Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DojrzałamJuż

kobiety pomóżcie,jak ubrać 2-latkę zimą na wesele?

Polecane posty

Gość DojrzałamJuż

mamy wesele w styczniu,bladego pojęcia nie mam jak ubrać córcię,ja to wiadomo,jestem dorosła to mogę zmarznąć w kościele czy potem przy życzeniach w cienkich rajstopach i szpileczkach ale dziecko?jakie buty mam jej ubrać?lakierki?no kurcze,a jak będzie śnieg i minuś ileś tam?nigdy w życiu dziecka nie ubierałam na wesele w zimie.Jakie w ogóle ubrania żeby to nie było komiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzesnu
Ubierz jej rajstopiki jak do sukienki, na to spodnie, podkoszulke i sweter, na to kurtke czy tam plaszczyk, w w lokalu wez ja do lazienki i zdejmij spodnie i zaloz sukienke i lakierki. Lepiej wziac ze soba sukienke niz narazac dziecko na przeziebienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubierz corke normalnie cieplo do kosciola,a rzeczy na zmiane wez ze soba i jak juz bedziecie na przyjeciu to pojdziesz z nia do toalety,albo do jakiegos innego pomieszczenia i ja przebierzesz,ja tak zrobilam w lutym gdy bylismy na weselu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam jak kuzynki ubierałay swoje córy i do kościoła grube rajtuzy, sukienka, ciepły sweterek, kurtka, czapka, szalik, kozaki a na sali przecież jest ciepło i ściągasz to wierzchnie odzienie, a kozaki możesz zmienić na balerinki czy półbuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzesnu
*rajstopki, nie rajstopiki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ale masz kobieto dylemat.. ja piernicze.. normalnie ubierz kozaki grubszy płaszcz a na sali zmienisz buty .. wogóle 2 latka wysiedzi ci na mszy weselnej? ja poszłam jak mały miał 1,5 roku i istna udręka, goniłam z nim pół mszy wokoło kościoła a na sali jak tylko zagrała orkiestra to darł się w niebogłosy a jak wyszłam to już tam nie chciał wejść- efekt taki że ani nie zjadłam, ani się nie pobawiłam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DojrzałamJuż
hej,dzięki za rady,wiecie,ze nie pomyslałam o tym...tzn.przeszło mi to przez mysl,ale boje sie,ze ludzie nas obgadają,że mała wygląda normalnie zamiast odświętnie jak wszyscy.Z tym kościołem to ja chyba sobie daruje w ogóle bo macie rację,że ona mi nie wysiedzi.Pojedziemy normalnie ubrani prosto do pensjonatu,gdzie są pokoje wykupione dla gości a tam dopiero się wszyscy przebierzemy.Niestety taka opcja wyklucza udział w ślubie kościelnym....co z tym?kurcze,masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utopicha
Moja corka na weselu w sobote miala na sobie legginsy ,body i bluzke taka za pupe,tunike znaczy,a na zewnatrz -swoja zimowa kurtke. Zadnych tam lakierkow,kiecek ani plaszczy jej nie zakladalam,bo nawet nie mam dla niej takich rzeczy i nie uzywam. Buty miala normalne swoje,skorzane trzewiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DojrzałamJuż
Dobra a powiedzcie mi coś-nawet jak weźmiemy ją do kościoła to nie będzie to niesmak,ze my z mężem będziemy odwaleni a dziecko jak Sybirak ubrane tak jak chodzi po mieście,wsi....no tak codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
A dziecko było kiedyś w kościele? bo moim zdaniem dwulatek wytrzyma. W razie czego możesz wziąć ją na ręce, dać jakiś drobiazg do zabawy, ewentualnie na chwilę wyjsć. Co do ubioru to ja bym założyła dziecku sukienkę a na nią jakiś sweter. Do tego grubsze rajstopy i buty zimowe. Obuwie można spokojnie nawet w aucie jeszcze zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
a nie macie kogoś żeby zostawić to dziecko? naprawde niema nic gorszego niż młodzi wypowiadający przysięgą a w tle ryczące albo biegające dziecko.. a w zimie nie pobiega przed kościołem .. i nie przejmuj się że was obgadają za ubranie - to głupie - równie dobrze obgadają was jedni że bierzecie dziecko a to impreza nie dla dzieci, drudzy obgadaliby że zostawiliście ją i nie wzięliście - a napewno obgadają was za zachowanie dziecka bo tacy juz są - zwlaszcza stare pociotki które nie mają kontaktu z dziećmi małymi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech mąz idzie z kwiatami do kościoła, a ty z dzieckiem do pensjonatu, chyba zrozumieją, że dziecko ci w zimnym kościele nie wysiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DojrzałamJuż
utopicha nie gniewaj się,ale przesadziłaś...........moja córcia tak chodzi na codzień po domu i na dwór...ja sie odwale,ze hej(bo to ważny ślub)a dziecko ubiore może w leginsy i tunike????nieżle......:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghandia
