Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nie kucharka

Czy sa tu mamy, ktore tez nie gotuje? Chcialam spytac jak sobie z tym radzicie

Polecane posty

Gość mama nie kucharka

Jestem mama 5 letniej dziewczynki. Nie gotuje juz od chyba 7 lat:D na studiach trzeba bylo to gotowalam, a potem praca, praca i jakos tak z mezem przywyklismy do jedzenia w swojej pracy. Gdy urodzila sie nam corcia to wiedzialam, ze trzeba bedzie gotowac wiec zatrudnilam nianie, ktora nam gotowala:) No, ale corka podrosla, poszla do przedszkola wiec problem obiadow powrocil. I tu znowu uratowala mi tylek moja mama:D, ktora mieszka niedaleko nas i zaoferowala wnuczke odbierac i dokarmiac. Niestety wszystko co piekne szybko sie konczy i mama juz nam pomagac nie moze. Wpadlam na pomysl by wynajac jakas starsza pania do odbieraia corki, ktorej placilabym extra za to, ze cos przyrzadzi. To na razie jedyne rozsadne wyjscie dla mamy. A wy jak sobie radzicie? W ogole sa tu mamy, ktore nie gotuja?:P Pewnie mnie zaraz od leni wyzwa wiec na swoje usprawiedliwienie powiem, ze wracam do domu naprawde pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co wy jadacie w pracy? ja mam ostatnio awersje do jedzenia na wynos po tym jak w swietnej szeroko znanej i wygladaloby czystej pizzero z salatka grecka, a dokladnie z grzanka opiekana dostala robala w wieloma odnozami - chyba nie zauwazyli przez posypane przyprawy, bleee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
ja mam w pracy bufet, maz tez:) Dobre i swieze jedzenie i w dodatku bardzo tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że zatrudnienie takiej kobitki jest najlepszym rozwiazaniem w tej sytuacji. Rozumiem, że gotować nie lubisz a skoro tak jest to po co się męczyć przy garach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
owszem nie lubie i szkoda mi na to czasu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
chyba wszystkie mamy lubia gotowac jak widac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co pani ma gotowac?
wy jadacie w pracy, córka w przedskzolu to dla kogo ten obiad w domu? Ja gotuje i wlaczam w to corkę bo chce zeby się nauczyla gotowac. Myślę ze to przydatna umiejetnosć nie tylko dla dziewcząt. Ale gdybym jadla w pracy, mąż też a dziecko w przedskzolu to bym nie gotowala bo komu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
tak je w przedszkolu, ale czasem cos jej nie smakuje i zje mniej, a poza tym obiad jest tam 13-14 wiec juz o 17-18 corka moze byc glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwkmfe.
w wekendy tez nie gotujesz i swieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
tak je w przedszkolu, ale czasem cos jej nie smakuje i zje mniej, a poza tym obiad jest tam 13-14 wiec juz o 17-18 corka moze byc glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwkmfe.
w wekendy tez nie gotujesz i swieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwkmfenhsdj
w wekendy tez nie gotujesz i swieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
w niedziele jadamy u tesciow zawsze, a w sobote czasem gotujemy czasem na miescie badz cos zamawiamy. Roznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwkmfenhsdj
rozumiem w dni gdy jestes w pracy to nie gotujesz ale z tymi wekendami totroche przesada...ale to twoje zycie, twoje pieniadze i twoja corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
skoro jemy u tesciow w kazda neidziele obiad to po co mam gotowac?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W TYG to mniejszy problem bo po przedszkolu może dziecko zjeść kanapkę, kisiel, naleśniki itp... ale w weekend ? też pracujecie i też jecie poza domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proste- Jak się ma kase to po co gotować? Gdyby było mnie stac na Panią od gotowania, bądź jadania co weekend na mieście to bym za cholere nie robiła obiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
przeciez pisze jak jadamy w weekend:O W sobote czasem ugotujemy cos. To nie tak,z e w ogole nie tykam sie garnkow czy pataleni, czasem cos gotujemy jak jest czas, checi. W sobote wlasnie najczesciej, a w niedziele nie widze powodu by gotowac skoro jadamy u tesciow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znoszę gotowania
:O ale co mam zrobić kiedy muszę?:( mam męża, dzieci, to trzeba gotować, ale wybitnie tego nie lubię:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
ja penwie jakbym siedziala w domu badz mniej pracowala to tez bym gotowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie widzisz problemu to po co pytasz ? :O mi by było szkoda dziecka żeby go karmić często zamawianym jedzeniem a i coniedzielne obiadki u teściów też by mnie wykończyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
alez masz napisane jaki cel jest tego tematu. I nie dopowiadaj sobie, ze non stop zamawiam jedzenie:D Czasem zamawiamy w sobote, czasem gotujemy. A tesciow akurat mam fajnych i lubie do nich jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam fajnych i teściowa świetnie gotuje ale mimo wszytko wole sama a pisać mogę forum wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ldnfnv
Kurcze jak ja ci zazdroszczę....nienawidzę gotowac ale mąż mi non stop dupę truje o to:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie kucharka
ale ja tobie nie zabronilam nigdzie pisac:D Ty wolisz sama, pewnie nawet to lubisz, a ja nie:) Nie wiem w czym problem? Nie mozesz mnie zrozumiec czy pogodzic sie z tym, ze nie kazdy jest taki jak ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka83 czy jak tam sie
nazywasz, przepraszam musialam to napisac... jestes wyjatkowo brzydka! kiedys mialas zdj chyba na plazy, wygladalas calkiem niezle, dzisiaj wchodze po raz pierwszy od nie wiem kiedy i masz zdj zz przyblizenia.. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ldnfnv
Myszka weź lepiej skasuj to zdjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka83 czy jak tam sie
Ldntnv :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ldnfnv
Ja to nie myszka napisałam zeby skasowala w sensie ze jest straszne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka83 czy jak tam sie
mama nie kucharka - jesli nie lubisz gotowac, to tego nie rob ! Wazne tylko, aby posilki, ktore zjadacie nie byly sama chemia. W przedszkolu raczej takiego jedzenia nie ma, Twoja mama na pewno tez przygotowywala smaczne, zdrowe posilki dla wnusi :) A co do Waszych obiadow w pracy - dorosli jestescie, wiecie co jecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×