Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malutka23433

Mowi, ze nie ma sily pisac ze mna smsow, czy to jest az tak meczace?

Polecane posty

Gość malutka23433

moj chlopak pracuje, dobra nie on jeden, a po pracy jest tak zmeczony ze nie chce mu sie ze mna pisac nawet. Np dzisiaj mowil mi ze juz lezy na lozku i odpoczywal, a odpisywal co 10-15minut jak zwykle i zapytalam co robi ze tak odpisuje...Czy jest czyms zajety To odparl, ze on chce sobie polezec i poodpoczywac a nie tylko pisac smsy. Ale jakos na siedzenie przy laptopie( spedza tak wiekszosc czasu po pracy o ile nie caly) to ma sile... Wkurzyl mnie, jego wina czy to ja histeryzuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdfgj
oczywiście, że tak męczące i nudne, chyba, że nie ma się żadnych zainteresowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghyd
Nie histeryzujesz. On ma Ciebie głęboko w .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjhgjg
Jakaś jesteś nienormalna :o Facet ma na dźwięk smsa lecieć do telefonu jak głupi aby Ci odpisać w ciągu minuty? Mój mi czasem odpisuje po paru godzinach, bo jest zajęty albo coś, w drugą stronę też to działa i żadne z nas tragedii nie robi, że mu drugie nie odpisuje po pięciu minutach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie lubie pisać sms-ów
a co chwilę jakiś dostaję, wyłączyłam telefon, chociaż po 21 chcę mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
ja tez jestem czesto zajeta, ale wieczorami juz staram sie czas wygospodarowac dla niego i odpisuje mu od razu. Poza tym ja mu nie ufam, on o tym wie, a mowiac ze lezy a odpisuje tak dlugonie utwierdza mnie w tym ze jest w porzadku wobec mnie i nie mam sie czym martwic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
poza tym ja mu nie kaze odpisywac od razu, jak jest zajety to niech powie a nie bezczelnie klamie ze lezy a pewnie w internecie sobie siedzi. Chodzi mi glownie o to ze napisal ze nie ma sily ze mna pisac bo taki kurwa zmeczony. Ja tez jestem i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miotikonka
Ja też nie lubię sms o głupotach , konkretny sms "widzimy się o 20tej?" ja odpisze "tak" i już, po co chwila pisać? Nie można pogadać przy spotkaniu? Ty jesteś spod znaku Skorpiona?Bo mam taką koleżankę co tak męczy smsami i też nie rozumie, że komuś się nie chcę pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghyd
To brak zaufania jest waszym głównym problemem. Jak wyobrażasz sobie przyszłość z człowiekiem, któremu nie ufasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
nie, nie jestem skorpionem. tyle ze my nie dzwonimy do siebie, jak juz to bardzo rzadko. dlatego piszemy, on wraca o 19 do domu a o 21 idzie spac i w tym czasie ile mamy na pogadanie? prawie nic bo dla niego laptop wazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
chce mu zaufac, bardzo, ale on mi w tym nie pomaga i czuje ze ma to gleboko w dupie. Juz mi sie wydawalo ze moge mu zaufac i bedzie dobrze to dzis to zepsul :( Wiem, zaufanie to podstawa ale trudno mi nu zaufac a tym bardziej trudno odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy potworek
a nie mozesz zadzwonic zamiast pisac? wasz zwiazek polega na pisaniu smsow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghyd
I zamierzasz tak trwać? W zawieszeniu. Między zaufaniem a odejściem? Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
nie moge zadzwonic bo mam bardzo wscibska mame, nie mam swojego pokoju, ona wszystko podsluchuje. Poza tym onnie za bardzo ma o czym ze mna gadac i jakbym ja nie podtrzymywala rozmowy to bysmy gadali moze z 2 minuty. I on tez nie dzwoni do mnie, czasem, z raz na tydzien. juz jestesmy przyzwyczajeni do pisania smsow wiec tak zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
ghyd- nie, nie warto sobie psuc nerwow ciaglymi podejrzeniami i myslami ze ma mnie gdzies. Ale on chyba rzeczywiscie ma mnie gdzies. Juz nie bede sie do niego odzywac, jak zateskni to sie odezwie, trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miotikonka
"poza tym onnie za bardzo ma o czym ze mna gadac i jakbym ja nie podtrzymywala rozmowy to bysmy gadali moze z 2 minuty. I on tez nie dzwoni do mnie, czasem, z raz na tydzien. " no to troche dziwny związek, jak to nie ma o czym gadać? Wiesz Twój upór i tak nic nie zmieni, może on nie chce z Tobą być niestety bo wygląda jakby w ogóle mu nie zależało jak nie macie o czym gadać i on tak rzadko dzwoni. Bo nie pisania sms to rozumiem bo mi sie nigdy nei chce pisac o glupotach i sie wkurzam jak dostaje smsa 5tego z rzedu, ale jak nie macie o czym gadac... to dobrze nie rokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miotikonka
no właśnie , przestań się pierwsza odzywać i "narzucać" jak dasz rade wytrzymać i wtedy się przekonasz czy mu zależy bo to yglada jakby byl z Tobą "od niechcenia" przeczekaj choć parę dni. jest jakieś takie przysłowie jak myszka ucieka to kot ją goni, może tak być że mu schlebia Twoje zabieganie o niego i dlatego nie pokazuje, że mu zależy, a może jak zobaczy, że go też olewasz, to on się zacznie starać - bo i tak często bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
