To mit, że dziewczyny mają serce...

Gdzie dziewczyny mają serce, bo chyba nie na swoim miejscu. Dla was widać jedynym wyznacznikiem jest zasobność portwela, i papierek. Smutne to :|

portfela*

Dyplom uczelni wyższej? ^^ Aaa i owszem, tępakom mówimy NIE :)

nie jedynym, jeszcze wielka pala :)

wiesz co jest smutne? ze znasz tylko takie dziewczyny jak opisales

Jeśli nawet mają to szybko się uczą go nie mieć przez facetów, to działa w dwie strony.

a jak juz wiemy ze wam zalezy to stajemy sie zlosliwe i robimy wam na zlosc. pozniej dopiero dziwimy sie ze macie dosci nas rzucacie- robimy wielkie oczcy i pytamy dlaczzego?

to prawda, ale kobiety są też genialnymi aktorkami więc nawet jeśli udało Ci się odkryć tę prawdę to i tak nigdy nie uda Ci się obalić tego mitu

Przez tyle lat upokorzeń i prześladowań w końcu nam się coś od życia należy. Tak nas wykształciła ewolucja Durne chłopy sami sobie zgotowaliście ten los :D

W telefonie mam słownik.automatyczny który przestawiać mi słowa, i nie zawsze wychwyci, błędy. Jestem w bardzo trudnej sytuacji materialnej wywalilii mnie że studiów za zaległości finansowe, mam dużo większe obciążenia finansowe. Ale mam też pewne osiągnięcia, z resztą to nie istotne. Człowiek psychicznie jest w trudnej sytuacji ciężko mu. A nawet tutaj nie zwracacie uwagi na to jaki ktoś jest i co.sobą reprezentuje, tylko błędy które wynikają z niedopatrzenia słownika w telefonie.

Skąd w was tyle nienawiści, wszyscy chyba jesteśmy istotami czującymi. Ja nie traktowałem nigdy kobiety jak zera. Tak mnie wychował dziadek bo ojca nie miałem. Dla mnie nie jest istotne kto co ma, tylko co sobą reprezentuje. Studia można dokończyć za rok, najtrudniej jest tylko gdy trzeba radzić sobie samemu. Gdy jest się w trudnej sytuacji to nie ma północnej dłoni. A gdy wychodzę, wręcz wyczołgu się z dołka i jestem na górze to w tedy wszystko jest ok. Gdzie są prawdziwe dziewczyny, gdzie je znaleść ? Bo z pewnością są takie które trwają i pomagają na życiowym zakręcię. W tedy łatwiej jest przetrwać to i iść przez życie.

Ale masz problem a po co ci kobieta znajdź sobie brzydka koleżankę na niej sobie ulżyj i tyle kobieta jeszcze szczęścia chyba nikomu nie dała

