Mialo być prosto

Witajcie, potrzebuje niezaleźnego spojrzenia na sytuacje czyli poznalam faceta.. z dziewczyną! Nigdy bym sobie na to nie pozwolila, ale w pewnym sensie bylam tego nieswiadoma. Gdy sie poznawalismy (nikt nikomu nic nie obiecywal, po prostu sie poznawalismy) dlugo nie bylo tego tematu, a kiedy przypadkowo wyszedl powiedzial mi, ze ma kogos ale jest to zwiazek niezoobowiazujacy jednym slowem dla seksu. Zbilo mnie to z tropu, ale oni nie mieszkaja razem, spotykaja sie w sumie rzadko, albo inaczej, on calymi dniami ma czas dla mnie wiec pomyslalam, ze to faktycznie cos bardzo luźnego. Zaryzykowalam, minelo pare miesiecy i nic sie nie zmienia, a on ciagle mi powtarza abym dala mu czas. Zakochalam sie w nim i trudno mi teraz zrobic cokolwiek. Czy na moim miejscu dalibyście mu szanse?

owszem... niech se wsadzi miedzy drzwi i potrzepie laczkiem :P

oszalałaś? jaką szansę! kopnij go w dupę! już dawno powinnaś to zrobić. przecież ty jesteś na dokładnie tych samych zasadach, co ona... ślepa jesteś czy głupia?

Wczesniej nie bylam zakochana, a teraz jestem. Widze, ze jest nie tak jak byc powinno. My nie jestesmy na tych samych zasadach, bo my ze soba nie sypiamy. Mamy kontakt nieustanny, bo zaczelo nam na sobie zalezec, ale co z tego wlasnie.

Nie, facet 3ma 2 sroki za ogon, jak nie ta to ta druga, jaka szansa?:D

lomax33 Spotykacie się parę mies. i nie sypiacie? A to ciekawe.

Tak spotykamy sie juz 10 miesiecy, prawie bedzie rok, dlatego tez rozwazam szanse dla niego, bo widze, ze nie jestem dla niego tylko obiektem seksualnym, ale sama nie wiem, bo gdyby chcial skonczyc tamten "zwiazek", to by skonczyl, a tak to nie wiem co go powstrzymuje.

Czy kazdy ma tak prosto w zwiazkach? Mam wrazenie, ze tylko ja sie wplatalam w taka beznadziejna sytuacje.

Moze ktos cos jeszcze napisze?

Ale co ty chcesz uslyszec?? Weszlas w gowno na wlasne zyczenie. Koles korzysta jak mu sie podoba i z ciebie,i z tamtej. Jestes naiwna. Dziwi mnie fakt " bycia " razem 10 miesiecy i braku kontaktu fizycznego. To co wy robicie cale dnie? Rozmowy? A nie myslisz o tym,ze on lize cipe innej?

Mysle wlasnoe o tym. Co robimy, rozmawiamy, spedzamy czas na spacerach, on mi pomaga w domu, jezdzi ze mna do sklepow, no spedza za mna czas po prostu. On chcialby sie do mnie zblizyc wiadomo, ale powiedzialam mu dopoki nie bedzie wolny nie ma o tym mowy, ale juz trace nadzieje, ze tak sie stanie, brakuje mi juz motywacji aby czekac.

To jest proste. Tyle,ze twoj pan nie chce :) Obudz sie.

I po takim czasie kiedy on nadal ciągnie tamten związek, Ty wciąż wierzysz, że to na prawdę tylko seks? Hehehehe

słodziaczek jesteś ! takich właśnie wiernych głupiutkich szukamy co nam będą prać gotować usługiwać i dawać czas byśmy sie rżnęli z innymi :D

uciekaj od niego dziewczyno! to jest bezsensowna sytuacja, po co byc w czyms takim? sama mialam podobna sytuacje i uwierz mi nic dobrego z tego nie wyjdzie. odetnij sie od niego. dziwne ze przez 10 miesiecy nie moze sie zdecydowac, a Ty sie ludzisz tylko. co z niego za czlowiek? to ze Ci pomaga? no prosze, a co Ty sama z zakupami sobie nie poradzisz? jezeli nawet myslisz o zwiazku z nim, odpusc sobie. na jakich fundamentach bedziesz to budowac? na jego zwiazku z inna dziewczyna? to sie dobrze nie skonczy. takze radze Ci powiedz mu do widzenia i zacznij zyc normalnie wlasnym zyciem.

Czasami mysle,co sie stalo z waszym zdrowym rozsadkiem? Zawieruszyl sie?? Same brniecie w cos,nad czym pozniej wylewacie gorzkie zale.

Macie racje pozegnalam sie z nim :(

i musisz byc teraz silna, nie lamac sie, nie zmieniac swojego zdania, chocby nie wiadomo co mowil i obiecywal, wierz w to ze jestes warta prawdziwego faceta ktory bedzie cie szanowal

Taki mam zamiar trudno :(

Ale jak sie pozegnalas? Zadzwonilas do niego?

Nie napisalam mu sms-a, w naszej znajomosci widac brak szacunku wiec i ja czuje sie z niego zwolniona.

Odezwal sie po smsie?

nie no bo co niby ma napisac?

No. To teraz juz wiesz. Frajerow szerokim lukiem.

Nie traktuje go tak, po protu woli tamta.

Lomax, Choć milośc dodaje ci niezliczone pokłady nadzieji uwierz, tu jest bardzo mała szansa na coś więcej, choćby dlatego, że facet utrzymuje kontakty seksualne z inna dziewczyna i jednocześnie jest w jakims sensie z Toba. O ile tamta lala to ni eblef, bo dziwne to jakieś, to prawde mówiąć masz do czynienia z niezłym męskim kurwiszczem ;(

Właśnie, dlaczego ja się w ogole w to wkreciłam, bo kiedy sie dowiedzialam od niego, ze jest ktos taki niezobowiazujący to poźniej przestałam w to wierzyc, bo np. na wakacjach byl sam z dziecmi (rozwiedzony jest), pojechal dorobic, codziennie przed praca i po byl dla mnie dostepny, tak samo bylo zawsze. W zasadzie gdy go zapraszam zawsze moze, wiec doszlam do wniosku, ze sobie wymyslil ta dziewczyne, ale kiedy raz na miesiac tak mniej wiecej znika na weekend, to wiem, ze jest jednak z nia. Ona na FB pisze o sobie, ze jest w zwiazku z nim..