Zataiłam w PUP, że pracowałam przez ostatni miesiąc...

I teraz nie wiem co robic. Podpisałam oswiadczenie, ze nie mam ubezpieczenia, bo przysluguje mi zasilek, wiec PUP tez odprowadzi skladke. Nie mialam jeszcze swiadectwa (siedziba firmy w innym miescie) i kiedy kobieta w czasie rejestracji zapytala co sie dzialo przez ostatni miesiac (poprzednie swiadectwo otrzymalam na koniec wrzesnia, od 1.10 do 31.10 pracowalam, ale zwolnilam sie) po prostu nic nie powiedzialam;/ Teraz nie wiem co robic - co jesli zus powiadomi pup o podwojnej skladce? Czy nie przyznawac sie czy isc, pokazac swiadectwo i pograc wariatke, ze mialam doniesc, a ze nikt tego nie zaznaczyl tojuz nie wiem oraz, ze nie wiedzialam, ze mam jeszze przez listopad ubezpieczenie? Ale narobilam, teraz nie wiem co lepsze, udawac czy sie przyznac? ;///

wiec sie nie przejmuj

Hehe no dziekuje pomaranczo, ale to chyba nie jest az tak powazne przestepstwo;) Poprosze o powazniejsze odpowiedzi

nie jest powazne? pup za ciebie zaplacil i to jest nic? jaja sobie robisz?

zus i tak odrzuci jedna skladke, wiec po co sie wysilasz z tymi odpowiedziami?

Nikt nie pomoze?:(

jesli uwazasz ,ze to nie az takie przestepstwo to sie grubo mylisz:-) W kazdym urzedzie podpisujesz ,że wszystko co zostalo napisane i potwierdzone Twoim podpisem jest zgodne z prawdą. W razie jakich kolwiek zatajonych szczegółów mozesz zostac ukarana zgodnie z artykułami(nie wiem nie znam sie jakimi) Ja 4 lata temu miałam podobna sytuacje.Sprawa wyszła na jaw .Dostałam wezwanie-za skladaniefałszywych zeznańNie miałam pojecia w o co chodzi bo nie przypuszczalam ze to ze zataiłam fakt(taki jak ty) to cos złego i myślalam ze mi ujdzie na sucho. Przesiedziałam 5 miesięcy w areszcze.nawet nie chce mi sie o tym pisac.Katarzyna wasniewska zamordowała człowieka -własna corke i buja sie po świecie bez karnie a ja za drobne klamstwo siediałam

Poprzedniczko mowisz powaznie? O cholera, to chyba pojde i sie przyznam, moze to jeszcze jakos odkrece....