Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Vercia dodam jeszcze że napisałam do Ciebie na meila jakiś tydzień temu i nie wiem czy wiadomość nie doszła czy może przeoczyłaś ją.

Witajcie:) Powstala juz strona Fundacji, Jasminki. Obecnie strona nie zawiera calkowitego opisu, jest w trakcie opracowania.Podaje strone Jasminki: http://dzieciom.pl/podopieczni/19412 W imieniu mojej siostry i szwagra, bardzo prosze wszystkich o pomoc finansowa dla naszej Kochanej Jasminki. Jasminka ma duze szanse by wyzdrowiec i cieszyc sie zyciem, jak wszystkie dziewczynki w jej wieku.Rodzice Jasminki niczego bardziej nie pragna, jak tylko jej zdrowia. W imieniu mojej siostry i szwagra, wszystkim chetnym z CALEGO SERCA DZIEKUJE!:) Jasminka w najblizszych dnia bedzie miala swoja wlasna strone, ktora jest w trakcie opracowania, tam bedzie mozna przeczytac dokladny opis choroby, dokladny opis leczenia... Strona internetowa dla Jasminki, to prezent od Pomocnej Dloni i jej Meza.Jak tylko Maz, Pomocnej dloni zakonczy prace podam adres do strony. Razem z siostra, bedziemy opisywaly wszystko na temat Osteopetrozy i leczenia, by inne Mamy mialy wsparcie i pomoc. W internecie jest bardzo malo informacji na temat tej choroby, dlatego bedziemy zamieszczaly wszystkie informacje na temat tej choroby. Ja osobiscie rowniez wszyskim chetnym pomoc Naszemu Aniolkowi, Z CALEGO SERCA I DUSZY DZIEKUJE!:) Pieniazki prosze przesylac na konto ktore podane jest na stronie: darowizny w ramach zbiórki publicznej.

Verciu-Milo, ze sie w koncu odezwalas:)Juz sie zaczynalam martwic. Nie opuszczaj nas, jestes nam potrzebna:) Twoje wypowiedzi sa bardzo pomocne im ich wiecej tym lepiej:)

Chcialam Wam rowniez napisac, ze w ostatnim czasie, wraca do mnie dobre, ktore staralam sie dawac innym.Ostatnie miesiace byly bardzo ciezkie, dowiedzialam sie o chorobie tarczycy, mielismy powazny wypadek samochodowy i wiele innych problemow ktore nioslo nam zycie w ostatnich miesiacach.Mimo tego nie poddawalam sie, nie zniechecilam sie by pomagac jak tylko moge chorej Jasmice, bylo to dla mnie bardzo trudne, nie raz przeplakalam noce, nie wiedzac co robic i jak pomoc.Lekarze nie dawali juz zadnej nadziei.Siostrze i Szwagrowi odebrano, radosc, szczescie i tak wazna dla nich nadzieje. Dzis moge powiedziec, ze bylo warto.Bardzo Wam wszystkim Dziekuje za wsparcie, za to, ze byliscie ze mna:) To dla mnie wiele znaczy i nie potrafie wyrazic tego slowami co czuje i jak bardzo jestem Wam wdzieczna. Moje pragnienie i marzenie sie spelnilo, pomogla siostrze i szwagrowi odzyskac utracona nadzieje.Ich radosc, lzy szczescia ...mowia wszystko.To Wy daliscie mi wsparcie i sile i to dzieki Wam tu piszacym nie poddalam sie.Jeszcze raz Dziekuje:)Pamietajcie, ze dobro, zawsze do nas wroci, nawet kiedy w naszym zyciu pojawiaja sie trudnosci. Chcialam Wam rowniez napisac, ze spelniolo sie tez moje drugie marzenie, Otwieram drugi sklep-Ekologiczno-zielarski. Obecnie mysle nad nazwa strony mojego sklepu, ktora rowniez opracuje Maz Pomocnej Dloni:)(To wspaniali ludzie) Jesli macie jakies pomysly, to prosze piszcie.Za kazdy pomysl bede bardzo wdzieczna:)

czytal ktos z was dokladnie ten temat ? trafiem dzisiaj na cos ciekawego, czyzybyscie oklamay twoja siostre rzodkiewko na bakterie ? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5417405&start=300

hej, ja dziś już 6 dzień bez slodyczy ;) Już jutro albo pojutrze odłożę pieczywo. Kupiłam te wafle ryżowe i posmakowały mi strasznie i zjadłam ich duużo i miałam wzmożone gazy niedługo po tym... A sklep moze "Dary natury" "Twoje zdrowie" albo "Zdrowie w naturze"? ;)

