Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzodkiewka na bakterie

Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Polecane posty

To swietnie, ze posiadasz sokowirowke, zacznij robic sobie swieze soki, nie tylko z marchewki, ale marchewka dziala oczyszczajaco, oczyszcza organizm z toksyn i pasozytow.Do soku z marchewki mozesz dolaczyc wiele innych z warzyw czy owocow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
Witam ponownie :) Co u mnie? Mojemu organizmowi w pewnym momencie tak brakowało słodyczy (i pod wpływem emocji) że przestałam odżywiać się zgodnie z zaleceniami i po 12 dniach odwyku dosłownie rzuciłam się na słodkie.... ALE JA SIĘ NIE PODDAM POMIMO TEJ PORAŻKI! Tylko trochę spasowałam. Tzn widzę że odstawiając jednak wszystko na raz nie dam rady. Za silne przyzwyczajenie. Będę redukowac mączne stopniowo. Odkryłam za to że DOBRZE TRAWIĘ MIĘSO! Skąd wiem? zawsze jadłam na śniadanie owoce, albo np. ryż i gazowałam. Kiedyś jednak chciałam sprawdzić jak zareaguję będąc na czczo na mięso i zjadłam pierś z kurczaka na śniadanie. :D otóż przez jakieś 5 może 6 godzin (zrobiłam specjalnie dużą przerwę żeby mogło się całkowicie strawić nie łączone z cukrami) i po tym zjedzeniu mięsa ZERO objawów jelitowych. Dopiero później zjadłam jakiś owoc albo ryz i wróciło........ czyli wychodzi na to że to z błonnikiem/ owocami a nie mięsem mój organizm sobie nie radzi. Zastanawiam się jak to rozegrać bo nie mieszkam w pokoju sama i to bywa na prawdę uciążliwe. Chcę jeść więcej błonnika itd ale mój organizm reaguje gazami.. może powinnam kupić jakiś preparat z enzymami trawiennymi? Troche droga impreza na studencką kieszeń ale jeśli będzie trzeba to da się zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmmmfff-Napisz czy oczyszczalas organizm z pasozytow, przyczyna wzdec iebie moze byc Celiakia, nietoleracja glutenu przez organizm, jedzac go nie pozbedziesz sie problemu. Powinnas moi zdaniem zaczac oczyscic organizm z toksyn i pasozytow. Jak juz dzis pisalam , zacznij spozywac ziola z np.olejem lnianym, pij swiezy sok z marchewki, sok z cebuli czosku imbiru, pij napar z piolunu, mozesz zakupic nalewke przeciw pasozytom w zielarskim sklepie... Jest wiele ciekawych informacji w tym temacie jak skutecznie pozbyc sie pasozytow, warto poczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
to było tak: przed śniadaniem woda z sokiem z cytryny. śniadanie - zwykle jabłko/ banan / mandarynki /kiwi/ czasem rodzynki ewentualnie różne połączenia owoców. drugie śniadanie (po jakiś 2 godzinach) - ryż z curry albo np. 2 pomidory z cebulą i śmietaną albo ogórek z cebulą i ze śmietaną. obiad - jeśli na drugie śniadanie nie jadlłam ryżu to czasem jadłam go właśnie na obiad. A jeśli jadłam ryż na 2 śniadanie to conajmniej 3 h przerwy po tym ryżu - np. paprykę marynowaną + smażyłam sobie pierś z kurczaka (co prawda obtaczana w bułce tartej ale musiałam zjeść bo mama mi je te piersi z kurczaka wcześniej zrobiła - były zamrożone w lodówce, tak bym musiała to wyrzucić a szkoda kasy, bo by się zepsuło) / ewentualnie jakaś ryba. podwieczorek i kolacja - albo owoce, albo jakaś sałatka albo jajka na twardo albo np twaróg ze szczypiorkiem, pietruszką (czasem ze śmietaną), czasem przegryzałam w ciągu dnia orzechy lub rodzynki (ale teraz z rodzynek zrezygnowałam) i ze dwa razy zjadłam kupną kanapkę (np z pomidorem, sałatą, serem żółtym) gdy byłam mega głodna. No i starałam się pić dużo wody (cisowianka, żywiec zdrój albo przegotowana odstawiona na conajmniej dzień żeby kamień opadł na dno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
nie oczyszczałam bo nie mogłam sobie na to pozwolić studiując, niestety w dodatku wynajmując z koleżankami wolałam im zaoszczędzić wielkich sensacji jelitowych (choć i tak spotkała mnie jedna biegunka ale to bylo akurat jak się później okazało związane również z okresem po prostu silne skurcze przed okresem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
i często np z ogórkiem albo pomidorem żeby bardziej się najeść chrupałam sobie marchewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
a jak miałam mega ochotę na słodycze to jadłam serek gouda.... ;] porafiłam prawie cały zjeść jednego dnia ;) a i wieczorem jeszcze pół dużego jogurtu naturalnego albo jeden mały cały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....m.....t....
