Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jemioła jak nic

Właśnie odkryłam,że jestem pasożytem, nierobem i nieudacznikiem wg. kafeterii...

Polecane posty

Gość daqerdai
Maz moze umrzec, zostac kaleka i nie moc utrzymhwac pani zonki. Wtedy jest placz i zebranina na forach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god
"na kafeterii bogami są ludzie, którzy nie mają dzieci, żyją sami dla siebie i są mega wykształceni, zarabiają mega pieniądze i mają mega małe mózgi : ) nie przejmuj się tylko ciesz, że spotkało w życiu takie szczeście. Wiecznie w domu siedzieć nie będziesz " x wspolczuje ci twojej glupoty, z twoich wypocin wynika zatem, ze wszyscy ludzie na swiecie sa debilami bez mozgow. Piszesz, ze zaradni, dobrze zarabiajacy ludzie maja "mega male mozgi", tu cie zaskocze- gdyby takie mieli to by nigdy niczego nie osiagnei i siedzieli na bezrobociu albo szukali kogos, kto ich bedzie utrzymywal. Takie jak autorke tez musisz miec za bezmozgowca, bo jak piszesz- ma sie cieszyc, ze spotkalo ja "takie szczescie", czyli wniosek jest prosty. Na pewno nie jestes wyksztalcona ani dobrze nie zarabiasz, bo inaczej nie nazwalabys takich ludzi bezmozgimi, wniosek nr 2- szczytem twoich pragnien jest "spotkanie szczescia" czyt. znalezienie faceta, ktory bedzie cie utrzymywal, urodzenie dziecka i siedzenie w domu do konca zycia, zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam o to utrzymanie bo mnie utrzymują obecnie rodzice i gdybym była zdrowa psychicznie i po studiach już dawno bym skończyła tą relację finansową. nawet gdyby oni byli w porządku. a nie pakowała się w taką relację z kimś z kim tworzę coś tak ulotnego jak związek. a nie, zapomniałam że Ty dzieckiem uziemiłaś swego kochanka-sponsora;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z grubej rury (...)
o maj god: odnosiłam się do ludzi piszących na kafeterii nie do ogółu społeczeństwa. Więc proszę - czytaj ze zrozumieniem i nie obrażaj mnie bo sobie nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemioła jak nic
Jeśli mąż by zachorował,to ja wrócę do pracy,a etat na mnie czeka-pracuję w budżetówce. Jeśli umrze,to póki nie znajdę odpowiedniej osoby do opieki nad dzieckiem to mogę żyć z oszczędności-dokładnie 123tysiące zł, dodatkowo co miesiąc 400zł z wynajmu, 50tysięcy odszkodowania,bo mąż jest dobrze ubezpieczony,no i dziecko dostanie rentę rodzinną z ZUSu. Chyba nie będę musiała od razu zebrać. A jak mnie zostawi w kwestii nie da się godnie żyć-zarządam alimentów również na siebie i podziału majątku wspólnego-czyli oszczędności i do sierpnia przyszłego roku jakoś przeżyję (od 16sierpnia dziecko idzie do prywatnego przedszkola).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemioła jak nic
Whedif-ale co dziecko zmienia? Jeśli ludzie nie chcą ze sobą być,to dziecko nie sprawi,że tego nagle zapragną. Dziecko u nas było planowane,a ślub był długo przed dzieckiem więc nikogo nie usidliłam. Do 36tc pracowałam, potem przez 7 mcy po urodzeniu miałam pieniądze w postaci macierzyńskiego i zaległego urlopu wypoczynkowego. Szkoda że masz takie spaczone podejście do życia i skrzywdzili Cię Twoi najbliżsi. Współczuję w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god
"o maj god: odnosiłam się do ludzi piszących na kafeterii nie do ogółu społeczeństwa. Więc proszę - czytaj ze zrozumieniem i nie obrażaj mnie bo sobie nie życzę." x ohoho to zes mnie rozsmieszyla, spojrz na swoje dzisiejsze wypowiedzi na innym topiku "czy wszystkie matki sa takie glupie" i ile osob tam naobrazalas, pusta hipokrytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dncnhhff
tej "z grubej rury" to ktos powinien osobiscie przywalic z grubej rury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 090-0
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×