Gwałtem nas chce natura wszędy zrównać, a my Gwałtem sie między sobą różnić napieramy. Równo się król poczyna, równo z kmieciem rodzi, Tak sie boi, tak smuci, tak stęka, tak schodzi. Nie poznasz, zajźrzawszy w grób, z potaziów a z grochu, Tak natura w kilka lat porówna je prochu, Prócz ze barziej pan niz chłop śmierdzi:ta przyczyna, Gdyż rychlej mięso zgnije, niż zwiędnie jarzyna.

Baczny obserwator-Nie oklamalysmy, chociaz taka mysl przechodzila nam przez glowe, ale to nie fer wobec siostry i siostrzenicy. Poza tym i tak bez zadnej dokumentacji by nie uwierzyla.

popycham odpowiedz:P

Mmmmm-Ciesze sie bardzo, ze zaczelas:)Stopniow bedziesz szla dalej...a potem zobaczysz jakie to proste, a wydaje sie takie trudne. Ja jeszcze kilka miesiecy jadlam "wszystko", mieso, wedliny, pieczenie rozne, czasami kebab,pizza, Mc Donalds, zupy przyprawialam kostkami i warzywkami, vegatemai...pilam mleko, jadlam sercy...a teraz jestm tylko warzywa i owoce. Zakupilam sobie w tej aptece o ktorej pisalam Chlorelle, Magnez, B12(lepsza od tej ktora wczesniej kupilam), kwas foliowy.Tam mozna kupic lepiej przyswajalne witaminy i mineraly. Kwasu borowego nie pije od 2dni, chce wybrac sie do Dr.Beaty Antosik na jedna wizyte, by sprawdzila dokladnie czy dawkowanie mam odpowiednie i zapytam dokladnie o ten kwas borowy.Moze uda mi sie wybrac w sobote lub piatek, to dam Wam znac.

Mmmmm-Dziekuje za pomysly, co do nazwy strony, chyba cos wybiore:)

popycham odpowiedz:D

To wykurowaliście się wreszcie z tych nowotworów czy nie:O?

Max Zander-To jednak nie nowotwor a prawdopodobnie Hashimoto i wole guzowate tarczycy.Tak czy siak, chorobe trzeba wyleczyc.Jest coraz lepiej, moj stan sie znacznie poprawil.Nie dusze sie, puls wrocil do normy, kolotanie serca tez ustapilo, nie choruje juz na zapalenie oskrzeli, anginy tez minely...Wiec jesli chodzi o moja opinie wlasna, z dnia na dzien jest coraz lepiej. Operacje mam miec 17.01 czyli za dwa dni, o godz. 9.00, pojade do szpitala i powiem ze sie na nia nie zgadzam.

Rozmiary guzow sie zmniejszyly, a tchawica ktora byla bardzo przesunieta na prawa strone i bardzo zwezona, wrocila na swoje miejsce i juz nie jest zwezona.To zwezenie tchawicy powodowalo u mnie ataki duszenia, czesto przez kilka miesiecy mialam problemy z oddychaniem, w szpitalu dostawalam inhalator i antybiotyki, ale to nie pomagalo. Przez te atki musialam zrezygnowac ze sportu, obecnie moge biegac. Dzisiaj biegalam i chodzilam 2h.Ataku nie mialam.

