Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieMAMA

jeszcze nie chce

Polecane posty

Gość green apple
ojj przepraszam nie zauwazylam wczesniejszego postu ... no to tym bardziej przypomnij mu co ustaliliscie. i niech sie tego trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie dziwię się, w wieku
20 lat też nie chciałam jeszcze dzieci, to zdecydowanie za wcześnie. Teraz mam 25 lat i dopiero myślę o dziecku, chociaż zdecydowana do końca nie jestem. Mojej znajomej właśnie w wieku 20 lat zamarzyło się dziecko, starała się "aż" 2 miesiące i nie udawało się więc faszerowała się hormonami i zaszla w ciąże, z tego wyszły trojaczki :o teraz ona będzie miała 21 lat jak urodzi trójkę dzieci, jej facet 20, oboje bez pracy, na utrzymaniu rodziców a wielce chodzi szczęśliwa bo myśli, że wszystko jest takie proste i jak ona miała wszystko pod nos podstawiane to po urodzeniu też będzie miała kolorowo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green apple
a ja mam 20 lat prace stala i moj facet tez ahh i mieszkanie - moi rodzice mieszkaja 400 km ode mnie o staram sie o dziecko alez jestem nie powazna o nieee.... i w dodatku bede konkubina okropne co ? i do tego jeszcze ten wiek ale nie rozsadna dziewczyna ze mnie .... smieszy mnie to forum ... nie kaza 20 latka jest niedojzala, mieszka z rodzicami i jest na utrzymaniu meza lub rodzicow sa tez i te ktore radza sobie same w zyciu ! co za plkytkie myslenie noektorych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green apple
plytkie myslenie niektorych osob *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieMAMA
green apple, masz racje. ja uwazam ze takie myslenie jest bez sensu, mysla starodawnie, ze slub wiaze sie od razu z dziecmi, to czemu takie dziwne jest dla nich wychodzenie za maż w mlodym wieku? przeciez kiedys ludzie pobierali sie w wieku 19 lat i bylo dobrze. a teraz to nagle jest takie dziwne? te baby siedza ciagle na tym forum i cofaja sie chyba w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GREEN APPLE
nie wiem moze to wychowanie... moi rodzice tez by woleli abysmy najpierw sie pobrali ... ale to nasza decyzja nie jestesmy dziecmi juz tym bardziej ze zarabiamy na swoje utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze doceń to że on chce.. niewielu facetów w tym wieku jest na tyle dojrzałych aby myśleć o rodzinie i o dziecku. To bardzo fajnie że w tak młodym wieku zdecydowaliście się na małżeństwo. Obyście w tym wytrwali. Może podejdź do tego inaczej.. Powiedz że też chcesz mieć z nim dziecko, ale też chcesz nacieszyć się tym małżeństwem, skoro stać Was na dziecko stać też Was zapewne na np podróżowanie.. imprezy.. powiedz mu że chcesz maksymalnie się nacieszyć Wami, że marzysz o wyjeździe gdzieś do ciepłych krajów, albo w góry.. Marzysz o tym żeby się wyszaleć razem z nim.. żeby w przyszłości mieć co opowiadać dzieciom i wnukom... czy chociażby pokazywać zdjęcia ze wspólnych wypadów.. Na dziecko będzie czas! :) Moja siostra cioteczna jest 7 lat po ślubie, nie mają dzieci.. chcieli na początku (byli w Waszym wieku) ale zdecydowali się pokończyć studia, kupić auto, mieszkanie, najeździć się po świecie, poimprezować.. nacieszyć się sobą.. Teraz mają po 27 lat i dziecko będą planować za około rok czasu. Młodość macie tylko jedną i nie zmarnujcie jej.. Później przyjdą pieluchy, bezsenne noce i oboje zatęsknicie za wspólnymi wypadami i imprezami zwłaszcza że nie przeszliście przez to wspólnie.. Nie mów że nie chcesz teraz, że nie chcesz.. Powiedz że chcesz bardzo tylko nie w tej chwili bo chciałabyś wspólnie z nim zrealizować kilka małych marzeń.. Myślę że inaczej do tego podejdzie, jeśli przedstawisz to w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_gratko_ bardzo miło się Ciebie czyta:). Wracając do tematu. Autorko spróbuj z mężem porozmawiać na spokojnie,powiedz mu,że chcesz z nim powiększyć rodzinę,ale w odpowiednim czasie. Zapytaj go czy zdaje sobie sprawę,jak ciężko by Ci było pogodzić studia z macierzyństwem,o ile wgl było by to możliwe, o ile byś miała równeż pomoc bliskich. Ale moim zdanie skoro jesteś na studiach, to może lepiej z decyzją o powiększeniu rodziny się wstrzymać:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_gratko_ bardzo miło się Ciebie czyta:). Wracając do tematu. Autorko spróbuj