to mit, że kobiety mają mózg

niestety ale to faceci nie mają serca:(

Cztery lata ciężko pracowałem od 20 roku życia po 320 - 360 h. Z przepracowania nawet na pogotowiu wylądowałem. W tym czasie moi rówieśnicy bawili się i imprezowali. A ja ciężko pracowałem na to aby ziścić swoje marzenia. Z czasem zacząłem zawalać studia bo nie wyrabiałem przez co przedłużały mi się ukończenie. Opatentowałem swój projekt, znalazłem jednego inwestora. Finansował mnie przez jakiś czas, właściwie to nie mnie a mój projekt. Ale w końcu uznał, że nie podoła tak dużemu projektowi finansowo i odszedł. Zostałem więc na lodzie, to zacząłem szukać kolejnego. Ale postawił mi warunek, że da pieniądze jak pokaże działający prototyp. W tym samym czasie udało mi się znaleść jeszcze kolejnego. Cudem udało mi się rozszerzyć prawa autorskie że stopnia krajowego na poziom międzynarodowy. Zadłużyłem się aby móc ukończyć prototyp. Na szczęście działa prawidłowo. W międzyczasie wyrazili mnie że szkoły, mimo iż miałem w tym roku napisać dyplomówke. Dano mi termin na spłatę i powrót do końca miesiąca. Matka wyrzuciła mnie z domu, bo wyrazili mnie że szkoły. Od trzech tygodni prawie.jestem bezdomny. Żyje z tego co udało mi się dorobić na czarno, od tego miesiąca znalazłem marką robotę za 4,5 zł/h. Ale bynajmniej jest to praca nacna i da się troszkę przespać. Ostatnio dostałem wezwanie przesądzone do spłaty kolej.ego długu z terminem do czwartku tego. W dodatku przyszła informacja że decyzją pierwotnego urzędnika może powiesić mój projekt, pogrzebać go jeśli nie dostanę jednego pier***go papierka. Nie raz myślałem o samobuju. Bo psychicznie ledwo wytrzymuje te.obciążenia. Od lat wielkim poświęceniem zrealizowała ten projekt. Dziś sytuacja zaczyna mnie przypuszczać do sprzedania praw autorskich. Czego nie chce robić. Ale wielu wynalazców w tym kraju musiało sprzedawać projekty za grosze, albo uciekały za granicę aby dalej kontynuować drogę do.marzeń. Jest mi strasznie ciężko wytrzymać, a ostatnio doświadczyłem potraktowania.przsą kobiety, że jestem zerem. W sposób niedosłowny, ale jednak. Od kilku lat czuje się gorszy od innych. Brakuje mi bliskiej osoby która pomogłoby mi przetrwać ten ciężki etap w życiu, zwykłego gestu, przystulecia, dobrego słowa. Nic, przez lata walczę samotnie o.marzenia. Nie mam niczego precz papieru o prawach autorskich, to jedyny mój As w rękawie w grze z życiem. Najtrudniej poczułem się gdy zostałem potraktowany ostatnio przez dziewczyny za śmiercią, i to nie jedną a kilka. Nawet rozmawiać że mną nie chciały, poprostu zlekceważyły mnie. To mnie boli, jak można ocenić człowieka bez poznania go. One tylko mówią jedno, a robią zupełnie coś odwrotnego. Na szczęście wiem, że nie wszystkie takie są. W piątek negocjuje prawa do czerpania.korzyści materialnej z praw z.innego projektu. Boli mnie również to, że skończę te.megane studia i uda mi się zostać milionerem, pojawi.się dużo kobiet wokół mnie. A w momencie gdy bardzo pragnąłem bliskości zostałem potraktowany jk.zwykłe zero przez studentki, nawet nie chciały że mną porozmawiać.

Cztery lata ciężko pracowałem od 20 roku życia po 320 - 360 h. Z przepracowania nawet na pogotowiu wylądowałem. W tym czasie moi rówieśnicy bawili się i imprezowali. A ja ciężko pracowałem na to aby ziścić swoje marzenia. Z czasem zacząłem zawalać studia bo nie wyrabiałem przez co przedłużały mi się ukończenie. Opatentowałem swój projekt, znalazłem jednego inwestora. Finansował mnie przez jakiś czas, właściwie to nie mnie a mój projekt. Ale w końcu uznał, że nie podoła tak dużemu projektowi finansowo i odszedł. Zostałem więc na lodzie, to zacząłem szukać kolejnego. Ale postawił mi warunek, że da pieniądze jak pokaże działający prototyp. W tym samym czasie udało mi się znaleść jeszcze kolejnego. Cudem udało mi się rozszerzyć prawa autorskie że stopnia krajowego na poziom międzynarodowy. Zadłużyłem się aby móc ukończyć prototyp. Na szczęście działa prawidłowo. W międzyczasie wyrazili mnie że szkoły, mimo iż miałem w tym roku napisać dyplomówke. Dano mi termin na spłatę i powrót do końca miesiąca. Matka wyrzuciła mnie z domu, bo wyrazili mnie że szkoły. Od trzech tygodni prawie.jestem bezdomny. Żyje z tego co udało mi się dorobić na czarno, od tego miesiąca znalazłem marką robotę za 4,5 zł/h. Ale bynajmniej jest to praca nacna i da się troszkę przespać. Ostatnio dostałem wezwanie przesądzone do spłaty kolej.ego długu z terminem do czwartku tego. W dodatku przyszła informacja że decyzją pierwotnego urzędnika może powiesić mój projekt, pogrzebać go jeśli nie dostanę jednego pier***go papierka. Nie raz myślałem o samobuju. Bo psychicznie ledwo wytrzymuje te.obciążenia. Od lat wielkim poświęceniem zrealizowała ten projekt. Dziś sytuacja zaczyna mnie przypuszczać do sprzedania praw autorskich. Czego nie chce robić. Ale wielu wynalazców w tym kraju musiało sprzedawać projekty za grosze, albo uciekały za granicę aby dalej kontynuować drogę do.marzeń. Jest mi strasznie ciężko wytrzymać, a ostatnio doświadczyłem potraktowania.przsą kobiety, że jestem zerem. W sposób niedosłowny, ale jednak. Od kilku lat czuje się gorszy od innych. Brakuje mi bliskiej osoby która pomogłoby mi przetrwać ten ciężki etap w życiu, zwykłego gestu, przystulecia, dobrego słowa. Nic, przez lata walczę samotnie o.marzenia. Nie mam niczego precz papieru o prawach autorskich, to jedyny mój As w rękawie w grze z życiem. Najtrudniej poczułem się gdy zostałem potraktowany ostatnio przez dziewczyny za śmiercią, i to nie jedną a kilka. Nawet rozmawiać że mną nie chciały, poprostu zlekceważyły mnie. To mnie boli, jak można ocenić człowieka bez poznania go. One tylko mówią jedno, a robią zupełnie coś odwrotnego. Na szczęście wiem, że nie wszystkie takie są. W piątek negocjuje prawa do czerpania.korzyści materialnej z praw z.innego projektu. Boli mnie również to, że skończę te.megane studia i uda mi się zostać milionerem, pojawi.się dużo kobiet wokół mnie. A w momencie gdy bardzo pragnąłem bliskości zostałem potraktowany jk.zwykłe zero przez studentki, nawet nie chciały że mną porozmawiać.