Zasady spożywania pokarmów wg: Michał Tombak "Jak żyć długo i zdrowo" Wszystkie artykuły można podzielić na: białka, węglowodany, tłuszcze, warzywa, owoce. Zasady spożywania tych produktów podano poniżej. Zasady spożywania białek: Jedzcie tłuszcze i białka w różnym czasie (w różnych porach) tłuszcze spowolniają proces trawienia białek o 2 3 godziny. Obfitość zielonych warzyw neutralizuje działalność tłuszczów. Jeśli spożywacie tłuszcz z białkiem (mięso smażone na oleju roślinnym), to należy jeść mięso z dużą ilością zielonych warzyw (ogórki, pomidory, cebula, kabaczki, szczypior). Białek lepiej nie mieszać z innymi białkami. Każde białko należy jeść oddzielnie: jeden rodzaj białka każdorazowo, np. tylko mięso, lub tylko groch, lub tylko ryby. Produkty białkowe lepiej spożywać na kolację bez oleju roślinnego i sosów zawierających olej. Przykłady: sałatka warzywna + mięso gotowane, sałatka warzywna + twaróg, sałatka warzywna + jajecznica, gotowane jaja, sałatka warzywna + szaszłyk, sałatka warzywna + kotlety mięsne, sałatka warzywna + orzechy, sałatka warzywna + gotowany groch lub fasola, sałatka warzywna + liście rzepy + duszony (pieczony) drób. Najlepiej jest mięso zapiekać w piekarniku, piec na grillu, w folii aluminiowej (we własnym sosie), niż smażyć na oleju i gotować. Sałatka warzywna musi się znaleźć przed każdym posiłkiem białkowym. Wiele osób narzeka, że nie może spożywać surowych warzyw, tak się dzieje dlatego, że jedzą je w różnych połączeniach: z chlebem, kaszarni, z majonezem, olejem to znaczy bez żadnej zasady (systemu) Sałatka powinna być prosta najlepiej, gdy zawiera 5 rodzajów warzyw różnego koloru. Wiele warzyw, niestety, zawiera nukleidy promieniotwórcze, dlatego też sałatki należy przyrządzać z warzyw wyhodowanych na własnej działce, lub warzyw czystych ekologicznie, jeśli nie mamy takich możliwości, to tych promieniotwórczych nukleidów możemy się pozbyć w następujący sposób: Przed spożyciem należy warzywa wymoczyć w słonej wodzie przez 3 godziny bez dostępu światła. W ten sposób niszczy się do 40% radionukleidów. Co prawda w ten sposób częściowo pozbawiamy warzywa witamin, więc żeby to zrekompensować polecam dodawać do takich sałatek świeżo przygotowany sok z kapusty, marchwi, buraków. (Przypominam, że podczas przygotowania soku wszystkie szkodliwe substancje pozostają w wytłokach. Soki nie są niebezpieczne). Wszystkie kwasy, znajdujące się w kwaśnych owocach przeszkadzają wydzielaniu soków żołądkowych i powodują gnicie w układzie pokarmowym. Dlatego też absolutnie nie należy doprawiać mięsa kwaśnymi przyprawami (octem, sokiem z cytryny itp.). Szczególnie chciałbym przestrzec przed mieszaniem mięsa z ziemniakami. Przy takim połączeniu w żołądku wytwarza się substancja - solanina (substancja trująca!), która oddziaływuje na system nerwowy podobnie jak środek, nasenny, dlatego właśnie po zjedzeniu mięsa z ziemniakami człowiek staje się leniwy, odrętwiały, ospały. Rosoły, mięsne (buliony): na strawienie mięsnego bulionu organizm zużywa 30 razy więcej energii, niż na trawienie mięsa. Produkty mięsne, jak już pisałem, zawierają ponad 40 różnych trujących substancji i podczas gotowania przechodzą one do bulionu. W ten sposób rosół gotowany na mięsie to skondensowany wyciąg z martwego zwierzęcia. Z bulionów mięsnych lepiej całkowicie zrezygnować. Ponieważ białka zwierzęce nie są potrzebne człowiekowi w dużych ilościach wystarczy spożywać mięso - 2 razy w tygodniu, ryby - 2 razy w tygodniu, drób 2 - razy w tygodniu, a białka lepiej otrzymywać spożywając twaróg - 10 dkg dziennie, orzechy i ziarna słonecznika. Mięso i ryby należy zawsze spożywać świeżo przygotowane, nie pozostawiając na następny dzień. Jeśli gotujecie mięso, to na 10 minut przed końcem gotowania należy dodać kawałek jabłka. Ryba będzie smaczniejsza, jeśli gotując ją, kilka razy będziecie dolewać zimną wodę. Zamienniki białek zwierzęcych: 10 dkg orzechów całkowicie zaspokajają dobowe zapotrzebowanie na białko, 12 dkg roślin strączkowych zjedzonych w dwóch porcjach jest znacznie cenniejsze, niż 20 dkg