Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiekk1919

Plamienie 7tc - proszę o radę!

Polecane posty

Gość Kasiekk1919

Dzień dobry. Piszę do Was ponieważ mam problem, ale nie znalazłam w internecie stanu faktycznego zbliżonego do mojego. W zeszłym tygodniu - będąc w 6 tc, będąc w toalecie i podcierając się zauważyłam, że w pochwie mam odrobinkę krwi, później po skorzystaniu z toalety "wyciągałam" resztki śluzu z pochwy, które miały kolor brązowy, kremowy, ale tylko kilka razy. Trzy dni później miałam wizytę u ginekologa, mimo wszystko zadzwoniłam do niego tego dnia zalecił mi rutinoscorbin i no-spę. Podczas wizyty u gienka, zapewnił mnie że wszystko w porządku, i że jest piękna zdrowa, żyjąca ciąża z ładnym pęcherzykiem żółtkowym. Dziś, dwa dni od wizyty u ginekologa, znów pokazały się brązowe upławy. W zasadzie nie chciałabym nazywać tego upławami, ponieważ nie było ich tak wiele, żeby ostały się na bieliźnie, były jedynie kiedy wycierałam papierem ujście pochwy. Też pokazały się dosłownie chwilę, zauważyłam je ok 7 a o 9-10 znów śluz był w normalnym kolorze. O 7 zauważyłam na papierze też mini skprzep krwi. Nic mnie nie boli, czuję się dobrze. To moja pierwsza ciąża, nie chciałabym też za bardzo panikować i męczyć głowy lekarzom na darmo, bo z natury jestem właśnie panikarą. Proszę o pomoc i rady od Was. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam..
idź do lekarza albo do szpitala krwawienia są niebezpieczne szczególnie na początku ciąży, możesz poronić, nie masz się nad czym zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
Jestem z małej miejscowości, a tutaj w szpitalu uważają takie coś za pierdołę. Przecież w zasadzie, nawet nic nie wyleciało tylko sama musiałam "wygrzebać", że tak to nazwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to idiotyzm, w jaki sposób Cię potraktowano, u mnie też była żyjąca ciąża, ale jednak kazano zbadać progesteron. W sumie musiałam kontaktować się z moją ginekolog, bo w szpitalu olali problem. Też miałam identyczne plamienia w 7 tygodniu. Okazało się, że mój poziom progesteronu jest 4 razy niższy niż powinien być :o. Dostałam Duphaston - hormony w tabletkach i od tamtej pory plamienie ustało. Jestem w 17 tygodniu, czy byłabym gdyby nie leki, nie mam pojęcia. Plamienia miałam 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, u mnie w miejscowosci z kazda jedna plamka przyjmuja i obserwuja, jedz do "normalnego" miasta do szpitala, faktycznie tak wczesna ciaza i plamienia nie wroza nic dobrego, mozna poronic, nie zastanawiaj sie tylko pakuj i jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
ah i jeśli teraz już nic nie mam, nawet pół brązowego upława, to i tak iść? co powiedzieć? że były, ale już nie ma? czy to nie jest nadmierna panika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
obstawiam plamienia implatnacyjne.. na tym etapie się zdarzają dość często.. dziwi mnie jednak, ze lekarz po pierwszym takim zdarzeniu nie zapisał Ci duphastonu - 1x1 przez 10 dni - tak dla świetego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
myślisz, że implantacyjne? tak późno? to 7 tydzien, słyszałam że plamienia tego typu są w 4 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Nie myślę ;) Tylko wiem. Zdzarzają się i do końca 8. Spokojnie, każda ciąża jest inna. Jednak to tylko przypuszczenia, przez net cieżko stwierdzic co się dzieje... wiec dla spokoju możesz skontaktować się z lekarzem prowadzącym, nie przejmuj się,że zawracasz mu głowę, on jest po to zeby rozwiac Twoje wątpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
a czy w ogóle, któraś z Was miała coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek jedź do lekarza i powiedz, że miałaś problemy hormonalne z progesteronem i boisz się że to niedomoga lutealna, jedź też do laboratorium od razu sprawdź poziom progesteronu. Jeśli faktycznie wyjdzie ci niedobór, ciąża może się nie utrzymać sama. Proś o leki hormonalne - nie zaszkodzą a na pewno pomogą w razie gdyby było za mało progesteronu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam :)
