie ma w domu, nocuje u mamusi i masz wieczór dla siebie z kumpelami na mieście. 6. Niedziela, do marketu na zakupy ciuchów. Ma wybrać kilka rzeczy. Co do ciuchów, nie pomagaj mu ale jedynie sugeruj w tym ci dobrze w tym nie. Żeby nie chodził jak fleja przy tobie. Później w drugą stronę on ma pomóc wybrać coś tobie. nie ma że mu się nie chce. Jak ma jakieś ale to do mamusi spać. Ma się skupić i jak ty przymierzasz ciuchy on ma się wypowiedzieć w czym mu się podobasz a w czym nie. 7. Jak ma jakieś kierunki w których mógłby się rozwijać to z nim o tym pogadaj. Jeżeli jest dobry w machaniu łopatą to ma zrobić kurs na kurwa łopatologa. Ma sprawdzić termin , zapłacić i przynieść papier że się zapisał. Nie to jak poprzednio nocleg przed domem albo u mamusi. 8. Kolejny weekend - sobota 9:00 - zdobywanie sprawność mechanika samochodowego. Instrukcja obsługi do samochodu w łapę, ma się dowiedzieć jaki ma w samochodzie olej, możesz mu pomóc jak nie wie w ogóle gdzie szukać a ty wiesz. Następnie razem z nim na stację benzynową taką z 10 kilometrów od domu. Ma wejść i kupić olej do samochodu. Jak wróci ze złym to dać mu szanse na poprawę, jak drugi raz wróci ze złym to mówisz że ma przyjść do domu z właściwym, niech się spyta sprzedawcy, odjeżdżasz i niech zapierdala do domu na beduina z bańką właściwego oleju na plecach. Jak będzie w domu z tobą lub później to bańska oleju w rękę, pokaż mu jak się sprawdza olej, niech sprawdzi i doleje. Jak to zrobi wymiana koła na zapasowe i z powrotem 5 razy tak aby pierwotne koło wróciło na miejsce. Jak będzie miał jakieś ale to azymut na dom mamusi i niech obiad je u niej. 9. 14:00 Po obiedzie. - ubezpieczenie samochodu - internet i telefon w łapę. Ma obdzwonić wszystkie towarzystwa jakie znajdzie i zebrać informacje o kosztach ubezpieczenia i ci je przedstawić w tabelce (towarzystwo, cena miesięczna, roczna, półroczna, ac, oc, nw co tam potrzebujesz) 10. 19:00 Kolacja - on ma zrobić z tego co jest. Jak nie potrafi to niech się uczy. Możesz mu mówić co ma robić ale nie pomagać. Wymyśl jadłospis co chcesz z tego co jest a on ma to przygotować. Jak spierdoli i np. rozbije wszystkie jajka to kierunek market i niech zapieprza po jajka wieczorem bo masz ochotę na omlet z kilku jajek. 11. Kolejny dzień, niedziela 9:00 pranie. Nauka obsługi pralki dla opornych. Segregacja prania na białe i kolorowe. Jak rzuca ciuchy gdzie popadnie to wszystko ma pozbierać i zanieść do prania. Kilka takich weekendów i powinnaś go wychować. Tylko się z nim nie pierdol jak mamusia jego. Jak będzie beczał to mu chusteczki przynieś, niech beczy. Przynajmniej mu się oczy przeczyszczą. To dobre dla zdrowia czasem. Nie załatwiaj nic za niego. Jak czegoś nie wie niech się dowie. Daj mu czas operacyjny na wykonanie zadania. Pieprzenie mu że ma być samodzielny, że powinien to nic nie warte teksty. Raczej faceta rozleniwią i rozmamłają. Tak właśnie mówią mamusie do synusiów. Że wierny, wspaniały, mężczyzna to bardzo dobrze. Przynajmniej nie jakaś mętna pizda z nieasertywnym charakterem do innych kobiet jak to kiedyś usłyszałem o jednym. Uczuciowy również, widać nie cierpi na upośledzenie umysłowe jak potrafi okazać uczucia. To tyle. Na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka a moze
puść się z pierwszym, lepszym spotkanym na ulicy, to ci się odwróci twoje skrzywienie i więcej ci się w dupie nie będzie przewracać. A może facet ci się najnormalniej znudził i szukasz nowych wrażeń, he? Przez 3 lata byliście parą i pomimo jego niezaradności wzięłaś ślub? Sresja, nie presja rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proporwos
Tomasz*** popieram, czytając wszystkie gdybania i plany działań -> twój może zadziałać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanka, jak się potoczyły sprawy między Wami? Jestem w bardzo podobnej sytuacji i mam już dość... Dodam tylko, że maż od trzech lat nie pracuje, a na przykład kredyt mieszkaniowy i opłaty związane z samochodem sa wyłącznie na mojej głowie. Dokłada się tylko do czynszu i mediów, ale z kilkumiesięcznym opóźnieniem. W części sponsorują go kochający rodzice (jest jedynakiem, a oni to rencistka i emeryt), ale to w zakresie jego własnych wydatków typu ubranie czy bilety na koncert po 200 złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×