Co za chory kraj - dlaczego centra handlowe sa zamkniete?

Gdzie człowiek, ktory pracuje cały tydzien do soboty, ma zrobic zakupy?

chory to ty jestes trzebabylo wczesniej zrobic sa sklepy 24h na do e

Polacy to dziwny naród, na wybory chodzi 1/3 ale jak szykuje się wolne to od razu sami patrioci z okazji święta :o

Bo ludzie pracujacy w centrach,tez maja rodziny i tez nalezy im sie wolne.Organizuj czas tak,by zrobic zakupy po pracy,bo chyba do 24 nie pracujesz.

bo robic sie nie chce szczegolnie za psie pieniadze haah

w Niemczech bylo kiedys tak ze juz w piatki zamykano sklepy,a w soboty teraz sie czynne do 16,w niedziele nie i jakos nikomu to nie przeszkadzalo i nie przeszkadza,ludzie pracujacy w sklepach tez potrzebuja wypoczynku IDIOTKO

widac ze kiepsko u ciebie z organizacja czasu trzeba byc malo ogarnientym zeby nie zrobic zakupow w pore zwlaszcza ze to swieto jest stale i od n czasu wiadomo bylo ze wszystko zamkniete sierotko

Niektorzy w Polsce mają własne firmy, a praca w nich nie polega na piciu kawy przez osiem godzin. Załóż firmę - zrozumiesz

Nie srajcie w swoje gniazdo. Nigdzie nie ma idealnie.

nadal twierdze ze kiepsko z organizacja czasu nie ty jeden/jedna masz wlasna firme inni jakos potrafia sie ogarnac a ty nie umiesz sprostac .....

kiedyś nie było centrów handlowych a wszystkie sklepy we wszystkie niedziele były pozamykane- i jakoś ludzie żyli :)

Czytałem że w Niemczech jest to samo:D.

są otwarte do 22, tesco 24 na dobę to tam można zrobić zakupy

Kiedys (mam tu na myśli PRL i lata 90) ludzie pracowali znacznie mniej, faktycznie obijali się w pracy, a dzis mają za to wysokie emerytury. A młodzi muszą na nich zasuwać.

to, że Jarosław Kaczyński chciał podlizać dupy biskupom i tym samym zyskać trochę moherowego elektoratu. Tylko i wyłącznie dlatego nie możesz se kupić dzisiaj srajtaśmy i kiełbasy, a producenci i handlowcy nie zarobią i nie odprowadzą podatku. Nie dajcie sobie wmówić ckliwych historii o biednych pracownikach i że niby to dla ich dobra - bo panie kasjerki chcą iść na mszę i na marsz niepodległości i należy im się wolne. Tylko że panie kasjerki chcą pracować i zarabiać, a mrożenie gospodarki im w tym przeszkadza. Kolejnym pomysłem jest wprowadzenie zakazu handlu w każdą niedzielę ergo do zwolnienia 1/7 pracowników handlu - na pewno posikają się ze szczęścia że mają czas dla rodziny.

Zasuwać to muszą na zagranicznych pasożytów.Emerytury wcale nie są takie wielkie:P.

a tak wo gule co tu gadasz że sklepy zamknięte, u mnie w okolicy są dwa otwarte żabka oraz mały osiedlowy

większość jest otwartych, ale nie wyobrażam sobie żeby były zamknięte Jedna kasjerka mi opowiadała że niczego nie boi się bardziej niż ustawy, która sprawi że w niedziele sklepy będą zajęte, bo te niedzielne pieniądze są jej niezbędne do przeżycia