Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polikaktuska

facet przy każdej sprzeczce ...

Polecane posty

Gość polikaktuska

zrywa ze mną. gdy zwrócę mu uwagę, zadam nie wygodne pytanie, cokolwiek.. zrywa ze mną. jest nerwowy.. agresywny, wybuchowy. a i tak go kocham. chore, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chore. Za kilka lat skorzystasz z pomocy dla kobiet matretowanych. Chyba, że pogonisz chłystka teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jduhu
nie nawidze takich sztuk jak ty ! najchetniej wyjebalabym ci w leb patelnia , ale spokojnie za pol roku i tak facet znajdzie lepsza ladniejsza z wiekszymi cyckami i twoje problemy sie skoncza ;) pozdrawiam wrozbita maciej . PS: ciagle zrywanie ze sb to nie jest zwiazek to jest relacja polegajaca na seksie i robieniu loda przyczym on i tak chodzi na dziwki i zdradza cie z innymi znam takich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polikaktuska
jduhu, nie jestem sztuką, jestem człowiekiem, kobietą. nie znasz mnie i od razu nienawidzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polikaktuska
facet38, niby już go pogoniłam.. dziś. Ale to wszystko jest strasznie przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillalal
ogarnij sie w pore bo bedziesz zalowac jeszcze bardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polikaktuska
chciałabym, żeby on był inny wobec mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiesz, że nie będzie, prawda? Zawsze będzie agresywny. Agresja nieleczona wzrasta z czasem i potem mamy bite kobiety, pomordowane dzieci (bo płakało) itd. Pamiętaj, że w życiu masz to, na co sobie pozwolisz i na co zapracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli Cię jego zachowanie,bo wierzysz i chcesz by był inny..zmienił się.Niestety jedyna zmiana jaka może tu nastąpić to na gorsze.Dobrze wiem o czym mówię,mój ex był właśnie taki.Ciągłe ciosy z jego strony,gierki i gdy tylko nie chodziłam w zegarku,mając inne zdanie to już wyzwiska i rozstanie.Kopnęłam go szybko w dupę a on już chyba z 5 dziewczyną się nie dogadał.Psychol i tyle.Od takich trzeba trzymać się z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polikaktuska
jak można leczyć jego agresje i wybuchowość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim on musiałby chcieć.Taka osoba,że on jest cacy a Ty jesteś taka i owaka..Wieczne awantury,fochy,wyzwiska a później pewnie bicie.Od tego się zaczyna-nie wnikaj w to już i odejdź.On będzie ciągle na Ciebie naskakiwał,że przecież on się stara,jest w porządku a Ty jesteś wredna,nie rozumiesz jego potrzeb,nie kochasz itp.,itd.Szkoda życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polikaktuska
masz racje.. to nie ma sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczyć? Psychoterapia, żeby radził sobie z tym g.wnem. Najpierw trzeba znaleźć przyczyny tych zachowań. Dużo roboty przed nim. Sam musi zawołać o pomoc, jak to pisze przedmówczyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo dobrze wiem,jak to boli niestety ale teraz zaboli raz a dobrze.A tak będzie Cię ranił codziennie,będziesz ciągle czuła się winna,bedziesz się bała cokolwiek do niego napisać czy powiedzieć.Staniesz się wrakiem człowieka.Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polikaktuska
on tylko czasem przyznaje się, że robi źle, że widzi to.. ale to wszystko jest krótkotrwałe. bardzo mnie to wszystko boli..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polikaktuska
już prawie jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój eks też taki był (może to ten sam, który był z Tallallaną?). nie dało rady się dogadać, miał rozdmuchane ego do granic i ciągle stosował chłodnik. co chwila awantura (bo ja znowu taka uległa nie jestem) i jego śmiertelna obraza, bez cienia starania się. zachowywał się, jakby mu nie zależało (co nie było prawdą, po prostu zamknął się na okazywanie uczuć - moim zdaniem dlatego, że taka laska dawno temu z nim zerwała, on strasznie to przeżył i po tym "skamieniał") i przy każdym problemie on już szukał sobie zastępstwa (wchodził na badoo i zaczepiał dziewczyny). byłam ciągle smutna i znerwicowana. też chciałam, żeby się zachowywał wobec mnie inaczej, ale co z tego? on nie widział problemu, a jego przyjaciel od 20 lat powiedział mi, żebym się cieszyła, że z nim nie jestem, bo to skończony dupek i zgnije w samotności, bo jest świnią. czego mu szczerze życzę. dodam też, że minęły ponad 4 miesiące, a mi nadal nie przeszło uczucie w jego kierunku. zerwanie było straszne, ale już chyba lepiej jest teraz bez niego, niż było z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×