Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yoohoo

WKURZA MNIE ROBIENIE "BRAM" MŁODYM!!!

Polecane posty

Gość yoohoo

u nas w małej miejscowości to zazwyczaj robią same żule tylko aby za darmo flache dostać! nie ktorzy to nawet kwiatka nie dadzą tylko tak sobie stoją i mają w dupie,czekają aby za free wódeczkę dostać! jedni dadzą jakiegoś kwiatka z ogródka!,inni jakiegoś zdechłego(bądź sztucznego)z cmentarza!!!masakra co za ludzie! Szkoda mi wódki na takich darmozjadów i już! To co mam sie im nie zatrzymywać? albo ich rozjeżdzać jak nie będą chcieli zejść???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartekgrze
Dla mnie to też wieśniactwo. Jeśli to jest ktoś z rodziny, to jest to delikatna sprawa. Moim zdaniem najlepiej uzgodnić ze świadkiem, że ma zająć się tym, żeby przepędzić taki element. Zarówno żuli jak i pomysłowych gości. Parze Młodej nie wypada się wściekać w takim dniu. Dlatego najlepiej kogoś uprzedzić, żeby był do pomocy do usuwania takich aparatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie masz obowiązku
obdarowywać wódeczką takich ludzi...odjechać i tyle... nie to żeby rozjechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoohoo
hehe no ale jak?To jade sobie jak księżniczka ze swoim księciem no i brama:/ i wtedy wysiadają swiadkowie do nich i ich przepędzają a my zostajemy w aucie tak czy jak?? kurwa u nas tyle meneli ze szok;P jeszcze coś po złości zrobią jak im się nie będę zatrzymywać...;/ ...Albo może na bramy kupie "tańszą" wóde???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
U nas było tak, że jechaliśmy jako młoda para pierwsi i powiedzieliśmy im że mają nie zatrzymywać gości i że mój tata jedzie ostatni i żeby z nim załatwiali . Jak wszyscy przejechali to mój tata im grzecznie wytłumaczył, że wódki nie dostaną a nic innego nie chcieli więc pojechał. Fajnie że mogli mieć po 14 lat i tylko wódke chcieli albo kase, a wiadomo dasz im kase a oni za to pójdą się upić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoohoo
Kase???? no coś ty to u was jeszcze lepiej:D U nas wóda albo cukierki dla dzieciaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoohoo
coś ktoś jeszcze coś powie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Yoohoo no te dzieciaki od nas z miasta widać bardziej rozwydrzone :D cukierków to w życiu by nie chcieli :D w sumie to trudno ich nazwać dziećmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm........*
no to napelnijcie butelki po wodce zwykla woda z kranu:), ich miny na pewno beda bezcenne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się chce
za przeproszeniem rż.....ąć księżniczkę to trzeba coś rzucić pospólstwu. bo chyba nie ma książąt bez pospólstwa? można też wziąć normalny współczesny ślub bez robienia szopki na pół miasta (tudzież wsi...) i żadnych meneli nie będzie bo skąd mają się dowiedzieć że książostwo właśnie przez wieś przejeżdża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
" Jak się chce" - tak się składa, że my mieliśmy małe wesele bo na 50 osób a taka młodzież koczuje pod kościołem od rana w sobotę bo wtedy zazwyczaj jest najwięcej ślubów i zawsze trafią na jakieś wesele. ja te dzieciaki pierwszy raz na oczy widziałam i nie rozwieszałam plakatów po mieście : uwagaaaa mam ślub !! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubas_29
też nie lubię bram :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghgttru78
"za przeproszeniem rż.....ąć księżniczkę to trzeba coś rzucić pospólstwu. bo chyba nie ma książąt bez pospólstwa? można też wziąć normalny współczesny ślub bez robienia szopki na pół miasta (tudzież wsi...) i żadnych meneli nie będzie bo skąd mają się dowiedzieć że książostwo właśnie przez wieś przejeżdża?" xxx dokładnie tak! ja nawet o zadnych bramach nie słyszałam dopóki moja kuzynka nie chajtnęła się z kawalerem ze wsi- trzeba było na siłę "bramę" robić- złożoną z rodzeństwa i "chętnych" z łapanki- bo taka tradycja u nich i brama ma być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoohoo
jak się chce nie czepiaj się słówek,wyluzuj! i nie wypowiadaj się jak w ogóle nie wiesz o co kaman;p Boże! co za ludzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoohoo
TakaONA89 ok ze chciało ci się to wytłumaczyć co nie którym :) cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesoły po denaturacie
Weslelniczka sama się napij denaturatu i powąchaj kleju może zaczniesz coś pisać z sensem, jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anginka 28
nic na to nie poradzisz. każdy żulik dorabia jak może. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×