Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hellla w opałach

Sytuacja z sąsiadką, doradzi ktoś coś ?

Polecane posty

Gość Hellla w opałach

Pół roku temu nasza sąsiadka nie zachowała ostrożności podczas wyjazdu z posesji i zadarła nam lekko bok samochodu oraz zniszczyła dwa kołpaki. Jako że znamy się bardzo dobrze nie miałem do niej żalu, ona zaś przepraszała bardzo i tak dalej. Dogadaliśmy się że kupię kołpaki i przyniosę jej paragon a ona mi zapłaci za te kołpaki a tą rysę już sobie darujemy bo nie chciałem ją obciążać kosztami u lakiernika tym bardziej że syn ma zakład to zrobił to w parę godzin. Minęły trzy miesiące i kupiliśmy nowe kołpaki mało tego staraliśmy się wybrać z mężem nie za drogie i kupiliśmy takie za 65zł. Napisałam sąsiadce smsa że mam rachunek i nowe kołpaki a ona nic nie odpisała. Po dwóch dniach spotkałam ją w sklepie i zapytałam czy doszedł sms a ona mi na to że tak ale nie miała jak odpisać bo coś miała z telefonem i powiedziała że po 10tym przyjdzie zapłacić. Dzisiaj już 14tego a ona jeszcze nie przyszła mało tego widuję ją przez okno jak przyjeżdża z zakupów i od razu biegnie do domu a jak jest na podwórku a ja wychodzę to robi się głupia i ucieka do domu. Sytuacja jest na tyle żałosna że już nie wiem co mam robić, to mnie jest winna pieniądze w dodatku poszliśmy z mężem jej na rękę a ona robi takie coś. Mało tego już człowiekowi samemu jest głupio że się upomina, co o tym myśleć jak rozwiązać taką sytuację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srt6ujdtyik
Miałem dokładnie taką samą sytuację i po miesiącu zlewania wprosiłem się i postawiłem sprawę jasno bo przepraszam bardzo ale nie sram pieniędzmi. Z takimi ludźmi nie ma się co patyczkować, założę się że ona jeszcze ma do Ciebie żal że ty chcesz od niej te pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez ubezpieczenie by to pokryło. Po co sie zaczelas bawic w takie - ja zaplace a ty oddasz- ??? Nie moglas tego zalatwic normalnie to teraz masz problem. Znajomosci znajomosciami, dobre serce tez swoją droga, ale kasa jest kasą, a biznes biznesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjfuk
To ona się głupio zachowuje i nieodpowiedzialnie, więc po prostu idź do niej, powiedz, ze juz po 10 tym, daj rachunek i tyle.. Trzeba dbac o swoje, bo ona pewnie mysli ze jej odpuscicie w koncu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz, zaraz! Pół roku temu zarysowała, po 3 miesiącach kupiliście kołpaki , po 10miała zapłacić.. To gdzie zniknęły 3 miesiące ?? Przeciez pół roku to 6 m-cy. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hellla w opałach
Nie chcieliśmy się bawić w żadne wzywanie policji i zabawy z ubezpieczalnią bo po co. Z miejsca ustaliliśmy że się dogadamy między sobą bo przecież znamy się od lat. Myśleliśmy że ona jest w porządku a tutaj robi takie akcje głupie że nam też już jest głupio w ogóle z domu wychodzić. Jej mąż zarabia dużo pieniędzy, ona sama ma jakiś grosz bo prowadzi lewy interes, dla nich 65zł to są drobne a ona zachowuje się jak byśmy chcieli jej ukraść pieniądze a to przecież ona nam jest winna. Gdybyśmy byli chamami to byśmy sobie wybrali kołpaki za 200zł + kazali jej zapłacić za malowanie samochodu a nie dość że malowanie odpuściliśmy to jeszcze specjalnie wzięliśmy najtańsze z możliwych kołpaków żeby jej nie obciążać. I jak to wierzyć w ludzi, chcesz być dobry to jeszcze źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistic
no własnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorośli ludzie z was, nauczcie się, że jeśli chodzi o pieniądze, to nie można na gębę wierzyć innym, nawet rodzinie :O Teraz to przepadło, zrobiliście głupio to nie odzyskacie pieniędzy. Chociaż moim zdaniem powinniście nie odpuszczać i tam po prostu iść i zażądać oddania pieniędzy. Bo rozumiem, że nie chcecie z oszustką utrzymywać ciepłych kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxyxyxyxyxyxyxyxyx
załosne to co tu piszesz o swoim problemie przecież rysa była i nawet jak to była rysa na jednym błotniku czy drzwiach to farba itp na to kosztowały wiecej niz 65 zł a ty robisz problem z kołpaków bo syn naprawił ryse... zastanówcie sie kto tu jest nienormalny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxyxyxyxyxyxyxyxyx
nastepnym razem po prostu trzeba napisać oświadczenie i zrobić na koszt firmy ubezpieczeniowej mozna to zrobić nie wzywając policji i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWIDENTNY BŁĄD!
Od początku należało wezwać policje, sasiąd, czy dobry znajomy może nas niemile zaskoczyć.Nie ufam nkomu od czasu gdy miałem sytuacje podobną do Twojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×