Mój mąż to nierób i pijak.Gdzie ja mialam oczy przed ślubem?!

Jesteśmy kilka lat po ślubie cywilnym /nie stać bylo nas na huczne wesele/ mamy 1 dziecko.Mąż do ślubu nie nadużywal alkoholu ale po ślubie regularnie przychodzi narąbany.Kilka razy mial problemy z prawem i byl zatrzymywany przez policję w różnych sprawach. Od wielu lat jest kibolem,interesują go tylko popijawy i mecze pilki nożnej na które jeździ z kolegami.Nie dość że nie może znaleźć pracy /nie chce?/ choć w naszym regionie praca jest to wymaga żebym mu gotowala tylko mięsne obiadki bo inaczej się obraża jak dziecko i wychodzi z domu. Zaczely mi ginąć pieniądze z portfela najczęściej banknoty 20,50 zl a on myśli że jestem taka glupia że tego nie zauważę i wmawia mi że zgubilam. Oprócz tego przestal mnie już pociągać /mimo 30tki ma problemy z potencją/ dlatego coraz częściej myślę o rozwodzie.Nie chcę sobie marnować życia bo mam dopiero 29 lat ale przeraża mnie że jakbym wystapila o rozwód to móglby się na mnie mścić a także rozprawy i koszta sądowe.Przez niego mam pelno siwych wlosów.Co robić ?!

nie marnować najlepszych lat zycia dla nieodpowiedniego człowieka, przede wszystkim wywalić z domu i postraszyć policją jeśli będzie ci utrudniał życie

.

że miłość jest ślepa kochamy nie za coś a pomimo czegoś staraj się z nim porozmawiać może jeszcze nie wszystko stracone powodzenia

Alkoholik i nierób to najgorszy typ faceta.Ostrzegam!