Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bozenko bozenko

jak wyglada dobor sukni w salonie slubnym?

Polecane posty

Gość bozenko bozenko

Wyprawa do salonu jeszcze przede mna, a ciekawa jestem czy panie tam pracujace pomagaja? Mowia jaki kroj bedzie lepszy do danej sylwetki? Czy nie ma problemu z numeracja zeby przymierzac suknie? Na codzien nosze 40-42 rozmiar ale przez piersi bywa ze i 44, dlatego boje sie ze w nic sie nie wcisne i jak mam sie zdecydowac na jakas suknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona bardzo ja
i niestety musze potwierdzic twe obawy! ja tez nosze rozmiar 40-42, a w salonach maja same rozmiary 36-38 bo lepiej wygladaja na manekinach... w jednym bylo tak ze mieli 40 i pasowala na mnie! a tak to na wdechu lub wogole nie dopieta bylam moze w 6 salonych i przymierzylam moze z 20 sukien i jestem zalamana bo zadna mi sie nie spodobala a do slubu 5 miesiecy i juz musze sie zdecydowac na cos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko zalezy
jaka chcecie suknie tzn gorset zapinany na zamek czy wiazany,bo jak wiazany to wieksza szansa na dopniecie tego wszystkiego. Ja mam rozmiar 40-42 a idealnie weszlam w suknie 38 i byłam w szoku ze pasowala a szczegolnie w biuscie,fakt ze gorset byl wiazany:) Zalezy jaka Pani trafi sie w salonie i z jakim podejsciem,bo to roznie bywa,ja trafilam do takiego,gdzie Pani tylko udawala zainteresowanie moja osoba a tak naprawde miala gleboko w du....czy ktos kupi suknie czy nie i powiem,ze w trakcie mej wizyty-hmm ok 2h nikt nie zajrzal do tego salonu a jak bylam w innym to drzwi co chwile byly otwierane i salon witany nowymi twarzami,no i obsluga pierwsza klasa:)oczywiscie w tym drugim salonie znalazlam swa suknie,ktorej czulam sie idealnie i to bylo to czego oczekiwalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość givvenchy
Ja przed ślubem miałam właśnie 40-42 (jak na złość przytyłam heh) i w żadnym salonie nie przymierzyłam sukni, w jednym mi wręcz powiedziano, że mi nic nie dadzą do przymiarki, "bo rozciągnę". Koniec końców uszyłam wg mojego zamysłu i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenko bozenko
Oj to sie podlamalam:( ale w takim razie jak juz jakos sie wcisne i bede chciala o rozmiar wiekszy to mi ją sprowadzą? Szkoda ze nie biorą pod uwagę że nie kazdy wygląda jak manekin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większośc sukien jest uszyta w rozmiarze 38, bo w taki rozmiar zapakuje się większą liczbę klientek:) Noszę rozmiar 36 i każda sukienka musiała być upinana na mnie:) Poumawiaj się na wizyty i ruszaj do salonów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość givvenchy
ale z tego co mi mówiły te panie to one owszem mogą sprowadzić większy rozmiar, ale dopiero jak wpłacę zaliczkę, że się decyduję. No a jak mogłam się zdecydować bez przymierzenia i zobaczenia jak wyglądam... i tak koło się zamykało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenko bozenko
wiekszosc kobiet nosi mniejsze rozmiary?:P bedac w sklepach naprawde tego nie zauwazylam, bo ilekroc jestem gdzies w odziezowce to mojego rozmiaru nie ma a te mniejsze wiszą:P ja naprawde nie mam sie za jakas przepraszam "grubaske"... jstem wysoka i ubita i mam duze piersi. No to ladnie. Givvenchy a jak zdecydowlas sie na szycie sukni? wczesniej tez nie mierzylas:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to, że w sukienkowy rozmiar 38 zmieszczą się rozmiary: 38, 40 no i 36też tylko trzeba poupinać tam i ówdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te mniejsze rozmiary wiszą bo są zamawiane w większej ilości, większe rozmiary zamawiane są po 3-4 sztuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość givvenchy
