moja coreczka to nie ta sama :(

moja dwulatka prawie strasznie sie zmienila wszystko na nie gdy pytamy o uczucia tez na nie nie chce sie przytulac zbytnio ani buzi dawac zaczela bic buntowac sie masakra a tak pare miesiecy temu byla takim cycusiem lubila sie calowac tulic a teraz wszystko na odwrut czy to minie ? poradzcie nawet jak sie udezy to krzyczy nie i nie zeby jej nie przytulic ani nie pocalowac udezonego miejsca :(

dziecko przejdzie, moze to bunt dwulatka myślę że większy problem masz z własną orografią., dorosła kobieta a takie błędy robi, wstyd! podstawówka się kłania.

oczywiście, że minie :) Pamietaj tylko zeby nie stracic konsekwencji wobec dziecka. Mała będzie teraz maksymalnie testować rodziców i nie mozesz jej ulec czy dac sie sprowokowac bo ona to wykorzysta i pozniej z wiekiem nie dasz sobie zn ią rady bo na glowe Ci wejdzie ;)

to typowa faza rozwojowa dziecka tzw terrible twos dziecko testuje granice, musisz być konsekwentna

to taki chwilowy etap, za nie długo wszystko się zmini i będzie się jeszzcze zmieniłao kilkanaście razy. Dzieci mają take swoje fazy i wszytsko szybciutko się zmienia.

tez masakra - pyskuje, krzyczy ojj!!! to chyba te ieszczsne bunty - mam nadzieje ze mina

odwrót uderzy

co to znaczy była cycusiem???? :) żenada, kobieto Ty chyba z jakiejś wsi zabitej dechami jesteś, jak można tak się wyrażać?

Gabrysia Glowacka, a ty co ? skąd mieszkasz, że tak się wywyższasz ? :) a czy to ma jakieś znaczenie gdzie kto mieszka ? co ty myślisz, że na wsi sama ciemna masa zamieszkuje i nie potrafi zdania sklecić ?

:D

tak wyrażają sie mamuśki które nie skończyły jeszcze 30stki ba pewnei nie skończyły nawet 25 lat

Niomm :] http://www.youtube.com/watch?v=5raOBa4asqg

ooo następna, aaa co wiek ma do robienia błędów w pisowni ? Oj, ciemna masa na tym forum, ciemniutka :/ Jakieś dziwny tok rozumowania, jedna mądrzejasza od drugiej. Leczcie swoje kompleksy w inny sposób

choćby to że niedouczona dwudziestka mająca dziecko właśnie tak się wyraża poczytaj kilka tematów takich dwudziestek to sama się przekonasz

generalizujesz

eee tam, pewnie skok rozwojowy ,stąd ta zmiana. Dzieci maja momenty,ze nie lubią "wyreczania" czy zbytniego tarmoszenia, wchodzenia w ich przestrzen,co sobie wyznaczają,faza nietykalnosci czesto jest spotyka u dzieci tak z dnia na dzień.Nie dotykaj, nie caluj, nie trzymaj za reke, kaptur mój tez zostaw itd :D Też mają faze "Ja wszystko SAM/A" Jest to komunikat :odejdz ode mnie, idz stąd,zostaw ,ja sama,, nie potrzebuje twojej pomocy To jest dobry znak,ze dziecko podkresla swoja indywidualność ,ktora z wiekiem przychodzi :)

Według mnie lepiej już być dyslektykiem niż cierpieć z powodu niedorozwoju umysłowego, tudzież psychozy maniakalno-depresyjnej. Domyślam się jednak, że nie warto podejmować jakiejkolwiek polemiki, dyskutować - bo i z kim ? To w jaki sposób szanowne grono... hmm... 'kobiet' raczy odnosić się do innych ludzi, jednoznacznie stawia je gdzieś między kalafiorem a IQ 80. Pozostaje jedynie kwestia uzgodnienia dokładnej pozycji na tej skali. Ani to mądre, ani inteligentne, ani pożyteczne, ani nie świadczy o (odpadach nawet) kulturze osobistej. No coż, jakto się mówi. Przyganiał kocioł garnkowi. :) Piękne, przepiękne to forum wręcz. Zastanawia mnie to czy istnieją tu jacyś moderatorzy, czy ich 'poziom' i pozycja społeczna jest tożsama z tymi wszystkimi śmieciowymi komentarzami ? Drogie 'panie'.. Gorzej niż psy zagryzające się za kość. Nasrać to zbytek łaski.

JajnikiMnieBolą a co masz do dyslektyka??

skąd mieszkasz??? błagam piszcie poprawnie ;)

idz z nia na badania autystyczne

...

up

tak jakbyś pisała o moim dziecku... w grudniu skończy 2 lata od okolo 2-3 tygodni z radosnej uśmiechniętej dziewczynki stała się małą buntowniczką, ale juz nad nia pracujemy i jest duza poprawa,przyklad: jak się nie wyśpi(czytaj. nie dośpi) to potrafi płakać w niebogłosy, powywalać wszystkie miski z parapetu baa a nawet uderzyć ręką o ścianę, na szczęscie wobec nas rodzicow nie jest agresywana. Problem mamy też z ubieraniem, jedzeniem-wszystko jest na NIE!. Ja staram sie z tym walczyc w ten sposób,... np. powywala miśki zabawki-to schylam sie donie lyb biore na kolana i mówie"popatrz biedny misiu, dlaczego go wywaliłas, mis ma smutna mine kocha cie i chcialby zebys nim nie rzucala a przytulila- zaczyna dzialac!, jesli nie chce sie ubierac na spacer-nie reaguje na jej placz, specjalnie przy niej ubieram sie ja i mowie" jestem prawie gotowa i zaraz wycjodze jesli sie nie ubierzesz to wyjde sama, 9czasem udeje ze trzsakm drzwiami udaje ze wyszlam a ona wtedy w minute sie ubiera,