juz jestem troche zdolowana i postanowilam ze nie bede odpisywac od jutra( bo dzis i tak juz poszedl spac) On jutro napisze mi rano dzien dobry ale juz mu nie odpisze, ani nie bede odbierac jesli b zadzwonil. Musze to zrobicbo inaczej nie przekonam sie czy mu na mnie zalezy. Nie jest tak ze nie mamy o czym rozmawiac, przez telefon moze nie, ale na zywo juz jest lepiej. Jestesmy 3,5 roku razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miotikonka
nie, telefon odbierz, bo wyjdzie na to, ze sie obrazilas za te smsy i że właśnie Ci taaaaaaaaaaak zależy, że aż się obraziłaś za sms. Chodzi o to, żebyś się nie pierwsza nie odzywała (chyba że w jakiejś ważnej sprawie) a na to "dzień dobry" właśnie nie odpisuj, a jak zadzwoni to powiedz normalnie, "a no hej zapomniałam odpisać, no co tam?" normalnie z nim gadaj jak gdyby nigdy nic tylko po prostu nie wypisuj mu sms, na pewno zauważy różnicę i możliwe, że teraz to on się zaniepokoi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz pesudonim dla siebie
ale 3,5 i kotek i myszka zabawa? wiaodmo ze jak on zabiega ona robi to samo, a jakona robi on tez powinien bo jest ciągłosc..a tak? dzieicnada ok smsy..klikac sie nie chce i mnie samej czasem..ale aby na rozmowenie blo checi? jak sie jest zakochanym to sie biegnie do telefonu bo kochana/y dzwoni czy pisze sms..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
ale ja mu odpisalam, on juz nic bo zasnal. No to napisalam mu co lezalo mi na wtrobie, tzn ze mu nie ufam a on ma to gdzies i skoro nawet nie ma sily ani cohoty pisac ze mna to ja juz nie bede pisac. Odczyta jutro a co napisze to niew iem. Pewnie ze ma dosyc i ok, niech tak bedzie. No i jak mam wtedy postapic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
latwo sie mowi, ale ja nie moge tak nie denerwowac sie gdy mi dluzej nie odpisuje bo zaraz sobie wbijam do glowy najgorsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
a zreszta mysle, ze jemu bedzie na reke jak nie bede wypisywac bo bedzie mial czas na internet, a co tam robi to nie wiem ale spodziewam sie najgorszego. I to wcale nie jest tak, ze ja czekam z utesknieniem az on skonczy prace i od razu mu odpisuje, zazwyczaj czytam jego smsa po jakichs 40 minutach bo nie jestem caly czas przy telefonie. I pozniej tez nie od razu mu odpisuje jak cos robie. Ale to tylko kilka takich smsow na ktore musi dluzej czekac, a on ciagle odpisuje po tak dlugim czasie jakby to co robi w necie bylo wazniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nienawidze pisania smsow
piszę jeden na 2 tygodnie i zyję. JA by mi ktos kazal to bym zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studiujaca
Ja swojego meza kocham nad zycie i jakos nie biege do telefonu jak wiatr jak tylko napisze:) No wybaczcie ale takie stukanie sms hej co tam? a nic i tak w kolko jest bez sensu. To ze on nie odpisuje z predkoscia swiatla ie znaczy ze niewiadomo co robi w tym swoim domu. Moze naprawde jest zmeczoy i nie chce mu sei pisac albo kciuki go juz bola:) Nie wpadaj w paranoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miotikonka
to jak nie dasz rady to sprobuje ograniczyc to, niech on pokaże, że się troche stara! idź spać i już się tym nie denerwuj, jutro wstaniesz pewnie w lepszym humorze kolorowych snów :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
miotikonka- ale co mam mu jutro odpisac jak rano napisze: dobrze to dajmy sobie spokoj czy cos w tym stylu... Moj plan jest taki, zeby juz sie nie odzywac przez pare dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
* jak rano on napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studiujaca
Wtedy sie przekonasz czy mu zalezy po tym co odpisze, jak Ci tak napisze nie odpisuj wogole... A przy okazji nie marnuj z nim zycia jestes naewno mloda piekna dziewczyna, nic ci napewno nie brakuje znajdziesz takiego co bedzie Cie na rekach nosil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka23433
studiujaca- jestem mloda, czy piekna to nie wiem, nie znasz mnie a piszesz takie rzeczy, to mile, dziekuje :) tak juz jest ze jak sie kogos zaczyna olewac to wtedy ta olewana osoba zaczyna sie starac, jak nie odpisywalam mu dluzej to sie martwil. Ale my tak malo czasu mamy w tygodniu dla siebie ze znajduje zawsze czas na te smsy, i wcale nie piszemy typu hej co tam? a nic itd, tylko na ciekawe, normalne tematy. W sumie to jemu juz chyba nawet nie zalezy zeby sie ze mna spotykac, ja osttanio proponuje spotkania, tylko i wylacznie ja. Ale skonczylo sie, dam sobie rade bez niego :) Najwyzej jesli jutro bedzie mnie zameczal smsami, martwil to napisze cos ale dopiero poznym wieczorem. Dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×