Niepotrzebnie to napisałem, ale psychicznie jest mi teraz lżej. Trochę he odejście dziś, i jutro kolejny samotny dzień walki o marzenia.

Cztery lata ciężko pracowałem od 20 roku życia po 320 - 360 h. Z przepracowania nawet na pogotowiu wylądowałem. W tym czasie moi rówieśnicy bawili się i imprezowali. A ja ciężko pracowałem na to aby ziścić swoje marzenia. Z czasem zacząłem zawalać studia bo nie wyrabiałem przez co przedłużały mi się ukończenie. Opatentowałem swój projekt, znalazłem jednego inwestora. Finansował mnie przez jakiś czas, właściwie to nie mnie a mój projekt. Ale w końcu uznał, że nie podoła tak dużemu projektowi finansowo i odszedł. Zostałem więc na lodzie, to zacząłem szukać kolejnego. Ale postawił mi warunek, że da pieniądze jak pokaże działający prototyp. W tym samym czasie udało mi się znaleść jeszcze kolejnego. Cudem udało mi się rozszerzyć prawa autorskie że stopnia krajowego na poziom międzynarodowy. Zadłużyłem się aby móc ukończyć prototyp. Na szczęście działa prawidłowo. W międzyczasie wyrazili mnie że szkoły, mimo iż miałem w tym roku napisać dyplomówke. Dano mi termin na spłatę i powrót do końca miesiąca. Matka wyrzuciła mnie z domu, bo wyrazili mnie że szkoły. Od trzech tygodni prawie.jestem bezdomny. Żyje z tego co udało mi się dorobić na czarno, od tego miesiąca znalazłem marką robotę za 4,5 zł/h. Ale bynajmniej jest to praca nacna i da się troszkę przespać. Ostatnio dostałem wezwanie przesądzone do spłaty kolej.ego długu z terminem do czwartku tego. W dodatku przyszła informacja że decyzją pierwotnego urzędnika może powiesić mój projekt, pogrzebać go jeśli nie dostanę jednego pier***go papierka. Nie raz myślałem o samobuju. Bo psychicznie ledwo wytrzymuje te.obciążenia. Od lat wielkim poświęceniem zrealizowała ten projekt. Dziś sytuacja zaczyna mnie przypuszczać do sprzedania praw autorskich. Czego nie chce robić. Ale wielu wynalazców w tym kraju musiało sprzedawać projekty za grosze, albo uciekały za granicę aby dalej kontynuować drogę do.marzeń. Jest mi strasznie ciężko wytrzymać, a ostatnio doświadczyłem potraktowania.przsą kobiety, że jestem zerem. W sposób niedosłowny, ale jednak. Od kilku lat czuje się gorszy od innych. Brakuje mi bliskiej osoby która pomogłoby mi przetrwać ten ciężki etap w życiu, zwykłego gestu, przystulecia, dobrego słowa. Nic, przez lata walczę samotnie o.marzenia. Nie mam niczego precz papieru o prawach autorskich, to jedyny mój As w rękawie w grze z życiem. Najtrudniej poczułem się gdy zostałem potraktowany ostatnio przez dziewczyny za śmiercią, i to nie jedną a kilka. Nawet rozmawiać że mną nie chciały, poprostu zlekceważyły mnie. To mnie boli, jak można ocenić człowieka bez poznania go. One tylko mówią jedno, a robią zupełnie coś odwrotnego. Na szczęście wiem, że nie wszystkie takie są. W piątek negocjuje prawa do czerpania.korzyści materialnej z praw z.innego projektu. Boli mnie również to, że skończę te.megane studia i uda mi się zostać milionerem, pojawi.się dużo kobiet wokół mnie. A w momencie gdy bardzo pragnąłem bliskości zostałem potraktowany jk.zwykłe zero przez studentki, nawet nie chciały że mną porozmawiać.

