Czemu faceci nie lubią, gdy ich kobiety chodzą do facetów - ginekologów?????!!!

na gynia bo to dochodowe, w koncu istnienie ludzkosci opiera sie na tym ze ludzi ciagle przybywa i musi ktos tym kierowac, poza tym sa rozne raki i inne swinstwa zatruwajace zycie, wiec nie ma obawy o bezrobocie, taki lekarz ma gdzies przyjemnosci w trakcie pracy, wszystko bylo juz przewalkowane na studiach tysiace razy i wychodzi nosem

Ludzie dajcie spokój:) Ja wybrałam lekarza ginekologa, którego poleciły mi siostry i znajome, miał super opinie i rzeczywiście okazał się świetnym lekarzem. Akurat wyszło, że na moim terenie najlepsze rzeczy słyszałam o ginekologu mężczyźnie, więc dlaczego mam iść do kobiety? prowadził mi całą ciążę i oprócz tego, że jest dobrym lekarzem, potrafi też mnie fajnie rozluźnić podczas badania - zadaje jakieś pytania, czy coś w tym stylu i ja myślę nad odpowiedzią a nie skupiam się, że mnie "maca". Jest spokojny, zrownoważony. Uspokajał moje lęki w ciąży. Naprawdę świetny.I co? mam iść do jakiejś drętwej babki bo to jest FACET? Mój mąż nic nie mówił nigdy na ten temat. Nie wierzę, że jest zazdrosny. Bo o co? A jak mu się coś stanie i będzie musiał leżeć w szpitalu to mu ZABRONIĘ bo tam będę kobiety PIELĘGNIARKI i będą musialy różne rzeczy przy nim wykonywać, a jak on się podnieci??? :) czeski film:) Może on mnie zamknie w klatce, ja jego i będziemy happy:) Paranoja!!!

NieJestemMila- Czyli jednak lubisz jak obcy facet na ciebie patrzy. Wiele kobiet tak ma, że lubi jak faceci się na nich gapią. Inaczej nie mieli by dekoltów i obcisłych spodni, czy krótkich mini.

hm............................- Co nie zmienia sytuacji, że pewnie cię to jara, jak sie rozbierzesz przy obcym facecie, a on sobie patrzy, pomaca sobie a ty dzięki temu że to lekarz, to nie masz moralnego kaca, taka prawda i sekusalności nie zmienisz, w sumie to naturalne.

Zresztą kobiety przed pójściem do ginekologa, to zazwyczaj zakładają na siebie najlepszą bielizną, to już też o czymś świadczy....

zwiad, to co teraz napisales swiadczy primo o tym, ze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, secundo nawet gdy przeczytasz nie przyjmujesz do wiadomosci podstawowych czynnikow decydujacych o tym z jakich pobudek i z czyich uslug korzystamy :/ gdybym chciala pokazywac sie obcym facetom, nie musialabym placic grubej kasy za wizyty u nich :/

mnie to nie obchodzi jaka ma lekarz plec. Takie badanie wcale nie jest przyjemne. To faceci naogladali sie pornoli i teraz maja jakies chore wyobrazenie o badaniach ginekologicznych.

tym zazdrosnym samcom proponuje jedno : PSYCHIATRA!!

uwielbiam jak mnie dotyka mmm :)

NieJestemMila- Gdybyś nie poszła do lekarza, to byś miała kaca moralnego, a tak nie masz i 'na legalu" możesz obcemu facetowi się pokazać.

w dodatku jest przystojniakiem, nie to co mój mąż. zawsze wymyślam jakiś pretekst żeby co najmniej raz w miesiącu do niego iść :)

Taka jest prawda, że kobiety wolą ginekologa mężczyznę i nie przyznają się do tego, że lubią jak roztacza nad nimi swoją opiekę. Bo jest miły, delikatny, subtelny.... W przypadku kobiet ginekologów pacjentki wypowiadają się na ich temat, że są oschłe, czasem niemiłe i mało delikatne. A dlaczego taki nie jest mężczyzna? Bo lubi położyć delikatnie rękę na Twoim udzie, delikatnie musnąć niby przypadkowo. Potrafią oczarować kobietę będąc nawet w podeszłym wieku. A kobiety to lubią, a nawet lubią onieśmielić takiego lekarza... zobaczyć jego minę na widok swoich nagich części ciała... a może go nawet podniecić swoim widokiem. Lubimy się podobać innemu mężczyźnie nawet gdy jest dużo starszy, ale wystarczy by mówił ciepłym, zniżonym głosem, był szarmancki, delikatny i opiekuńczy .

byłaś kiedyś u ginekologa? Jedyne co może tam być subtelne to ostrzeżenie, że zaraz do pochwy zostanie włożony zimny lewarek.

ja jestem facetem i chodzę tylko do pani urolog, żona nie widzi w tym nic złego, że mi obca kobieta gmera palcem po narządach

mój na szczęście jest normalny i nie jest zazdrosny o lekarzy. ten, który jest zazdrosny to znaczy, że ma jakiś porządny kompleks. jak jego kobieta będzie musiała iść do chirurga bo na operacje np. układu moczowego i będzie musiała się rozebrać to też będą zazdrośni, że ją nago ogląda? to jest chore :P.