No i znowu popycham:D :D

Jestem przemeczona. MOge dzis tylko poczytac i spac. Rzodkiewko , gratulacje. POmocna-nic od Ciebie nie przyszlo do mnie. MOze cos z adresem. WYslij jeszcze raz na adres ktory wezmiesz od Rzodkiweki albo Roksolany. Od nich dochodza maile wiec na pewno maja dobry adres. Roksolana, napisalam krotkiego maila. DObranoc

Vercia- Coś zycie z Ciebie uciekło :( Ty podłącz się do ładowarki i wracaj dziewczyno, bo zawsze rano czekała na nas tutaj fantatyczna długa wiadomośc, pełna Twoich przmyśleń, która pozwalała nam wyciągnąc z tego wiele cikawych wniosków a teraz tego brakuje, więc jak już nas tak rozpieściłaś, to teraz nam tego nie zabieraj :/ Wstawaj na nogi, możesz nawet stać na tyłku ale pisz !!! :] Wrzucam świetny filmik, obejrzyjcie. Wkleiła go dzisiaj moje zanjoma poznana kiedyś tutaj na kafe, moja pierwsza bliższka koleżanka kafeteryjan :) ....później już byłyście/ jesteście tylko wy :) http://www.youtube.com/watch?v=2gjJaxJ-pZ8&feature=share

*wkleiła na facebooku

A ja ponawiam swoje pytanie odnosnie wafli ryżowych. Otóż jem coraz mniej chleba- jutro juz całkowicie go odstawiam bo skończy sie obecne opakowanie, często jem za to ostatnio te wafle ryżowe i powiem wam ze kurde jest gorzej niz jak jadłam sam chleb z pomidorem np... Czy tylko mi sie wydaje ze to od tych wafli mam wiecej gazów a przyczyna jest inna?

Mmmmfff- Przepraszam, ja widziałam ostatnio Twoją wiadomość, miałam odpisać później i wyleciało mi z głowy. Jeśli zauważyłaś, że masz wzmożone gazy po waflach to odstaw i sama zobaczysz czy to była wina wafli. Czytałam, że u wielu osób przy grzybicy po zjedzeniu wafli ryżowych nasilają się objawy, u niektórych są ta nawet zmiany skórne. Tutaj masz fajne forum o grzybicy i znajdziesz tam też informacje odnośnie wafli ryżowych. http://fungidia.my-forum.pl/posts/1188/1815/ Ja osobiście nie przepadam za ich smakiem więc ich nie jadam.

popycham :d

Hmmm tak sobie myślę ze gorzej jesli to przez blonnik. Bo teraz nie mam wyjścia jem glownie warzywa i owoce, a podobno od blonnika tez moze tak byc bo ukł pokarmowy nie nadąża.... No ale przeciez jak zmniejsze ilość blonnika to juz prawie nic nie bede jeść.... Jutro spróbuje jeść glownie kasze i ryż moze to cos zmieni...

No i dodam ze mam wzdęty brzuch. Moze to przez ten blonnik a moze przez trzymanie gazów... (aktualnie nie mam za bardzo warunków do ulżenia sobie....)

Owoce należy spożywać oddzielnie od innych produktów ponieważ łącząc się z innym pokarmem, powodują fermentacje). Można jeść owoce w niedużej ilości na 20 - 30 min. przed posiłkiem. Wiele osób narzeka, że nie może spożywać surowych warzyw. Tak się dzieje dlatego, wszystkie artykuły pochodzenia roślinnego powinny być bardzo dokładnie przeżuwane, ponieważ ich trawienie zaczyna odbywać się w jamie ustnej. Jeżeli tego nie zrobicie, to niedobrze pogryziony pokarm przedostaje się do żołądka, gdzie będzie fermentować, a to powoduje obfite gazy i wzdęcia. Radziłbym, aby osoby, którym brakuje więcej niż czterech zębów, używały tarki do przygotowania pokarmu roślinnego, najlepiej plastikowej. http://uleszka.uprowadzenia.cba.pl/webacja/medalt/jedzenie.htm żadna kuracja i dieta, żaden kucharz, nie zbilansuje zawartości białka, tłuszczy, węglowodanów, witamin i mikroelementów w posiłkach, tak jak to już stworzyła natura w warzywach owocach, w orzechach i słoneczniku - jednym słowem w naturalnym pożywieniu. Do tego wszystkiego dodam, że jesli jadłaś przez tyle lat w taki sposób w jaki to przedstawiłaś to teraz nie ma się co dziwić, że gazujesz wrzucając nagle do diety tyle błonnika. W Twoich jelitach na pewno padnuje duży bałagan i wypadałoby się z tym troszkę uporać lewatywami, albo jesli nie jesteś przekonana do tego typu wspomagacza to możesz kupić sobie herbatkę ziolową przczyszczającą i popijać sobie przez parę dni, żeby pozbyć się troszkę tych mas kalowych, różnych śmieci tam zalegjących.Zamiast herbatki możesz też zastowowaś sol gorzką, ona otwiera drogi żołciowe co wspomaga w większym stopnu oczyscic organizm. NIe kupuj jendak żadnych środków chemicznych które maja za zadnie wywołac rozwolnienie, bo zrobisz tym więcej szkody niz pozytku. Herbtaki ziołowe stosowane z rozsądkiem nie wyrządzą Ci żadnej szkody, ale nie ukrywam, ze najlepszym wyjsciem byłaby lewatywa.