One jakoś mają te serce jak facet jest wysoki, przystojny. Kiedyś był taki temat z zapytaniem "Czy kobieta będzie kochała tak samo faceta mniej atrakcyjnego jak tego przystojniejszego?" czy coś takiego. Niektórzy nawet pisali, że takim facetom (tym brzydszym) w ogóle nie należy się uczucie.

A wy macie serce dla brzydszych czy grubszych? Co wrzuci tu zdjęcie jakaś kobieta, to jest obrażana od pasztetów, dla was się liczą tylko ideały z jpgów więc nie narzekajcie, hipokryci

Ja tam nie mam prawa oceniać innych pod względem wyglądu bo sam wygląda jak jakaś małpa neandertalska z Ameryki Płd...

*wyglądam

nawet, gdybyś nie popełniał błędów, to wysławiasz się w idiotyczny sposób :O no i zakładasz na kobiecym forum tematy typu "KOBIETY SĄ ZŁE, BO ŻADNA MNIE NIE CHCE".... :D:D:D:D:D wciąż uważasz, że to brak studiów i hajsu są Twoją największą przeszkodą? :D HAAAAAAAAAAAA-HA

Ją wychowałem się na bardziej konserwatywnych zasadach, otwierać kobiecie drzwi, podać rękę gdy będzie wskazała albo posiadała. Może to przez to że nie.miałem ojca i dziadek miał na mnie taki wpływ. Tak czy inaczej wyobrażam wogóle kobiet. A to że trafią się świnie które wyzywają. Z tym trzeba się liczyć, bo chamów spotykasz wszędzie

taka ładna a taka głupia...

Skąd więc wniosek ze te dziewczyny odrzuciły cie bo nie masz pieniedzy i wykształcenia jesli nawet z tobą nie rozmawiały? Zaczynasz temat o jednym, a zalisz się na całe swoje zycie, kobiety są temu winne czy co? Moze pora spojrzec w koncu prawdzie w oczy ze nie wydajesz się interesujący jako mężczyzna i status społeczno materialny nie ma tu zadnego znaczenia? A dziewczyny ktore podrywałes pewnie nalezały do taych atrakcyjnych, na przecietne wogole bys spojrzał czy napluł od razu? Mam mase koleżanek i znajomych i zadna nie ma faceta milonera tylko przewaznie studenciaków z akademików dorabiających w w KFC. I jak słysze gadanie ze dziewczyny lecą tylko na kasę to od razu skreslam faceta bo wiadomo ze to idiota ktory samym swoim sposobem bycia odstrasza kobiety na kilometr i szuka wygodnego wytłumaczenia dlaczego zadna go nie chce

dobry jesteś po treści, czy tam nawet formie, jednej mojej wypowiedzi zdążyłeś się połapać

Zasada 1 Jestem mężczyzną i zasłużyłem na wszystko co mnie spotkało Kolejny fakt, to nawet osoby o twardej psychice muszą odreagować. Mi pomogła taką forma. Nappisałem tutaj bo temat odnosi ię do kobiet. Nie uważam, że wszystkie kobiety są złe. Ale w dzisiejszych czasach ciężko o.prawdziwą kobietę z klasą. Więc nie mam pretensji o nikogo. I na zakończenie jak spłacenia szkołę napisze tą cholerną pracę. Oraz jeszcze jedno, nie.ma na tym forum.chyba rzadnej kobiety która dorónałaby mi osiągami. Do czego też niczego nie mam, bo to.mężczyzną ma utrzymać rodzine

żeby było śmieszniej, to nie autor wątku tylko ja ;) :*

przecież do Ciebie piszę, a nie do autora :D