Dziewczyny, co robicie gdy macie cały dzień wolny?

Dla niektórych głupie pytanie :) ale jutro szykuje się dzień, kiedy nikt mnie nie będzie potrzebował :| nie chce siedzieć w domu, bo usłyszę pewnie jakieś komentarze niewybredne od domowników. Co można robić samej przez większość dnia? Chodzi mi przede wszystkim o popołudnie i wieczór.

Nie zrozumiałam, to chcesz byc w domu czy nie?

potrafisz zorganizować sobie czasu?:o Rób cokolwiek,chociażby poczytaj dobrą książkę!!!

No właśnie nie chce być w domu...

idz do sklepów,umów się z koleżanką

Rzecz w tym, że nie chcę spędzić tego dnia w domu. Z facetem się nie spotkam. W sumie to z nikim nie mam szans się jutro spotkać. A cały dzień wolny :) Co można ciekawego robić- samej.

Nie zdarza mi sie to odkąd mam dziecko :D chyba że wyjeżdżamy gdzieś z mężem na weekend bez dziecka, wtedy robimy to co wszyscy turyści czyli góry, piwo, moze jakieś tańce albo karaoke :p

Myślę o zakupach, ale w sumie trochę krucho z kasą. Jest to ostateczność. Jeśli chodzi o koleżankę, to odpada- jedna na uczelni, inna za granicą, itp.

A co samej robić :) ja zajęłabym sie czytaniem zaleglych książek, albo moim hobby scrapbookingiem, albo szydełkowaniem, które uwielbiam, albo zaprosiłabym koleżanki na ploty w damskim towarzystwie :)

spiralka-to-ja- kusząca propozycja ;) Z Kokardą- tak szczerze mówiąc to zazdroszczę dziecka :) mogłabym być tak "ubezwasnowolniona" ;) Jutro niestety nikt dla mnie nie ma czasu... wkurzające to jest, ba ja zawsze staram się znaleźć czas jak ktoś potrzebuje. Ehh... dlatego nie chcę siedzieć w domu...

Chętnie pożyczę Ci je na jeden wieczór :D obydwie będziemy zadowolone :D

inteligentny czlowiek nigdy sie ie nudzi,a Ty widze ze strasznie wasknie masz horyzonty myslowe skoro nie umiez sobie zorganizowac czasu,takich ludzi omijm z daleka:O

Z Kokardą- hehe, nie ma sprawy ;) pracuję z dziećmi na co dzień, ładuje tym akumulatory :) no ale one w weekend też mnie nie potrzebują :D

jdow3- tak jestem ćwierćinteligentem, więc błagam nie pisz już do mnie bo i tak nie zrozumiem Twoich cennych i zacnych wynurzeń.

jdow3. Inteligentny człowiek nigdy się nudzi! I nie pyta się na forum obcych ludzi,co ma zrobić z wolnym czasem:o Rób sobie co chcesz,najlepiej prześpij cały dzień,wtedy nie będziesz miała dylematu co robić i nie będzie jojczenia,że się nuuuuuuuuuuuuuuuuudzisz

mi mieszkanie;) Od razu możesz umyć też okna :P

jako galerianka:D

albo stań przy drodze i czekaj na okazje

:D racja! wtedy i nie będziesz w domu i nie będziesz się nudzić :P

albo przyjedź do mnie i: - nastaw pranie - ściągnij pranie suche i powieś to wyprane - posprzątaj mieszkanie - ugotuj obiad - upiecz szarlotkę - zrób tygodniowe zakupy - posprzątaj kotom - wyczesz przynajmniej Grubcię, a najlepiej wszystkie trzy - okna też możesz umyć a ja wtedy sobie jakoś już zorganizuję ten "wolny" dzień :) 1

w zasadzie jutro już minęło, ale na przyszłość - polecam pójście do kina sam na sam + zakupy, długi spacer ze słuchawkami w uszach. naprawdę żyć nie umierać...

Wiecie co, komentarze że inteligentny człowiek się nie nudzi są trochę nie fair. Jasne, że można poczytać albo posprzątać, tylko trochę gorzej, jeśli nie chce się być w domu, co? Chyba że chcecie sprzątać u kogoś albo cały dzień spędzić w czytelni :p Prawda jest taka, że jeżeli codziennie pracujesz po 10-12 godzin, uczysz się i ciągel rodzina/znajomi zawracają ci głowę, to jak nagle masz wolny dzień to masz tyle zaległych spraw i zachcianek, że nie wiadomo co ze sobą zrobić. Polecam trochę się wyciszyć :) w zależności od pogody i zasobności portfela - kino, spacer zakupy, jednodniowa wycieczka za miasto, rower, sauna, basen, to, co sprawia ci przyjemność :)

Jak nie bardzo potrafisz sobie zorganizować czas to myślę że warto zapoznać się z tym artykułem http://interio.net.pl/jak-zaplanowac-dzien-wolny/ . Może trochę pomoże podczas kolejnego planowania.

hej korzystacie z takich wyszukiwarek jak ta tutaj? http://mlodzinadorobku.pl/co-robic-w-wolnym-czasie/

Uprawiam sport.

Ja nie mam problemu z zagospodarowaniem sobie wolnego dnia. Najpierw piję poranną kawkę, potem w towarzystwie telewizora "ogarniam" mieszkanie, potem , jeśli jestem sama, bo mąż w delegacji, obmyślam, co zrobić na szybki obiad, żeby długo nie sterczeć przy garach i mykam do miasta. Zawsze mam odłożone trochę kasy, że mogę kupić książkę na targu, jakiś ciuszek w lumpeksie, itp. A czasem nawet nie gotuję , tylko wstępuję do KFC, czy innego baru. Jak wiem, że będę miała wolne, to umawiamy się z kumpelką, jeszcze z liceum - w kawiarni i wtedy wypijamy kawusię i popełniamy grzech zamawiając jakieś lody do tego, czy szarlotkę. Czasem jak nie mam ochoty na spotkania, to czytam.

A ja lubię wypróbowywać nowe przepisy kulinarne. Obojętnie, czy na dania obiadowe, czy (jak jest sezon) na sałatki do słoików, aby potem zaskoczyć męża, czy gości. Trochę inaczej rzecz się ma , gdy człowiek chce z domu "wybyć", ja wybrałabym się do fryzjera, do manicurzystki, albo po prostu przeszłabym się do sklepów, może coś by mi "wpadło" w oko, jak by mnie było na ową rzecz stać, to bym ją kupiła, a jeśli nie, to bym zapisała ją na mojej "liście życzeń". Ale chyba najlepsza opcja to spotkać się z przyjaciółką na obejrzeniu, co mają w sklepie, a potem do kawiarni na kawę i ciacho :-)

baw się