Jak idziesz z małą na wesele to znaczy, że Ty skończysz się bawić o 22?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co a co aco
Durne babska, z bachorami na wesele..........no comment.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
A naprawdę się tym przejmujesz? to tylko dziecko- ma być mu ciepło i wygodnie. Mój syn chodził na wesela w jeansach i rozpiętej koszuli-tak pół sportowo pół elegancko;) nie znoszę dzieci w garniturach- uważam, ze ani to dobrze nie wygląda ani nie jest dla dziecka wygodne. nikt nie miał nam tego za złe ani źle na nas nie patrzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DojrzałamJuż
Z tym kościołem to ona mi serio nie wytrzyma,z resztą ja sama zawsze tak marzne tam,że szczęka mi lata nie do opanowania,pewnie będzie gadać,śmiać się,latać.Nie,no muszę to sobie jakoś darować.Może macie racje,że mąż tylko pojedzie a my poczekamy w pensjonacie,tam małą przebiore i siebie też od razu,bo ja chyba też pojadę jak na Sybir ubrana w styczniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Ja chodziłam z dzieckiem na wesela tylko osób bardzo bliskich. O godzinie 21 mały był odwożony do domu i zostawał pod opieką kogoś z rodziny a my wracaliśmy na salę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DojrzałamJuż
Ghandia planuje by moja siostra ze szwagrem zabrali małą około 22 by poszła spać a my zostaniemy.A w ogóle to myślicie,ze to nie w porządku brać małą???ktoś tu tak napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co a co aco
po cholerę bierzesz dziecko??? Żeby się kręciło po parkiecie i psuło dorosłym zabawę??? Myślisz, ze to tak fajnie na czyjegoś bachora uważać, żeby nie wlazł pod nogi? Zwłaszcza, ze dorośli piją alkohol na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana zrob tak
znasz swoja core -jak uwazasz ze nie wysiedzi to zostan w pensjonacie jak ktos wyzej napisal -albo przyjdzcie na koniec slubu wszyscy nie musicie calej mszy odbebniac bedzie na to czas , moj 3latek spal w aucie z mezem obudzilam na koncowke -ubierz ladnie jak zamierzac na kocowke wpasc a jak byc dluzej to cieplo a przebierz w pensjonacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co a co aco
No chyba, że o 21 będzie już w łóżeczku spało pod czyjąś opieką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas podobnie jak -kurka bez pazurka - bawiłys ię dzieci na sali do ok. 20-21, potem rodzice odwozili dzieciaki po domu pod opiekę babć czy tam niań, wracali na salę i wtedy było: a kto z nami nie wypije .... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzesnu
Ja bym wziela dziecko, tylko usiadlabym gdzies z boku, zeby w razie czego dyskretnie wyjsc. Ubierz cieplo, potem przebierzesz - kazdy normalny czlowiek rozumie, ze to male dziecko i ciezko mu usiedziec w bezruchu, poza tym co to znaczy jak sybirak? To DWULATEK i zima musi byc ubrana cieplo, a jesli ktos tego nie rozumie, to albo nie ma dzieci, albo rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghandia
No dzieci się nie bierze już na wesela, no chyba, że jesteś na tyle odpowiedzialna, żeby nie puszczać jej na krok. Dziecko łatwo może zniszczyć np. suknię ślubną albo zostać oparzone przez kelnera niosącego zupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzesnu
ale glupoty piszecie, to jak sie ma dziecko to juz trzeba go w domu zostawiac? dziecko tez czlowiek, a paniusie oburzone ze dzieciak na wesele idzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana zrob tak
z malymi dziecmi to nie zabawa tak szczerze moj poszedl z mezem spac o 22 na gore a ja sama ale to bylo wesele wyjazdowe do innego miasta a rodzina chciala poznac malego kiedys sie mowilo ze wesela nie sa dladzieci a teraz wstyd tak pomyslec bo cie zakrzycza :D dla dzieci sa kinderbale i zabawy choinkowe np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzesnu
przeciez nie puszcza sie dziecka samopas, zeby latalo po calej sali, Boze skad wy jestescie, ze dziwia was dzieci na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana zrob tak
wlasnie dziecko sie pilnuje a zreszta tak na powaznie co dziecko slub interesuje nawet nastolatki sie nudza :) moze pobyc troche ale nie musi wrzuccie na luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana zrob tak
nie dziwia ale wiadomo ze jak sie nie ma komu zostawic to krotkie to wesele jest niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×