Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurczeniewiemmm

Kontakt z eks. Co robić? :(

Polecane posty

Gość kurczeniewiemmm

Opiszę krótko mój związek z eks. Zaczęliśmy być ze sobą w październiku 2011. Na początku było dobrze, choć ja miałam często depresje, ona jest wywołana moją chorobę. Ze dwa razy zdarzało mi z nim zrywać, ale on wracał, bo podobno kochał.Oprócz tego było w miarę ok, tyle, że z czasem zaczęłam odkrywać jego kłamstwa. Kłamał głównie odnośnie tego, gdzie był np. powiedział mi, że jedzie właśnie z imprezy do domu, a tak naprawdę zostawał tam na noc. Zaczęłam się robić podejrzliwa i zdarzało mi się sprawdzać jego historię na kompie, a on po prostu zaczął więcej czasu spędzać z kumplami, doszło nawet do tego, że widzieliśmy się raz na dwa tygodnie o co ja miałam pretensje. W końcu zerwałam, a on 3 tygodnie balował, podrywał dziewczyny. W czerwcu spotkaliśmy się jednak i postanowiliśmy, że spróbujemy jeszcze raz. On na wakacje jechał do pracy za granicę. To był trudny dla mnie czas, bo odzywał się bardzo rzadko. Jak się upominałam o kontakt to twierdził, że nie ma pieniędzy na koncie i nie może pisać. Z czasem zrobił się chamski, pisał raz na 2 tygodnie i to tak na odczepnego. Po 2 miesiącach stwierdziłam, że taki kontakt jest bez sensu i dałam spokój. To był dla mnie koniec. Na początku września zaczęłam się z kimś spotykać, ale typowo po koleżeńsku. W tym czasie on wrócił i mi się przyznał, że w wakacje z kimś flirtował, ale podobno nic więcej. Postanowiliśmy, że zostaniemy kumplami, choć on przez dwa miesiące błagał, żebym wróciła. Kiedy zrobiłam się bardziej ciepła to on od razu znowu zaczął mnie olewać. Chcę z nim urwać kontakt, pozbyć się tych złych emocji, ale on nie chce. Na fb ma 90% kobiet w znajomych, często baluje. Boję się jednak o niego, bo on ma tylko kumpli, jego matka nie żyje, a ojciec jest alkoholikiem i mieszka w innym kraju. Ja chcę zapomnieć, bo mnie to dobija, ale nie chcę, żeby mu naprawdę było źle, żeby nie robił głupot. Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do franki bez kochanki
No to skoro ci go zal,to musisz z nim byc :D Frajerka masz na nazwisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemmm
Nie jestem frajerką i nie chcę z nim być. Chodzi o sam kontakt. To jest osoba, która naprawdę w życiu dużo przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do franki bez kochanki
Jakos z tego co opowiadasz,to rzeczywiscie duzo :D zwlaszcza z kolegami i pannami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do franki bez kochanki
Czyli chcesz go za reke prowadzic przez zycie,tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemmm
Słuchaj mi nie jest łatwo. Sama przeżywam swój własny dramat, bo jestem naprawdę bardzo chora. Nie chcę siebie męczyć, jego też nie. On jest oporny, nie chce urywać kontaktu, bo wie, że zawsze mógł na mnie liczyć. Chcę to jakoś załatwić, dzisiaj mam z nim gadać, ale nawet nie wiem, co mu powiedzieć, żeby też do niego to dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemmm
Nie chcę go prowadzić za rękę, on jest samodzielny. On jest DDA i boję się o niego, robi straszne głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do franki bez kochanki
A czemu nie zajmiesz sie swoim zyciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do franki bez kochanki
O boze!! On jest DDA. Biedny :( No to koniecznie musisz przypinowac, zeby nie zrobil glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemmm
No zajmuję się. Właśnie zaczęłam terapię, ale nie jestem obojętna na czyjeś cierpienie. On mnie wiecznie przeprasza, płacze. Błaga o nieurywanie kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemmm
Może lepiej nie pisz więcej, nie pomagasz. Ja dobijania i sarkazmu nie potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do franki bez kochanki
A rob co chcesz. Twoj cyrk,twoje malpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudne ...
W tym wszystkim nieodparte mam wrażenie, ze tracisz sama siebie ... Utrzymanie stosunków kumplowskich OK - jesli na to Cie stać - to mu możesz dać. Ale bycie parą, gdy z Ciebie emanuje do niego już chyba tylko litośc i chęć wsparcia, tego nie widze w twoiuch wypowiedziach. DDA to ciężka kotwica ciągnąca w dół. Na pewno potrzeba mu profesjonalnej pomocy, twoja to troche za mało. Jestes czuła, bo sama chorujesz. Ale czas zadbac o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemmm
No właśnie ciężko mi będzie utrzymywać to koleżeństwo po takich przeżyciach. To jest taka wieczna huśtawka. Raz jest fajny, bardzo mnie wspiera, a potem olewa, a to mnie strasznie boli. Chciałabym urwać kontakt choć na kilka miesięcy, żeby dojść do siebie, ale tak mnie naciska, twierdzi, że sobie nie poradzi, jak to zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierd.le jak zerwać kontakt? Blokujesz go na fb, zmieniasz numer telefonu, w czym masz trudność? To że jest DDA nie tłumaczy tego że traktuje Cię jak śmiecia. Na litośc boską na prawdę nie rozumiem dziewczyn zakochanych bez powodu w facetach którzy mają je za nic. Jesteś chora więc zajmij się sobą i swoim zdrowiem a jakimś baranem który flirtuje i baluje, widać mu dobrze. Nie jesteś jego matką by prowadzić go za rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"On jest DDA i boję się o niego, robi straszne głupoty" Jakie to głupoty robi, biega nago po ulicy? Łapie się linek trakcyjnych by jeździć jak tramwaj? Tak, DDA tłumaczy brak mózgu. Wyznaję zasadę że jesteśmy dorośli - każdy czyn ma swoje konsekwencje a za głupotę się płaci, to się nazywa selekekcja naturalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×