z mężem porozmawiać na spokojnie,powiedz mu,że chcesz z nim powiększyć rodzinę,ale w odpowiednim czasie. Zapytaj go czy zdaje sobie sprawę,jak ciężko by Ci było pogodzić studia z macierzyństwem,o ile wgl było by to możliwe, o ile byś miała równeż pomoc bliskich. Ale moim zdanie skoro jesteś na studiach, to może lepiej z decyzją o powiększeniu rodziny się wstrzymać:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naskakujecie strasznie na autorkę. Po co wychodziła za mąż? Napisała, z miłości. Ale czy wyjście za mąż oznacza od razu potomstwo? Jest dość wiele małżeństw bezdzietnych. Albo z tą decyzją się wstrzymują,albo po prostu nie zamierzają mieć dziecka. I nie rozumiem po co robić z tego wielkie halo...? Autorka jak sama stwierdziła,chce dokończyć studia, wszystko poukładać jak należy. No i te stereotypy wiekowe.... aż czytać się nie chce:) ,, bawic sie w malzenstwo,'' też mi oceniłaś. Jeżeli według Ciebie związek małżeński to zabawa, to gratuluję. Jak widać autorka dość poważnie i rozsądnie podchodzi do podejmowania swoich decyzji. ,,wybacz, ale dla mnie małżeństwo 20 latki i 22latka to zabawa w rodzinę.'' hmmmm... bardzo ciekawe spostrzeżenie,ale każdy ma prawo do własnego zdania. Autorko, ja miałam mniej niż 22l jak wzięłam ślub,mamy również dziecko:). Uważam,że taką decyzję powinniście podjąć wspólnie, nie powinnaś brać tabletek antykoncepcyjnych po kryjomu ani nic z tych rzeczy. Musicie jakoś to rozwiązać na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 22 lata maż 27 jestesmy ponad rok po ślubie. Kończe studia. Mamy prace oboje, Dopiero jakis czas temu pojawił sie temat dziecko. No i oboje na niego przystaliśmy-ale niestety są problemy z moimi jajnikami i troche moze potrwać zanim ten dizdziuś sie pojawi. Nie uważam sie za gorszą z racji wieku w którym wyszłam za maż. Liczy sie to co w głowie a nie ile lat na koncie. Czy miłość przychodzi czy ubywa z wiekiem to tylko kwestia rozmów i szacunu w obie strony. Nie czyni czowieka mądrym to ile ma kasy w portfelu. Jak jestes dobry madry i wiesz na co sie piszesz to czemu nie? Nie rozumiem nagonki na naprawde młode mężatki.:) Stereotyp że 30 to dobry czas na slub i dzieci jest smieszny. Moi rodzice sie znali 6 lat przed ślubem , slub mama 26 tata 29. Rozwiedli sie po 20 latach małżenstwa. NIE MA REGUŁY. Kto kiedy sie chce bawić i imprezowac a kto już swój limit wyczerpał to indywidualna sprawa! Ja bym pokazała mężowi ten temat. Może by zrozumiał. Jak jest inteligentny fajny facet? Czasem warto zaryzykować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dopisać że na kafe byłam już tyle razy krytykowana z racji mojego wyboru że się na palcach wszystkich kończyn policzyć nie da. Tu zawsze jest tak że "prastare doświadczone MUMSY" które z wielkiej potrzeby wybawienia sie brały slub koło 30stki mają najwięcej do powiedzenia co te 20paro latki mają robić. Zawsze wiedzą lepiej za mnie i za inne:)Tylko te "prastare doświadczone MUMSY" nie rozumieją że po ślubie można sie bawić tak zamo jak przed tylko razem z mężem-w zyciu nie byłam na tylku imprezach i dyskotekach do rana ile po slubie. PS.Odkładamy wspólnie więcej pieniążków niz przec ślubem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukukkuku
mala czarna- wiem czytalam twoje topiki... tutaj zawsze znajdzie sie ktos kto strasznie krytykuje mlode osoby i ich decyzje ... to forum jest okropne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwestia przyzwyczajenia:) Normą tutaj jest w każdym temacie również złość, i wulgaryzmy wobec innych. No ale cóż, są ludzie i ludziska....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieMAMA
zafasolkowana i gratka, dziekuje wam bo wasze odpowiedzi pomogly mi chyba najbardziej:) wczoraj wieczorem rozmawialam z nim a raczej mowilam do niego a on tylko sluchal:P dopiero jak skonczylam, powiedział, że mam racje. Zgodził sie zebysmy poczekali jeszcze z tą decyzja. I przeprosil, że tak naciskał:) Nawet nie wyobrażacie sobie jak mi ulzylo. W koncu jest normalnie. Bo od momentu kiedy powstal ten "pomysl" z dzickiem w domu ciagle byla taka napieta atmosfera, że ciezko bylo to wytrzymac, czulam sie jakby miedzy nami cos sie psulo. A wczorajszy wieczor byl naprawde miły. W koncu. Mam nadzieje, że już bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×