ja bym nie panikowala, jesli lekarz zrobil usg - a serduszko bilo i pecherzyk był kształtny. Masz silne skurczowe bole brzucha i/lub krzyza ? Krew jest brazowa- zlym znakiem byłoby żywoczerwone plamienie. Seks uprawialas ostatnimi czasy? moze masz nadzerke. Jesli tak cie martwi, to podejdz po recepte na duphaston czy tam luteine- lekarze przepisuja ja chyba w 50% ciąż - w sumie, zasadnie czy nie - obojetnie - w wiekszosci przypadkow dziala jak placebo - szkodzic nie szkodzi a moze pomoc, chociazby w tym, zeby uspokoic ciezarna. Odpocznij sobie, odstresuj sie. Tak naprawde w 1 trymestrze niewiele mozna zrobic by utrzymac ciąże - niestety. Ale ja mysle ze nie ma powodów do niepokoju. Czasem kobieta w terminach, w którym przypadałby jej okres ma plamienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiscie nie mialam, ale 4 raz w szpitalu lezalam i poznalam sporo dziewczyn w podobnej sytuacji, zaraz tylko jak zobaczyly cos na bieliznie lub papierze to jechaly do szpitala, o kazdej porze dnia i nocy, dla swietego spokoju jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Moja siostra miała w obydwu ciążach właśnie na tym etapie.. Ja miałam w 7 tyg i 4 dniu dokładnie.. i wierz mi, ze to dość powszechne zjawisko. Jednak - tylko tyle mogę stwierdzic przez net, lekarz po zbadaniu wie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Jeżeli szukasz na formu odpowiedzi czy wszystko jest w porzadku to jej nie znajdziesz... jedyne co, to wg mnie nie ma powodow do paniki, wszystko jednak warto skonsultowac z lek. prowadzącym. Zadzwon do niego.. i po problemie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
Dziewczyny na badaniu z krwi byłam w sobotę. Wyniki będą w poniedziałek(ze względu na między innymi badanie na grupę krwi). Skurczy żadnych nie mam. nic mnie nie boli, tylko troszkę ciągnie podbrzusze, ale to nie wzbudza we mnie żadnych niepokoi bo tak mam od początku ciąży. Skrzepik był bordowy. Lekarz pokazał mi bijące serduszko. W zeszłym tygodniu troszkę śluzu była zabarwiona na zywy kolor, ale tak jak mówię było jej minimum. Gienek mnie zbadał dokładnie, nie mam żadnych polipów, nadrzerki. Często sie badała, cytologie robilam. Wszystko w najlepszym porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam plamienie pod koniec 6tyg. najpierw świeża czerwona krew, potem taka ciemna bordowa, później brązowa. Na usg wyszło lekkie odklejenie łożyska/kosmówki i dostałam progesteron no i nakaz oszczędzania się, leżenia. Idź do lekarza jeszcze raz albo do szpitala,. Z tym naprawdę nie ma żartów. Plamienie to zawsze jakieś ostrzeżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xantharia
Jeśli plamienie pojawiło się może po stosunku to normalne. I jeśli nie towarzyszą temu żadne bóle też raczej normalne. Ale dla pewności powinnaś jednak odwiedzić lekarza prowadzącego. Pozdrawiam. Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Autorko, tak ... takie plamienia są normalne, jednak zawsze powinien zobaczyc je lekarz zeby te normalnosc stwierdzić!! I tak choc uwazam ze nie ma sie za bardzo czym martwic dla swietego spokoju zadzwonilabym do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamienie
i krwawienie nie jest normalne w ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
Dzięki dziewczyny! Na pewno dziś udam się do lekarza. Tak jak mówicie, nawet jakby to miało być normalne to po prostu zapytam o co biega. Narazie nie współżyjemy z mężem :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
aha... jezeli plamienia są w kolorze brunatnym, ciemnym.. to ok, zdarza się. Jezeli widziesz zywą krew to juz znaczenie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
To z tą żywa krwią było przed wizyta u lekarza ginekologa. Dziś było spokojniej, ale za to ze skrzepem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
powodzenia, daj znac co powiedział lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiekk1919
okej. Dziewczyny trzymajcie kciuki! Jak tylko będę cokolwiek wiedzieć to od razy dam znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Moj tata takiej pacjentce - juz po tym usg o ktorym pisałaś - dałby duphaston i kazał sie oszczedzac.. tzn bez przegiec, ale kazałby prowadzic spokojny tryb zycia i sie nie przemeczac, nie biagac, nie skakac, nie tupac, nie myc okien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli faktycznie, to beżowe jakby nitki, fragmenty upławów, to prawdopodobnie może być lekki niedobór progesteronu. Lekarze dają na to luteinę (z progesteronem) lub duphaston (sytentyczny progesteron). Luteina kosztuje ze 3 zlote, bo jest refundowana, duphaston nie jest i chyba placilam za niego 20-30 zl. Moj lekarz powiedział, że nie ma innej rady i należy leżeć ze 2 tygodnie, jak nie będę leżeć, to mi nawet duphaston sraston nie pomoze :-) u mnie ciąża się dalej ladnie utrzymała, ale jeszcze kolo 11tc mialam podobnie - trwalo to ze 3 dni. Prawdopodobnie to macica jeszcze sie oczyszcza zanim zacznie się wytwarzać łożysko. Jeśli możesz, to leż (ale nie mniej się przeciążaj, tylko faktycznie leż bykiem) :-) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×