tak szybko się zakochać

poznałem super kobietę, spotkaliśmy się kilka razy i chyba się w niej zakochałem, po prostu jest wyjątkowa ma w sobie to "coś". Ostatni miałem to uczucie jeszcze na studiach i myślałem że coś takiego zdarza się tylko raz, tak żeby non stop myśleć o kimś, czuć taką jakby wewnętrzną pewność że to "ta" właściwa osoba. Wiem co mówię i chyba to jednak jest ważne w życiu, a mam pewien bagaż doświadczeń. Przecież chyba nie powiem jej tego że cały czas o niej myślę i chyba się w niej zakochałem?

też tak mam... nie powiem Mu tego ale a może jednak... życzę powodzenia

a dlaczego nie masz jej powiedziec,? chujesz ze ona nie odwzajemnia?

tak czuje że ona też to odwzajemnia, powiedziała mi że nigdy nie spotkała takiego mężczyzny jak ja, ujęła to tak że spełniam wszystkie jej bardzo wysokie kryteria, mamy po 32 lata, a ja ostatni raz tak czułem się z 10 lat temu. Po prostu nie mogę przestać o niej myśleć. Heh może jej powiem że mam motyle w brzuchu i mnie zauroczyła :)

po co od razu mówić ? podtrzymuj znajomość, bądź miły i obserwuj czy też jest zaangażowana...

więc nie ma problemu, jest hepi :D

jak wszyscy wiedzą to cudowne uczucie, ale kurcze ciężko się skupić, choćby nawet na pracy, kiedyś człowiek miał pstro w głowie bimbał sobie i studiował, a teraz trochę inaczej poważniej i ciężko jest myśleć o pracy.

a ja cały czas myślę o niej :)

za 3,4 miesiace ci przejdzie. Da sie wytrzymać:)

tak myślę czy nie zrobić jej niespodzianki i nie pojawić się u niej dziś wieczorem a raczej późnym wieczorem z kwiatami, tylko z drugiej strony żeby nie pomyślała że chcę z nią spędzić noc, wiecie o co chodzi..

wiem co czujesz :) ale ja przez to jestem jakaś życzliwsza, lekka i na kazdego maila czekam jak na gwiazdkę z nieba...i wszystko mi się udaje...jest cudnie ;)

hehe wiem wtedy trochę przejdzie

i jesli nie jestes zajety, to nikomu tym krztwdy nie robisz.

:(

dokładnie mam tak samo jak Ty

oboje jesteśmy wolni :) a może lepiej będzie jej zrobić taką niespodziankę w ciągu dnia jutro niż dziś w nocy, jak myślicie. Jak Wy to odbieracie kobiety?

nie mów jej, bo popsujesz całą zabawę:) lepiej jej pokazuj czynami, jakieś szepty na uszko, delikatne muśnięcie policzka itd. Wiesz o co chodzi.:) Nie działaj pochopnie

Jeśli jeszcze nie śpicie ze sobą to lepiej w dzień...

wiem doskonale wiem, ale mam wrażenie że to aż ze mnie jakby promieniowało, to tak jak chciałoby się słońce zakryć jakimś materiałem, i tak będzie przebijało

mów jej prawdę bo jeszcze wszystko spartolisz jak się będziesz za bardzo czaił. Lepiej żebyś tego nie zmarnował. Zacznij działać

też tak myślę Bertaaaaa, to byłoby bardziej stosowne jak byśmy ze sobą sypiali

właśnie gmdka tak sobie pomyślałem do siebie "tylko tego nie zepsuj" bo coś takiego trafia się bardzo rzadko.

no ale skoro ona Ci również powiedziała, że nigdy wcześniej nikogo takiego nie poznała to dobry znak i trudno bedzie coś zepsuć ale lepiej mieć się na baczności. Dziś jest piątek, łap lepiej telefon i zaproś ją do kina czy gdzieś a nie siedzisz na kafe :P

powodzenia Motylku, wiem, że sobie poradzisz jeśli czujesz to samo co ja...żeby tylko Ona też tak miała...

ale fajnie... ty sobie teraz lezysz z lapkiem na kolanach w tle leci muzyczka (jaka?) i sobie o niej rozmyślasz... i ona tak samo... rozmarzyłam się:)

będziemy, będziemy rozmawiać tak później po 22, a na miły wieczór z kinem i kawiarnią jesteśmy umówieni już na niedziele. Powiem wam że jest taki stary test. Już mówię o co chodzi, wiadomo normalnie mężczyzna otwiera drzwi od samochodu kobiecie i zamyka, i potem co dalej. Może albo sobie spokojnie siedzieć z założonymi rękami albo wychylić się na jego stronę i otworzyć mu drzwi. Ja już o tym zapomniałem, że jeszcze to jest. I jakie było moje pozytywne odczucie kiedy ostatnio tego doświadczyłem.

hehe tak dokładnie leże z laptopem w tle chili zet, a ona jeszcze nie leży, mam jeszcze trochę, z tym ze chcę żeby to skończyła, bo wiem że zajmuje się odpowiedzialnymi rzeczami.

nie dziękuje Bertaaaaa, tak myślę że sobie poradzę, ona chyba też tak ma, i co najważniejsze powiedziałem jej o swojej przeszłości nie udanym małżeństwie i nie zraziło jej to

z tym otwieranie drzwi, to chyba dotyczy tylko starych aut, bo jak ona ma ci za klamke pociagnąć czy jak?

Ten test był bodajże w prawie bronxu, i myślę, że chyba powinieneś darować sobie te dziecinady... kiedy ja wsiadam do samochodu to pierwsze co robię to zapinam pas, czy to źle o mnie świadczy? :D