Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płaczkomama

niemowlę bardzo płacze przed usniećiem

Polecane posty

Gość płaczkomama

Synek ma bardzo duży problem z zasypianiem. Wrzeszczy, płacze, czasem przez 15 min i dopiero zasypia. Jest tak od zawsze - teraz ma 6,5 miesiąca. Próbowała już kłaść go wcześniej, później, zasypiania na piersi - nie uśnie, kłaść się razem z nim w naszym łóżku, śpiewać, czytać, mówić, głaskać.. A wzięty na ręce na chwilę się uspokaja, a a potem jest jeszcze gorzej, bo pręży się i wygina. Czy dzieci wyrastają z takich problemów? Jedyne co skraca jego wrzaski, to buczenie suszarki puszczone na maks głośności ( puszczamy mu mp3 z tel). Ale to nie eliminuje płaczu, tylko go skraca. lekarka mówi że wszystko z nim ok, ale mnie to martwi. Ktoś miał może podobnie? czego jeszcze mogę spróbować bo już mi się pomysły skończyły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortillla
Mialam tak z dwojka dzieci, przez kilka miesiecy darli sie wrecz przed zasnieciem, nie zawsze ale zazwyczaj. Samo przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska malwina
postaraj sie go wyciszyc....czytanie ksiazki spokojnym glosem---- a poza tym duzo samozaparcia gdy placze.... konsekwencja- brutalne ale efekt bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska malwina
duzo samozaparcia w sensie braku brania dziecka gdy zaczyna plakac..upewnij sie tylko ze ma sucho, najedzony jest i nic go nie boli..... niestety pozwalaliscie przez 6 mcy na takie zycie a nie inne, i teraz dziecko slusznie czuje sie skrzywdzone i pyta dlaczego wczesniej zasypialem tak, a teraz nie..... no ale tydzien dwa i jestes w stanie go tego oduczyc, bo przyzwyczajenia kilkumiesieczniaka sa krotkotrwale jeszcze i ulotne.....troche poboli jego placz, ale da sie..... lepsxze to niz 3latek w lozku z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczkomama
niebieska malwina nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam - on nie śpi z nami, śpi w swoim łóżeczku. Więc bardziej obawiam się wizji 3 latka, który się słania ze zmęczenia, a za nic nie chce usnąć. Już dawno wyleczyłam się z brania na ręce jak płacze, przede wszystkim dlatego, że nie było żadnej różnicy pomiędzy tym czy leży czy go noszę. Więc siedzę przy nim, trzymam za rączkę, głaszczę spokojnie mówię, podaję smoczek a i tak wrzeszczy. mam nadzieję, że przejdzie, jak u Ciebie tortillla, bo to mnie wypompowuje psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adela850
U nas bylo tak: kiedy zaczelam synka przyzwyczajac (miak ok 2 miesiace) do zasypiania w swoim lozeczku, plakal. Tylko halas go jako tako uspokajal. Mial taka zabawke manke wstanke, ktora dzwieczala. Wiec ja ta zabawka nad lozeczkiem z calej sily wywijalam :-) To go uspokajalo. Dla mnie na poczatku bylo mega meczace, ale bylam konsekwentna. po jakims tygodniu doszlismy do etapu, ze w 10 minut zasypial- z ta manka wstanka, ale 10 min to bylo OK (zaczynalam od jakies 45 min) Po jakims czasie przeszlismy do drugiego etapu, gdzie super glosno szeptalam CIIIIICIIIIICIII. Wtedy juz nie plakal ale musialam tak mowic. W trzecim etapie trzymalam go za reke. Ten pierwszy i drugi etap trawl miniej wiecej do roku czasu. Moja rada. ustal jak chcesz zeby zasypial, dostracz mu tego czego chce (nawet jesli mialaby to byc suszarka) i badz konsekwentna a czas na zasypianie sie skroci. Jak sie to ustabilizuje, to wprowadzaj nastepne zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczkomama
tortillla a ile miały Twoje dzieci jak im przeszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×