Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edycja limitowana

jaki macie kontakt ze swoimi rodzicami rodzeństwem po ślubie

Polecane posty

Gość edycja limitowana

pytanie do zameżnych kobiet. ja jestem po ślubie 5 lat i mieszkam 15 km od rodzinnego domu. I praktycznie odkąd się wyprowadziłam rodzice i rodzeństwo mnie olewaja ja dzwonię często zaglądam zapraszam do siebie a oni nic. Wcześniej jeździliśmy do nich co dwa trzy tygodnie a teraz rzadziej raz na miesiąc. Przed ślubem miałam dobre relacje z rodzina więc nie dlaczego. A jak to wygląda u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva braun nr 13
a może twoj mąż ma w tym udział? zięciowie zwykle uważają że dobra teściowa to martwa teściowa. spójrz na to ze strony swojej rodziny, to ze was nie odwiedzają to nie jest ich wina i olewanie, pewie czują niechęć ze strony twojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
wydaje mi że to nie to. Nawet jeśli to mąż ostatnio często pracuje w delegacji to mogliby by przyjechać jak go nie ma. Mogliby też zadzwonić przecież mój tel tyko ja odbieram. Dodam że ja wysyłam za mąż jako pierwsza z domu. Siostra najstarsza mieszka z rodzicami, a brat i młodsza siostra studiują więc też często w domu. Jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość identyczny jak przed
slubem - praktycznie zerowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja.........
u nas sie nic nie zmieniło. z siostra super, codziennie dzwonimy. z mama tak O, ale to inne powody oddalenia. z tata normalnie, jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
ja jak byłam w domu było wszystko ok o nic się nie pokłóciłam żadnej przykrości rodzicom nie zrobiłam a im nawet ciężko zadzwonić. Ja raz przez dwa miesiące nie dzwoniłam do nich czekałam jak długo się do mnie odezwia. Zauważyłam że częściej widuje rodzinę męża i to oni częściej u nas goszczą. Ale mnie to nie przeszkadza bo mam dobry kontakt z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest kolosalna różnica
Z rodzicami od zawsze mam świetny kontakt, mimo dzielącej nas odległości. Dzwonię do nich prawie codziennie. Siostrę natomiast mam pod samym nosem i kontakt mamy niemal zerowy i nie jest mi już z tego powodu przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z matką żaden tzn wiem że żyje bo kasa wpływa na konto :o Z ojcem troche lepszy bo wpłynięcie kasy poprzedzane jest telefonem, poza tym czasem nas odwiedza albo my jego, ale nie często bo to daleko. Z siostrą młodszą bardzo dobry bo mieszka z nami i to jest własnie powodem wpływów gotówki od rodziców...żeby nie było :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do autorki :) może z racji ślubu odbiegasz teraz materialnie od poziomu swojej rodziny w jedną albo drugą stronę...tak bywa, potem jest cicha zazdrość jeśli nagle jesteś wyżej od nich, no albo nizej i wtedy nie mają ochoty na odwiedziny bo ich ambicja rodzinna boli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
z ta starszą siostra też nie mam najlepszego kontaktu lepszy mam już na przykład ze siostra męża. A z druga siostra i bratem zawsze miałam dobry ale wkurza mnie że ja do nich dzwonię a oni do mnie prawie wcale. A jak się spotykamy wszyscy razem na przykład podczas świat to zgrywaja super rodzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
w rodzinnym domu nie przelewalo się ale to tylko dlatego że ojciec nie potrafił zarządzać dobrze pieniędzy. My z mężem postawiliśmy nowy dom ale nie jesteśmy bogaci. Zaczęliśmy budować od razu po ślubie i dopiero w tym roku się wprowadziłiśmy ale dużo oszczędzaliśmy a mąż za granicę musiał wyjeżdżać. Tylko że ja nigdy się z tego powodu nie wywyzszalam i nie czułam się lepsza bo budujemy dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i nie, ale faktem jest że masz więcej niż Twoja rodzina i to wystarczy. Nic nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
może i masz rację. Nigdy tego w ten sposób nie odbierałałam i nie dawałam moim rodzicom i rodzeństwu do zrozumienia że jestem lepsza bo mieszkam w nowym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhkdsghsk
mam to samo, siostry odwiedzają mnie raz na pół roku a mieszkają zaledwie kilka kilometrów dalej, a do tego codziennie przejeżdżają koło mojego domu w drodze do pracy i z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
to mam się nie przejmować tym że wcale się do mnie nie odzywają. Mąż już nawet ostanio powiedzial że po co dzwonię skoro oni i tak nie nie przyjadą nie dzwonią. Dodam że mąż nidy nie miał nic przeciwko wizyta mojej rodziny i chętnie też że mną jeździł to znaczy zawsze jeździł. Ale ostatnio też już nie chce właśnie dlatego że oni nie kontaktują się z nami. No i co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
dokładnie to samo często są niedaleko na przykład na zakupach a nawet na godzinke nie wejdą. Dzisiaj na przykład teściowa była u mnie i mówi że widziała moja siostrę niedaleko a ta nawet nie zajrzała. No a Ty co z tym robisz? Jak się z tym czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nic nie możesz zrobić, mozesz jedynie przemyśleć czy czasem nie opowiadałaś za dużo o domu/pracy/zarobkach męża...czy nie kupowałaś lepszych prezentów niż oni Wam...itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhkdsghsk
wnerwia mnie to tak jak Ciebie, niestety... też ja zawsze dzwonię, one by nie zadzwoniły... no chyba, że coś im trzeba to wtedy wiedzą do kogo się zgłosić, smutne, chciałabym ich olać i też się nie odzywać ale nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycja limitowana
ja też nie potrafię. Zawsze sobie mówię że przecież to moja rodzina. Tylko mąż też mówi że głupia i naiwna jestem że tylko ja zabiegam o kontakt. Już wiele razy sobie obiecywałam że nie będe się do nich odzywać że nie pojadę ale i tak długo nie wytrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas po slubie nic sie nie zmienilo. Kontakt z rodzicami mam supoer a z bratem byly juz wczesniej niezadobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×