ale u krawcowej to troszkę co innego, na bieżąco mierzy sie suknię w 3-5 etapach, od podszewki do wykończeń, i na każdym etapie można coś zmienić. Ja zmieniałam w sumie dekolt, rękawy i część przy pupie. Odbierałam w piątek, dzień przed ślubem, mega zadowolona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chodziłam z siostrą teraz niedawno wybierać, to w tym salonie, w którym w koncu ostatecznie postanowiła kupić sukienkę, pani była bardzo pomocna. odradziła sukienkę, w której na prawdę źle wyglądała, tzn sukienka była piękna, tylko miała wydłużony gorset, tzn skracała sylwetkę, a była o wiele droższa od tej, którą w końcu kupiła. natomiast w innych salonach panie różnie doradzały, ale moim zdaniem nietrafnie, w każdej wyglądała "pięknie' wg pań sprzedawczyń, a "najpiękniej" w tych najdroższych. trzeba bardzo uważać, najlepiej wziąć ze sobą 2 koleżanki, osoby, które dobrze i szczerze doradzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś ślubuję wierność ci
ja mam odwrotny problem, noszę rozmiar 34 i wszystko będzie za duże. a upięta suknia to chyba nie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panie tak Ci upną sukienkę, że spokojnie będziesz mogła sobie wybrać to co będzie najlepsze dla Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabelek:P
Tez nosze 34 i wszystkie suknie musialy byc podpinane z tylu, bo byly za duze;/ jezeli chodzi o rozmiarowke sukien do mierzenia, to byly same 38 i 40..ja swoja juz wybralam, ale po tych wszystkch przymiarkach mam dobra rade: dziewczyny, nie dajcie sie wepchnac na stolek/podest w dodatku w butach o niebotycznych szpilkach! Panie suknie pieknie rozwina tzn. zasloni ona wiec caly 20cm podest do tego dochodzi z 10cm szpilka+wyszczuplajace lustro i takie maluchy jak my beda wygladaly smuklo, zgrabnie i co nie tylko. Takze stawajcie sobie jednak na podlodze, bez butow i wtedy decydujcie. Oczywiscie nie same a z zaufana i SZCZERA mama/siostra/przyjaciolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwenka sarenka
co ty za bzdury opowiadasz z tym podestem? jak wejdziesz na niego to widzisz po prostu lepiej siebie w sukience, ja akurat stalam w baletkach bo takie mialam na sobie przymierzajac suknie, nic mi to nie zmienilo postrzegania. To byloby smieszne gdyby podest mial zmieniac to jak wygladasz w sukni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
Moim zdaniem to nie bzdury, trochę racji w tym jest. Niedawno pomagałam wybierać suknię koleżance - 150cm wzrostu. Mała, drobna i wszystkie suknie na nią za duże, za długie. I właśnie często kobiety w salonach robiły tak, że jak stała na podeście, to rozciągały tą suknię tak, że podestu nie było widać. Więc dokładały jej jakieś 20cm. No i wyglądała wtedy zazwyczaj super. Dopiero jak jej kazałam zejść, ewentualnie podwinąć suknię do rzeczywistego rozmiaru to się okazywało, że nie zawsze kiecka prezentuje się aż tak dobrze, że skraca sylwetkę jednak itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ex-Komunikant
Pamiętam jak z workiem kartofli, moim przyjaciele oraz towarzyszem niedoli w Seminarium, przymierzaliśmy pierwszy raz sutanny i habity co nam będzie bardziej pasować, muszę przyznać że i u nas były lustra wyszczuplające, abyśmy mogli i my choć przez chwilę poczuć się piękni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabelek:P
niwenka sarenka, powiedz czy ty nalezysz do osob niskich? Bo wydaje mi sie, ze nie:P Ja mowilam o sobie i dokladnie panie tak robily, ze naciagalay kiecke tak, ze podestu widac nie bylo. A ty kochana naucz sie czytac i jesli nie o tobie sie pisze, lto sie po prostu nie odzywaj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
a tam sie martwicie przymiarkami, przeciez na przymiarce nie musi byc suknia idealnia, chodzi o to zeby zobaczyc jaki fason wam pasuje itd. przeceiez jak sie kupuje suknie to nie ta co sie mierzylo tylko szyja na wyiar potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli idzie się wybierać suknie to warto byłoby zabrać ze sobą buty albo chociaż w przybliżeniu taką wysokość obcasa jaki chcecie mieć na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×