choroba dziecka

Moj syn 19 miesieczny ma od soboty katar.Do dzisiajeszego dnia katar sie utrzymuje,dziisaj juz byl taki ciagnacy sie.Czy moge miec jeszcze obawy ze przerodzi sie to w cos gorszego,jakies zapalenie?W niedziele mial goraczke 37,8,wczoraj nie było temp jak i dzis.Z doswiadczenia jak to u was wyglada?To pierwsza choroba mojego dziecka wiec pytam.Daje mu tylko kropelki do nosa i calcium na wzmocnienie.Wtedy jak mial goraczke podalam raz lyzeczke syropku na noc nurofen.Mimo katarku ide z nim dziennie na godzinny spacer.Moja tesciowa jak sie dowiedziala zadzownila do mnie z awantura ze dziecko dostanie zapalenia pluc.Skoro dziecko nie ma goraczki to chyba w tym nic zlego?W ta niedziele tez poszlam.Po kazdym spacerku nosek byl odetkany i dziecko swobodnie oddychalo.Prosze o wasze rady i powiedziec kto mial racje tesciowa czy ja?

ponawiam

moja też akurat przechodzi najcięższe przeziębienie w swoim życiu;) kaszle i gluty też odciągam, ponieważ nie ma gorączki, więc nie byłam u lekarza - jeszcze parę dni i powinno przejść, a - też właśnie jest na spacerze:) także wydaje mi się, że dobrze robisz:)

Mój ma też katar. W czwartek temp, poszłam do pediatry, osłuchała go i powiedziała, ze póki temp nie ma i nie kaszle to na spacer i to dłuuugi. Do żłobka też go kazała dawac, jak przyjmą. Robię mu inhalacje, odciagam gluty i tyle. Na noc smaruje pulmexem plecy.

Miałaś rację tym razem ty, innym razem mogłaby mieć teściowa. :D Po prostu musisz być ostrożna, obserwować dziecko, nie wychodzić przy dużym wietrze i skrócić normalne spacery. Lekarz też nie przepisałby ci niczego innego na tym etapie infekcji.