Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki_wyjątkowy :)

Doradźcie bo nie wiem jak mam to rozumieć...

Polecane posty

Gość taki_wyjątkowy :)

Jestem ciekaw jak wy to widzicie, i kobiety i mężczyźni. Poznałem fajną kobietę, jest nawet miło trochę się spotykamy ze sobą. Mnie zależy, jej też zależało na początku, pewna rzecz ją trochę zdystansowała, ale musiałem jej to powiedzieć, mam nadzieje że niedługo zamknę tą sprawę. Ona chcę się spotykać, ale czuje lekki dystans, powiedziała że jak wyjaśni się moja sprawa to będzie oki. Czy ja mam być taki jak wcześniej, czy również mam się zdystansować? A tego to już nie rozumiem dzwonie wieczorem, nie odbiera, ja dzwonie tylko raz nie narzucam, jak ma się nie odebrane połączenie to wiadomo o co chodzi. Dzwonie rano, a tu milutka rozmowa jak gdyby nigdy nic, nie pytam czemu nie oddzwoniła ona też nie mówi, potem się spotykamy i jest po prostu fajnie. Jak mam to rozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim prawem profe
bądz sobą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_wyjątkowy :)
wiem ze na to czeka, a jak ja mam postępować, być taki sam jak wcześniej czy tez się zmienić? Powiedziałem jej o tym bo zależy mi na niej. wiem że może mi nie wierzyć, nie wygłupię się jak pokaże jej papiery rozwodowe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_wyjątkowy :)
jestem sobą cały czas :) a powiedzcie mi jak mam rozumieć to z tym nie oddzwanianiem, aż tak sie kobiety zmieniły, czy może tak ma być ja mam się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli się zdystansujesz to ją stracisz, musisz jej pokazać że naprawdę Ci zalży i zabiegać po stokroć bardziej niż przedtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_wyjątkowy :)
też tak trochę myślę, ale wiesz wychodzi z tego że bardzo mi zależy, bo rzeczywiście tak jest ale czy to dobrze, że ona tak to widzi? Potem ona się zmieni jak ja już zamknę swoje sprawy, też będzie o mnie zabiegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_wyjątkowy :)
wiesz może trochę tak się czuć, ale co miałem z tym wyskoczyć na pierwszym spotkaniu, powiedziałem jej na drugim. Ale powiedziała że chce kontynuować znajomość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecie, inteligencją to ty nie grzeszysz. Spotykasz sie z kobietą, ona sie zauracza a ty jej wyznajesz, że tka naprawde to ty nei jestes wolny. I jeszcze oczekujesz by po tym udawała że nic sie nei stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_wyjątkowy :)
ja jej powiedziałem na drugim spotkaniu, a później było jeszcze pięć i jak narazie nie zanosi się na koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_wyjątkowy :)
po za tym jak ma się po 34 lata i jest się samym to przewaznie ma się za sobą już jakiś bagaż doświadczeń, nie oszukujmy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flaxxxx
Fiku miku nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_wyjątkowy :)
i w końcu wiem tyle ile i na początku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×