Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milkyw55

jedziemy samochodem, ale mój chłopak nie chce zabrać mojego brata

Polecane posty

Gość milkyw55

Jest taka sprawa. Jesteśmy w związku kilka lat i postanowiliśmy że te świeta Bozego Narodzenia spędzimy razem - pojedziemy do moich rodziców na Wigilię, a potem do jego na Święta. W tym celu moj chłopak pożyczy samochód od swoich rodziców. W tym samym czasie do mojego domu rodzinnego będzie jechał mój brat - bo to w końcu Wigilia. Problem jest taki, ze mój chlopak nie chce zeby on z nami jechał. Nie to ze się nie lubią, mają bardzo mały kontakt. Wyszedł jednak z założenia, ze tylko jeśli będziemy we dwoje w trasie będzie fajnie. Dla mnie jest to nie ok. Nie wiem co miałaby powiedzieć w takiej sytuacji rodzicom. Że sama zabrałam się wygodnie autem, a brat musiał tłuc się autobusem w tłumie (bo wiadomo, ze w takim okresie jedzie duzo ludzi), mimo, ze jechaliśmy tego samego dnia o tej samej porze. poza tym pieniadze które wydałby na bilet dołożyłby przecież nam do paliwa, wiec byłoby to też bardziej ekonomiczne. Co o tym myślicie? Czy skoro jest to samochód rodziców chlopaka on może stawiać takie warunki? Już odechciało mi się w takiej sytuacji spędzania wspólnie swiąt. Chłopak mówi, ze nie tak to sobie wyobrażał (tzn ze będzie z nami brat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie interesuje przebieg
może ma na te podroz jakis specjalny plan... albo jest zwyklm ludzkim chujem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecnnego masz faceta :o Dla mnie byłoby to nie do pomyslenia żeby nie pomóc rodzinie swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudelek-morderca
ja to widze tak ze jest on zazdrosnym egoista,pogadaj z nim o co mu wlasciwie chodzi?moj eks byl tez taki na wszystko sie boczyl,znajomi fatalni,rodzina do dupy a na zewnatrz udawal jak ich to bardzo lubi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudelek-morderca
a tak poza tym wyobrazasz sobie jak sie hajtniecie?i co?Twoja rodzina bedzie bee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie interesuje przebieg
zazdrosny egoista... perfekt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja nie cierpie
panienek za którymi ciągnie się rodzina , facet chce spędzić z tobą ten czas a ty musisz mieć braciszka przy d... bo przecież tak wypada, na randki tez chodzisz ze smarkiem ? jedz z bratem autobusem skoro tak ci zle ,problematyczna jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudelek-morderca
adsadsa wierz mi ze mozna ;)przechodzilam przez to:) Mimo wszystko udanego dnia i wielu przemyslen:)Twoje zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkyw55
Trochę go rozumiem - bo gdybym ja miała słaby kontakt z jego siostrą i ona chciałabym z nami jechać po prostu czułabym się nieswojo w takiej długiej trasie. Ale na pewno nie powiedziałabym, ze nie chce żeby z nami jechała! I nie kazałabym wybierać - albo spędzamy święta razem i jedziemy sami, albo kolejny raz osobno. Czułabym się jak wredna dziewucha jakbym potem miała siedzieć przy stole z tą siostrą i jej rodzicami, ktorzy by dobrze wiedzieli, ze nie chciałam z nią jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudelek-morderca
i to wcale nie chodzi o chodzenie na randki ze smarkiem jak ty to napisalas,ale o zwykla przysluge typu podwiezienie lol krzywda mu sie stanie ze swojej dziewczyny nie bedzie mial na wylacznosc? biedactwo,cyca mu przystawic i bedzie hepi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkyw55
jak ja nie cierpie>>>> ty chyba jestes powalony. Wyobraź sobie, że sama z bratem spotykam się może raz w miesiącu, a mój facet spotyka go może co 3 miesiące i w prawie w ogóle o nim nie gadamy na codzień. Wiec wcale się "brat za mną nie ciągnie", jak to ująłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudelek-morderca
tylko milkyw ona napisala ze maja dobry kontakt:) nie no spadam stad bo sie wkrecilam:) bye:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudelek-morderca
oh lol z tego wszystkiego pomieszalam autorke z inna osoba dobre:D sorry milkyw55:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu wzięłabym pod uwagę, jak dużym egoistą jest Twój chłopak i trochę nad nim popracowała. W czym mu przeszkadza Twój brat jadący z Wami jednym autem? Nie pojmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jest sknera
i liczy, ze twoj brat dorzuci sie do benzyny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoj ....
chlopak to cham, jak mozna nie wziac brata w trase tym bardziej na swieta. Ludzie to maja dziwnych partnerow, czasami......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summertime...
ja na twoim miejscu podziekowalabym facetowi i pojechala razem z bratem autobusem tak dla utarcia nosa debilowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maurycy_kasa
on chce ciebie zerznac , albo marzy o drogowym obciaganiu podczas jazdy! pamietaj wez ze soba chusteczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×