Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość verynice

czy moge z nim o tym porozmawiac?

Polecane posty

Gość verynice

z reguly nie wdaje sie w dyskusje na temat przeszlosci zwiazkowo-seksualnej u mojego partnera, bo nie lubie psuc sobie krwi. Tak samo zreszta ja nie lubie o tym opowiadac. Ale teraz jest cos, co nie daje mi spokoju, otoz moj wybranek kilka dobrych dlugich lat temu wykazal sie wiarolomstwem :/ no zdradzil kobiete swoja. Dla mnie to szok i cios straszny, bo mialam go za czlowieka z zasadami, przez to nie potrafie mu zaufac, co chwila go o cos podejrzewam, straszna zrzeda sie robie. Chcialabym z nim o tym porozmwiac-dlaczego tak sie stalo, co nim kierowalo, czego mu brakowalo w zwiazku itp. Ale tak sie sklada,ze to byla szczeniacka przygoda ktorej ponoc zalowal wiec nie sadze,zebym sie dowiedziala czegos budujacego. Czy sadzicie ze taka rozmowa to naduzycie z mojej strony? ze przekrocze jakies granice? czy powinnam pogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaka masz gwarancje, ze opowie Ci o tym szczerze i obiektywnie? Ja bym dala spokoj sobie z grzebaniem w przeszlosci.Obserwowalabym zachowanie i tyle.Jesli nie ma zadnych niepokojacych zachowan -czemu spedzac ma Ci to sen z powiek i zabierac radosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verynice
nie sadze,zeby krecil bo sam mi o tym powiedzial a nie mialabym jak sie dowiedziec od kogos innego. Probowalam nie poruszac tego tematu zeby nie wyjsc na psychiczna idiotke ale to sie odbija tak, ze oskarzam go o zdrady na kazdym kroku, co rujnuje zwiazek duzo bardziej niz gdybym sprobowala o tym porozmawiac...tak mi sie przynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro az tak przezywasz to- porozmawiaj .Moze w twoim przypadku bedzie to zbawienne dla Ciebie. Tym niemniej dziwnie i nieadekwatnie ( jak dla mnie ) zachowujesz sie . Wyluzuj , bo naprawde zniszczysz wszystko . Po raz kolejny stwierdzam, ze wczesniejsze zycie uczuciowe jest tylko i wylacznie nasza sprawa i nie powinno sie o tym absolutnie mowic w nastepnym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verynice
Ale dlaczego nieadekwatnie? Bo wiem, ze kiedys to robil i zastanawiam sie czy nie zrobi tego samego mi? ' Ja tez wolalabym nie wiedziec ale sam chcial sie uzewnetrznic, szit :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieadekwatnie bo: zrobil to kiedys ok. Nie znaczy to wcale , ze zrobi po raz kolejny. Nie piszesz, ze cos Ci sie nie podoba w twoim zwiazku , czyli wnosze ze jego postawa jest bez zarzutu. Kopiesz w przeszlosci , by na sile zniszczyc to co jest teraz i w przyszlosci. Nie ma regul w zyciu.Jest tylko gdybanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×