w wiadomosci powyżej polowe zacytowalam ze strony do której wkeliłam odnośnik, przpraszam ze nie wziełam tego w cudzysłów :P

Rzodkiewka a po co ci te suplementy witamina B12, magnez, kwas foliowy, natura daje nam wszystko co potrzebujemy w owocach i warzywach, tak zrozumiałam z Twoich wpisów i Pomocnej Dłoni. To miała być dieta pełnowartosciowa dla człowieka, to znaczy ze nie trzeba wprowadzać niczego do niej dodatkowo????

mmmmfff i ty nie zmniejszaj w żadnym wypadku ilości surowizny w diecie tylko ją zwiększaj. "To nie ilość witamin, ale szybkość , z jaką dana potrawa opuszcza nasze ciało, nie pozostawiając po sobie odpadków, czynie daną potrawę zdrową. Żadych świeżych owoców, nie łączy się z innymi potrawami.Większość owoców przechodzi przez układ pokamowy w dwadziescia do trzydziestu minut,( melony nieco szynciej, banany nieco wolniej). Zjedzone z potrawami innego typu, na przykład z białym serem, owoce są zatrzymane w żołądku, ponieważ buały ser przechodzi przez żołądek w trzy do czterech godzin. Owoce zaczynają fermentować razem z serem, wywołując wiele problemów. Owoce powinniśmy zjadać tylko i wyłacznie na czczo, albo zrobić długiii odsęp po posiłku stałym. Pomyślcie o połaczeniach, zalegających w żoładku przez osiem godzin, a spożywanych 3 razy dziennie. Powstaną ogromne ilości złogów, zmieniając zdrowy, czyty przewód pokarmowy oraz zdrowe komórki w istne szambo, gdzie rozgoszczą się bakterie, a wszytskie narzady wydalania znacznie spowolnia prace.Widzę tu prosta drogę ku zaparciom, wysypkom, astmie, artretyzmowi i innym schorzeniom. Złe trawienie i nadmiar ubocznych produktów przemiany materii z nimi zwiazanych to przyczyny przróznych problemów, poczawszy od drobnych doleegliwosci, jak zgaga i gazy, do powaznych, takich jak zaburzenia tarczycy cz problemy z krązeniem. A skoro te dolegliwościodciagja z twojego ciała jeszcze wieksze ilosci energii, z każdym źle skomponowanym posłkiem okradasz z młodosci i zdrowia. Dlatego ludzie powinny zjadać w większosci, potrawy szybko wychodzace, czyli warzywa i owoce na surowo."

Chlo-rella- Moim zdaniem, kiedy człowiek odżywia się w pełni surową żywnością z dobrego źródła to nie potrzebuje już żadnej suplementacji.

ale suplementacja nie ogranicza się tylko i wyłącznie do produktów witaminowych, bo są przecież tez suplementy ziołowe, wyciągi z różnych wartościowych roślin, alg itd więc tym możemy się wspomagać, oczywiście dobrze jeśli wszystko to było w jak najbardziej naturlanej postaci.