Która firma robi najlepsze i najmniej awaryjne laptopy?

????

DELL

czy te najtańsze serie Dell-a czyli Inspirony też są dobre?

dlaczego moje tematy dot. laptopów sa zawsze 'olewane'?;(((

Packard bell

Od 4 lat mam bodajże najtańszego Della (Vostro), nigdy nie miałem żadnej poważniejszej awarii, ani razu nie formatowałem dysku, wszystko w miarę sprawnie chodzi.

http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Ktora-firma-robi-najlepsze-i-najmniej-awaryjne-laptopy,wid,14856821,wiadomosc.html

ale z tego co jeszcze poczytałem to są modele i konkretne serie laptopów różnych producentów i nie trzeba szukać firmy tylko konkretnego modelu/serii w googlach i czytać opinię. Po prostu jest bardzo duża rozpiętość cenowa i tego samego producenta laptopy zależnie od serii mogą się mocno różnic awaryjnością :P

Teraz wszystko jest awaryjne :) nie ma nieawaryjnej marki, są za to przedłużone gwarancje np 3 lata.

Dell, Lenovo

Tylko nie Lenovo. Komputer na gwarancji, wieczorem zamykałam laptopa było ok rano włączam a tam zamiast pulpitu czarna dziura. Dałam do reklamacji i uznali, że celowo to zrobiłam. Dopiero jak podałam sprawę do sądu zdecydowali się naprawić w ramach gwarancji. Zero kontaktu, zero informacji od firmy. Nawet adresu nie chcieli podać bo oni się kontaktują telefonicznie hihihih. A telefonów też nie odbierają. Mój pierwszy laptop ma 8 lat i śmiga jak marzenie, czasami tylko daję do czyszczenia bo sama nie umiem. To Fujitsu Siemens. Naprawdę bardzo polecam

nie wiem jakie są najmniej awaryjne, ale wiem z doświadczenia, że w hp szybko się psują baterie. Miałam 2 hp - ki i 2 razy ten sam problem. Wymiana baterii po roku.

To nie kwestia ceny, a umiejętności posługiwania się sprzętem (non-stop akumulator na ładowaniu). Dodatkowo dochodzi fakt porównywania modeli do domu za 1500zł co ma się nijak ze sprzętem biznesowym np za 4000zł.

męska rzecz dobrze gada, nie ma czegoś takiego jak mniej awaryjny sprzet, kupuje się najtanszy i koniec

Oczywiście obudowa w tanim laptopie jest gorsza, szybciej się też przegrzewają bo są wykonane tanio, pracuje wolniej, ale sprzęt drogi zepsuje się tak samo. Psują się komputery Macintosh jak i Asus, czy Acer, jeśli trafi się na dobry egzemplarz to i tani komputer posłuży.

ja mam 4 letnią toshibe za niecałe 3tysie i nigdy sie nie psuła, spadała i obrywała i ciagle działa, miala kilka systemów, śmiga niesłychanie..nie zamieniłabym na żaden inny komp, nawet na inną toshibę kocham moj komuter

Obudowa solidna jest w Lenovo IBM, ale co z tego jak tez sie psują i sa drogie w naprawie, MaCie tez maja stelaz aluminiowy, ale co z tego jaks bardzo drogie w serwisie, zanim obudowe zjedziesz w lapku za 1200zl juz kupisz nowego a tego sprzedasz za 500zł po 3 latach, słabe wolne? a komuś sie gdzies bardzo spieszy zeby wszystko było z prędkością swiatla lub o 3 sekundy szybcie excel sie otwierał? :) nie oszukujmy sie, czym droższy lapek tym wieksze mamy straty w budżecie domowym, elektronika to chłam i sie w nią nie inwestuje, chyba ze jesteśmy krezusami to kupujemy pancenrną i ze zlota wersję laptopa:D

A mi się wydaje, że większość z nich ma tak, że po okresie gwarancyjnym, zaczynają szwankować. Ja jż dwa laptopy tak przerobiłam. Dobrze, że mój znajomy pracuje w Galileo, to przynajmniej mam sprawdzony serwis i wiem, że jak naprawią, to porządnie, bo inaczej było by słabiutko.