Piłam w pracy i wszedł klient!

Pracuje w małej restauracji w parku w której o tej porze roku przychodzi coraz mniej osób duży ruch jest jedynie w lato, no i sama sobie nalałam piwa do kufla i sobie piłam a tu nagle wszedł klijent i zamówił bulion i sie krzywo spojżał na mój kufel z piwem :-o boje sie że on na mnie nakabluje szefowi, wy byście nakablowały na mnei w analogicznej sytuacji????

nalabym drugi kufel sugerujac ze to w tej knajpie norma

Złóż wypowiedzenie. Przynajmniej w papierach będziesz miała że sama zrezygnowałaś a nie wyleciałaś dyscyplinarnie

nie, to bez sensu, po co miałby na mnie skarzyć szefowi jakiś przypadkowy facet. A co jesli tak? cholera, martwie sie co najmniej jakby mi groziły tortury za kare.

Tiramisue Złóż wypowiedzenie. Przynajmniej w papierach będziesz miała że sama zrezygnowałaś a nie wyleciałaś dyscyplinarnie [ - _ hahahaha :D

jak twój szef przedsięborcą i konfidentem w doatku to bym mu doniosła ale jakbym była podobnym jak ty pracownikiem to bym się z tobą napiła a jakbym była kimś innym to pierdooliłaby to i głęboko w doopie miala!

Jakby co to się tłumacz że się zakrztusiłas i szybko musiałaś sobie nalac czegos płynnego a że to piwo najbliżej było to tak wyszło-w końcu życie ważniejsze nie? Nie wypiłaś dużo życie ratowałaś.