Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julita _

Opieka po cc czyli radź sobie sam

Polecane posty

Gość ulkaakullaa
Ja też miała super opiekę po cc w państwowym szpitalu. Wogóle nie było problemu jesli chodzi o opiekę nad dzieckiem, pielęgniarki były cały czas obok. Wręcz sama szłam za nimi, jak kąpały małego, obserowałam i uczyła się pielęgnacji właśnie od nich. A ty Julita nie stresuj się, bo cc naprawdę nie jest złe. Ja pzreszłam świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Orłowskiego Warszawa
Miałam cc w szpitalu orłowskiego w Warszawie. I... ok 11 trafiłam na salę pooperacyjną. A tam były 2 położne,jedna zajmowała się mną a druga drugą pacjentką. Bliscy mogli przyjść. Dzieckiem zajmował się mąż,choć położne były gotowe do pomocy (to nasze pierwsze dziecko i mimo że mąż ma 2metry wzrostu i gigantyczne ręce to umiał przebrać i przewinąć). Na noc zabrali dziecko na neonatologię. Rano trafiłam na 3osobową salę i przywiezli mi na stałe dziecko. Położne przychodziły pokazać jak przewinąć, karmić i jak ktoś po prostu potrzebował pomocy. Nie zawsze od razu,bo trochę pacjentek tam jest,ale zawsze przyszły-nawet w nocy. Spędziłam tam 15 dni bo dziecko miało żółtaczkę i korzystaliśmy z luksusowego solarium ;) i uważam,że tam pracują super babeczki. I dr Jastrząb jest nieoceniony-wie kiedy pocieszyć,a kiedy opietruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Miałam cc we Wrocławiu w szpitalu AM. PRzed cesarką na patologii, póki nie zaczęłam rodzić-super. Jak odeszły wody, to panika wśród personelu, bo pomylili czop z wodami, mimo że mówiłam, że to wody... Po też leżałam na sali, gdzie niby nie było odwiedzin, ale zależało od położnych- mój mąż codziennie wchodził chociaż na chwilę, a tak naprawdę i na godzinę, dwie. Jak się robiło gęsto, to wychodziliśmy na korytarz. Dawali leki przeciwbólowe, ile kto chciał:D Od apapu po morfinę:D I dzieckiem położne chętnie się zajmowały, nawet zbyt chętnie, bo w nocy mimo moich próśb na siłę zabierały i dokarmiały mm :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×