Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_86

Proszę o radę...

Polecane posty

Gość smutna_86

Witam wszystkich piszę ten temat,ponieważ nie potfraię sobie może z tym poradzić jak i chciałabym może w końcu wyrzucić to z siebie Mam przyjaciólkę(miałam teraz dobra kolezanka) która mam wrażenie ze ma mnie gdzieś kolegowałam się z nią od11 lat szkoła i po szkole do czasu kiedy wyjechałam do UK. iże tak powiem troszkę się dorobiłam w ciagu tych 5 lat z resztą uważam,ze ciężko zapierd.. na to wszystko od tego momentu jakby coś się skończylo. tylko nie piszcie ze zazdrości bo uważam ze nie ma czego mi zazdrośc. Uważam,ze zachowuję się tak jak przed wyjazdem Tylko ja zawsze zapobiegałam o kontak z nią chodziłam kupowałam doładowania interesowałam się a ten "pępek świata" miał mnie gdzieś tzn podam parę przykładów dzwonie do niej co tam u niej a ona potrafiła pierd... słuchawką bo pokólciła się z chłopakiem nawet pozniej nie odezwała sie. 2. Rzecz zawsze ja 1 się odzywam i to mnie najbardziej wkurw....ona przez 5 lat ani razu nie zadzwonila do mnie:( szkoda a jak się pytam jej co się nie odzywa i czemu nawet sms nie napisze to zawsze słyszę ze nie ma nic na karcie 3.Zmienić opis na gg jest czas ale zeby do mnie napisac nie ma czasu Nie chcę się kłócić,ale mam ochotę jej w końcu to wszystko powiedzieć,ale czy to ma sens? znając ją będzie wielce obrażona,że powiedziało sie to co mnie boli. Zawsze sobie mowię,ze juz wiecej sie nie odezwe 1 ale to silniejsze ode mnie. Nie wiem mam wrazenie ze ona nie che ze mna juz utrzymywac kontaktu! tylko zastanawiam sie dlaczego? czym zawiniłam tym ze jestem szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_86
doradzi ktoś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarieFrance3
pewnie, ze powiedz... wszystko z siebie wyrzuc, a potem zapomnij o tej znoajomosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_86
Nie wiedziałam,ze taka osoba jak ona moze mi leżeć na sercu i szczerze nie potrafię jej tak nagle wyrzucić z serca. Mąż zawsze mi powtarza,zebym dała sobie z nią spokój ponieważ widocznie ona nie chce ze mną mieć kontaktu. Dobijają mnie jego słowa,ale może prawdę mówi... tak myślę ze może ma rację telefonu od niej nigy się nie doczekam aaaa i jak pojade do Pl to pewnie tez 1 będę musiała sie odezwać bo ona oczywiście nie bedzie miała nic na karcie Kurczę tak bardzo chciałabym postanowić ze pierwsza sie już nie odezwe,może ktos coś podpowie co powinnam zrobić oprócz szczerej rozmowy i jak uniknąc pokusy zrobienia znów 1 kroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×