Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hulorr

czy wnerwiaja was czasami inni rodzice ?

Polecane posty

Gość hulorr

ale nie jacys anonimowi tylko moze w rodzinie i znajomych / mnie wnerwia jeden tatus .....ze normalnie az sie trzese jak mam go znowu zpotkac ..a niestety musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzace sn nie są w stanie
To go nie "zpotkaj" już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulorr
ojej ojej literówka a ze spotkaniami no niesty (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnerwiaja mnie WSZYSCY rodzice bo przwaznie robia wiele rzeczy zle. Uwazam , ze jestem najlepsza matka ( mam sklae porownawcza bo znam duzo malzenstw z dziecmi) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz co chciałas
mnie wnerwiają takie mamuski jak ty . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domama
Jagoda a dlaczego tak uważasz? Pytam z czystej ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wkurza kuzynka męża. Jest młodsza ode mnie, ma jedno 4-miesięczne dziecko, a sapie jak umęczona matka całego autobusu. A do tego zna się na wszystkim. Ostatnio odwiedziła nas, wzięła naszego synka na ręce i się zaczęło: "byliście już u ortopedy? bo główkę obraca tylko w jedną stronę. Ile zjada? Dlaczego nie karmisz piersią? Na mm musicie uważać, o możecie łatwo przekarmić..." itp. I niby nie mówi tego takim jakimś pouczającym tonem jak wredna baba, ale strasznie mnie drażni. Jest matką o miesiąc dłużej niż ja, a zachowuje się gówniara, jakby wszystkie rozumy pozjadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pytania autorki - tak, denerwują mnie czasem inni rodzice - np. we wrześniu w przedszkolu mamuśki prowadzące 5 latka pierwszy raz do przedszkola i scena pożegnania mamuśki jakby dziecko na wojne oodawała, i jeszcze to "nie martw się syneczku, mamusia przyjdzie po obiadku" :( dzieciak wpada w histerie, mamuśka ryczy, 2 panie się z dzieckiem siłują.. no drażnią mnie takie baby :P albo nadgorliwe mamuśki co wszystko muszą zrobić za dziecko, bo ono takie malutkie - np. śniadanie 6 latkowi pod nos podstawione, buty też mu trzeba zawiązać, gdzie znam te dzieci, są naprawdę inteligentne, normalne dzieciaki tylko rodziców mają nie normalnych wg mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nikt mnie tak nie wkurza jak stare baby, które nawet mnie nie znają, ale nie krępują się, by mi zagaić: "a to nie za zimno, nie za późno na spacer? Nie za lekko on ubrany?".. Jakbym tak nóż w kieszeni miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyna, moja siostra jest taką właśnie nadgorliwą mamuśką. Niby jest strasznie wymagająca i surowa, ale dzieciakowi kotleta mielonego na kawałki rozdrabnia, a pupę chusteczkami nawilżanymi wyciera. Mały ma 5 i pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak uwazam? bo mysle , ze jestem wspaniala matka, moje dzieci sa przecudowne tak jak ja - we mnie sie wdaly po prostu. dOBrze je wychowuje , ucze , bawimy sie razem i ogolnie jestem napawde dobra matka aha! no i przede wszystkim dbam o to bym byla zadowolona i szczesliwa bo wtedy moje dzieci tez sa szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda, też uważam, że moje dziecko będzie szczęśliwe wtedy, gdy ja też będę szczęśliwa, przybij pionę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiupoiu
a mnie denerwują znajome matki, które dziwią się że jeszcze karmię piersią bo dziecko ma aż 7 miesiecy i dlaczego nie chce dawać Danonków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzystka wiera
Mnie wkurzaja mamuski pouczajace. a zwlaszcza jak maja jedno dziecko i to mlodsze od mojego.najlepiej,jak mnie pouczaja,z czym powinnam pojsc do lekarza. maja lby ponabijane schematami,kiedy dziecko ma umiec to,a kiedy tamto i jak dziecko nie wyprzedza schematu o co najmniej.miesiac,to juz trzeba o ic w gacie i latac do tysiaca specjalistow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×