Lekarz różni się od zwykłego faceta tylko plakietką!!! Zresztą kto bawił się w doktora jako dziecko wie jak to działa :P

I równie dobrze, może tą plakietkę pożyczyć koledze hydraulikowi. To, że zdobył plakietkę nie czyni z lekarza jakiegoś guru przed którym można się rozbierać bez skrępowania. Zresztą jak mawiamy w tym fachu jak ładna laska to niech przyjdzie na badanie jeszcze raz :P Czas trwania badania jest odwrotnie proporcjonalny do wieku pacjentki i do jej urody. Nie zawsze się opłaca szybko znaleźć przyczynę dolegliwośc***ani. Czasem większą przyjemność daje szukanie

jeśli ma młodsza i atrakcyjną to po co mu kolejna :)

Nie pwoiesz mi ze lekarz celowo bedzie przedluzal diagnozowanie tylko by znowu i znowu zobaczyc pacjentke?!nie mozliwe.

Kiedyś napisałem taki programik na początku swojego małżeństwa do diagnozowania płodności na podstawie temperatur (wiedza własna plus kursy przedmałżeńskie) z analizy kilku cykli wyszło nam tak zbyt krótki cykl "latealny" (chyba tak się to nazywa) W okresie owulacji u kobiety występuje podwyższona temperatura (temperatura ta świadczy o obecności progesteronu) jeśli okres tej podwyższonej temperatury trwa poniżej 7 dni (u nas 4) oznacza to bezpłodność i konieczność leczenia hormonalnego. Moja małżonka zapomniała o tym i wybrała się do ginekologa (nie mówiła mi nic, bo bym jej przypomniał) Zboczeniec zrobił jej już 3 rozbierane z sesje łącznie z penetracją aparatem do USB. (jak nie trudno się domyśleć jeszcze nie znalazł przyczyny niepłodności!!!)

Oczywiście żona ma koleją wizytę i umówioną cytologię (jak by nie mógł przy okazji zabawy z USG). Oczywiście powiedziałem, żeby nie szła tam więcej bo doktor z tych co lubi szukać nie znaleźć. Co zrobi małżonka nie wiem, ale myślę że takie półgodzinne badanie usg (Tak długo czekała na nią koleżanka pod gabinetem) może być przyjemne:P O sobie: Zawód elektryk Hobby: proste programowanie na własne potrzeby, informatyka(linux), wiedza ogólna.

a jakie to ma znaczenie jakiej płci lekarz,w ogóle nie rozumiem to chyba kwestia czy kobiecie nie przeszkadza lekarz mężczyzna,a przede wszystkim czy jest kompetentny na to co by mi mówił mój facet w ogóle bym nie zwracała uwagi,zresztą z kimś kto jest idiotą,to nawet bym nie był związana wizyta u faceta jest pozbawiona jakichkolwiek sexulanych podtekstów,prędzej już moje koleżanki u pań ginekolozek słyszą żenujace kawały czy jakieś docinki,ja chodzę do starszego pana,jest bardzo komunikatywny,i sie nie stresują u niego w ogóle

Nie ukrywam, że ja mam małą traumę po czymś takim.

Nie rozumiesz bo jesteś kobietą. I być może jako kobieta inaczej odbierasz badanie. Ale wyobraź sobie, że twój mąż jest ginekologiem i na inne laski patrzy tak jak na ciebie. Wkłada im do pochwy aparat USG i bawi się przez półgodziny. I mówi do jakiejś blondi, proszę się nie stresować będę delikatny!! A faceci właśnie dlatego jako ginekolodzy są delikatni bo traktują takie badanie erotycznie. (Myślę że kobieta urolog badając jądra była by dla pana równie delikatna, jak facet ginekolog badający pochwę kobiety)

I jeszcze jedno dla pani wyzwolonej. Nie zdziwił bym się, gdyby co drugi ginekolog miał w gabinecie kamerę nagrywał rozbierające się laski (te ładniejsze) a potem robił coś po cichu za ścianą gabinetu. (Bo przecież, z jakiegoś powodu wybrał ten zawód ) Zawód ginekolog nie jest zawodem twórczym (aby dawał satysfakcję) (dla faceta nie jest też jakoś super kasiastym zawodem). Ale na pewno zawód ginekologa jest wymarzonym zawodem dla wszelkiej maści erotomanów. http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,16398989,Miliony_za_hanbe__Ginekolog_z_ukryta_kamera.html

A argument typu "lekarz to inaczej" najlepiej się wykorzystywało podczas zabawy w doktora (normalnie nikt by się nie rozebrał, ale podczas zabawy w doktora to już "inaczej" ). To jest typowa i bardzo prosta manipulacja, sprawiająca że dziewczyny się bez skrępowania rozbierają i wykonują polecenia faceta

I Dopiero po kilku dniach do laski dochodzi że u ginekologa miała kilka niepotrzebnych badań (bo stan zdrowia można by ocenić inaczej.) (Dochodzi albo i nie. Zależy czy laska kumata)

Takich bzdur dawno nie czytałam.jestem związana z medycyną.i owszem zwraca się uwagę na czystych zadbanych ludzi..bo to wyjątkowe.a ginekolog to po całym dniu ma dosc zarosniętych.brudnych bab bo takie są realia

Co za stek kretynizmów.kazdy szanuje swoj czas badanie usg dopochwowe trwa kilka minut.reszta tez sprawnie i bez zbędnych ceregieli.wiecej czasu idzie na podsumowanie wizyty i tych badan.macie zbyt bujną wyobraźnie.zupełnie niepotrzebnie

Więc przytaczam fakty. Moja żona miała 3 rozbierane sesje u ginekologa Penetracja aparatem do usg A przyczyna niepłodności leży w hormonach i wynika z analizy wykresu temperaturowego. Pytanie. Ginekolog jest głupi czy robi to celowo ??