Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anka0402

jakoś mi tak samej nudno

Polecane posty

Gość GrinBLLu,
Ja gówniarą nie jestem. Ale mam czasem dośc pisania o problemach i piszę o pierdołach. Uciekam, bo już późno. Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Rzecz w tym,żeby trafić w odpowiednie towarzystwo, najlepiej spasowane mentalnością, poczuciem humoru i zainteresowaniami, Wtedy to już cud malina..Coś Cię trapi,martwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Jake, zgadzam się z Tobą. Podobne podejście do wielu spraw, poczucie humoru, pojmowanie świata daje więcej niż tysiące wypowiedzianych słów. A czasem wystarczy po prostu być. Słuchać. Dać komus swoją obecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
A tak poza tym, to dlaczego pytasz "coś Cię trapi"? Czemu nie pytasz "coś Cię cieszy?" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Czasem wystarczy po prostu spojrzenie, dotyk ręki, poklepanie po ramieniu czy szczery uśmiech. Dzisiaj to rzadkość. Każdy stwarza wrażenie jakby gdzieś gonił, a rozmowa zdaje się z lekka monologiem..Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Nie nie mylisz się. Zwykłe przytulenie, ciepłe spojrzenie w czyjeś zapłakane oczy daje więcej niż wielogodzinna paplanina. Takie czasy, że ludzie wciąż gdzieś gonią. Nie ma czasu na czułości, nie ma czasu na rozmowę i sex. A wystarczy czasem zwolnić, by poczuć się szczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Ludzie gonią i co z tego mają? Nic, pustkę, brak oryginalnosci. Stają się po osiągnięciu dojrzałości częścią wielkiej machiny, tudzież systemu. Biorą udział w wyścigu szczurów, wyzbywając się przy tym niekiedy tego co w nich najlepsze. A wszystko w imię czego? Pieniądza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Przyjaźń, zawiązana w czasach szkolnych po kilku latach nie jest już taka, jak kiedyś. Mówisz o miłóści, intymności? Dzisiaj traktuje się je jak jakąś kartę przetargową. Eh..dobrze,że jestem jeszcze z tego starszego pokolenia, bo te młodsze to ...brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Pieniądz służy zaspokojeniu potrzeb człowieka. Tych fizycznych. Nie uciekniesz od tego. Musisz zaspokoić potrzebę jedzenia, musisz sie ubrać, gdzieś mieszkać. Ale... Nigdy nie zaspokoi potrzeb niematerialnych. Nie kupisz za niego miłości, czyjejś bliskości, czyichś oczu. Mamy tu więc mały konflikt? Czy można to pogodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
W każdym pokoleniu są ludzie i taborety. Ja też jestem z pokolenia, które nie zaznało rozkoszy bycia gimnazjalistą. I co z tego? Wśród moich znajomych też są wspaniali ludzie, jak i szuje. Zresztą, to chyba bolączka czasów - każdy patrzy na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjemy w coraz większych skupiskach, a jesteśmy coraz bardziej samotni. Otacza nas elektronika zastępująca kontakt z żywym czlowiekiem - telewizja, internet, hipnotyzujące iluzje życia. Z każdej strony uśmiechnięte mordy z reklam obiecują szczęście za parę złotych, lecz nigdzie tego szczęścia nie widać poza reklamami. I to pranie mózgów przez dzisiejszą popkulturę, podejście do drugiego człowieka czysto materialistyczne, konsumpcyjne. chujnia z boltzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Konflikt jest wtedy kiedy zaczynasz przedkładać wartość pieniądza ponad wartość miłości,przyjaźni,rodziny. Tak jak stwierdziłaś-pieniądz ma zaspokajać potrzeby funkcjonowania (szeroko pojętę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Czyli we mnie nie ma konfliktu. Zawsze stawiam na pierwszym miejscu uczucia i doznania. Nieważne są dla mnie dobra materialne, w tym stopniu, by się o nie zabijać. Ale gonić trzeba. Jak nie gonisz (w pewnych zawodach) wypadasz z obiegu. A samym patrzeniem w oczy się nie najesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Wypaść z obiegu? Rozumiesz przez to branie dodatkowych obowiązków za taką samą pensję, by pokazać szefowi,że jesteś pracownikiem roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
cocaine child - masz rację. Jesteśmy coraz szybsi, coraz zdrowsi, coraz ładniejsi, a zarazem coraz bardziej puści. Jak wydmuszki. Poza tym, jesteśmy bliżej wydarzeń na świecie, szybciej się komunikujemy ze sobą, nie czekamy tydzień na list od ukochanej osoby i przez to jesteśmy coraz bardziej niecierpliwi i rozdrażnieni. I bardziej samotni w tłumie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Nie Jake, nie o to chodziło. Są zawody np. prawnicze, lub pochodne temu, w których musisz być "na bieżąco". Łatwo nadrobić postęp techniki, opanować nowe programy, urządzenia. Trudniej nadrobić stracone doświadczenie. Nawet mała przerwa może spowodować trudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
list? tradycjonalistka,hmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Kiedyś tak. Teraz nie ma na to czasu. Teraz pisze się e-listy. Klik i płacisz tylko za prąd, nie za znaczek. Ale pamiętam to drżenie w sercu, gdy spoglądało się na skrzynkę, lub wypatrywało listonosza :) Dawno tego nie doświadczyłam. Teraz piszą do mnie tylko: gazownia, energetyka, bank, pizza hut i tesco. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Który rocznik, jeśli mogę wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Coś w tym jest - każdy z nas jest takim świrem i ma swoje schematyczne zachowania. Zdziwieniem jest, jak jakiś znajomy wyśle kartkę z wakacji. A gdyby tak dostać list? Prawdziwy pachnący list. Odręcznie napisany... Fajnie by było. Zapomnij ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Jake, lata 80, więcej nie chcę pisać. Sam rozumiesz. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
Kurczę, przypomniało mi się, że dostałam ostatnio w lecie"Kartkę z wakacji" od jakiejś firmy pożyczkowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
coco, jestem starsza ;) I ładniejsza :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
87..Widzę,że lubią Cię instytucje prywatne,heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
To od Ciebie też jestem starsza ;) Lubią wyciągać ode mnie pieniążki. I dlatego trzeba z nim (pieniądzem) gonić, a wtedy nie ma czasu na normalne kontakty między ludzkie i piszą do mnie tylko instytucje prywatne i wyciągają pieniążki i kółko się zamyka. :D Miło się rozmawia, ale już muszę uciekać spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
I już byki strzelam o tej porze :o Pora spać. Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
Czy ja wiem,czy musisz już uciekać..no ale jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBLLu,
:) Nie chcę, ale muszę. Niedługo muszę wstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×