mięsa lub 30 dkg ryby. Zasady spożywania węglowodanów Nie należy jeść chleba, ziemniaków, kasz, cukru, miodu razem z owocami cytrusowymi i pomidorami, ponieważ niszczą one fermenty niezbędne do trawienia węglowodanów. Starać się jednorazowo spożywać jeden rodzaj węglowodanowych produktów. Na przykład: chleb, ziemniaki i słodkie ciastko zjedzone razem spowodują fermentację, ponieważ żołądek może przyjąć i strawić tylko jeden rodzaj skrobi. Nie jedzcie chleba, ziemniaków, wyrobów mącznych, kasz z dżemami, cukrem, ponieważ zmieszanie ich ze sobą spowoduje fermentacje w żołądku. Dlatego też po zjedzeniu bułek drożdżowych, pączków z powidłami, dżemem, odczuwamy zgagę. Wyjątek stanowi tu miód. Słodkie i suszone owoce można łączyć ze skrobiami: chlebem, kaszami, ryżem. Kasze, chleb, ziemniaki i inne skrobia powinny być spożywane oddzielnie od mięsa, ryby, jaj, żółtego sera, twarogu, tzn. pokarmu białkowego. Przerwa miedzy spożywaniem węglowodanów i białek powinna wynosić przynajmniej 2 3 godz. Skrobie należy spożywać jednego rodzaju (kasza bez chleba, groch bez chleba. Kilka rodzajów skrobi zjedzonych jednocześnie powoduje wzrost apetytu, co oznacza zwiększoną ilość zjedzonego pokarmu). Trawienie skrobi rozpoczyna się już w ustach, dlatego pożywienie skrobiowe należy szczególnie dokładnie żuć. Gatunki bezdrożdżowego pieczywa, kasza posiadają włókna roślinne, które oczyszczają układ pokarmowy. Spożywanie tych produktów ma działanie profilaktyczne przeciwko wielu chorobom. Kaszę należy spożywać codziennie, szczególnie korzystne dla zdrowia są kasze: gryczana, pszenna, kukurydziana, jęczmienna, ryż. Kasze powinny być ugotowane na „gęsto", bez dużej ilości wody. Kasze powinny stanowić 1/3 naszego codziennego posiłku. Najlepiej spożywać kasze ugotowane metodą „z przerwą". Przykładowo, kasze gryczaną gotujemy w następujący sposób: Kaszę należy przemyć następnie zamoczyć na 3 4 godziny. W tej| samej wodzie stawiamy ją na ogień i gotujemy 3-5 min. Następnie do kaszy wsypujemy drobno pokrojoną cebulę i szczelnie zawijamy, by nie traciła ciepła i „dochodziła" przez 15 - 30 min. Przed jedzeniem dodać masło lub olej roślinny. Jeśli taki sposób gotowania Państwa nie urządza z powodu słabego trawienia, proszę gotować kaszę metodą tradycyjną. Pokarm skrobiowy zaleca się spożywać w dzień w okresie między godziną 9 a 13. Przed spożyciem skrobi koniecznie należy zjeść sałatkę warzywną. Najlepiej przyrządzić sałatki z następujących warzyw: kapusty, marchwi, buraków, kopru, pietruszki, soli, przypraw, 40% kapusty, 30% marchwi, 20% surowego lub gotowanego buraka. Fermenty, znajdujące się w warzywach pomagają strawić skrobię. Proszę jeść skrobię i cukry w różnym czasie, np. nie dodawać cukru do wszelkiego rodzaju kasz (owsianek). Chleb można smarować miodem, ale dla zdrowia jest korzystniej rozpuścić go w ciepłej przegotowanej wodzie i wypić. Zasady spożywania tłuszczu Tłuszcze zwierzęce: masło, śmietanka, śmietana, smalec. Tłuszcze roślinne: oleje roślinne, większość orzechów. Tłuszcze można mieszać z węglowodanami i warzywami. Tłuszcze należy spożywać w ograniczonej ilości 23 - 30 g oleju roślinnego dziennie, 10-15 g masła śmietankowego. Szczególnie szkodliwe jest smażenie tłuszczów w temperaturze powyżej 1500C (taka temperatura jest na patelni podczas smażenia). W takiej temperaturze wszystkie tłuszcze w tym i oleje roślinne rozkładają się zamieniając się w związki toksyczne. Kiedy smażymy w wysokiej temperaturze, to na obsmażonych produktach tworzy się „skórka" przypominająca polietylen. W szczególności znajdują się tam substancje rakotwórcze, a wiec spożywanie takich produktów zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Dlatego też najlepiej tłuszcze spożywać w postaci niepodgrzanej, bezpośrednio przed użyciem. Zaleca się oczyszczanie masła śmietankowego, przetapianie go. Przetopione masło nie podwyższa cholesterolu, nie jełczeje i może być bardzo długo przechowywane bez dodawania konserwantów. Jak spożywać owoce? Owoce należy spożywać oddzielnie od innych produktów ponieważ łącząc się z innym pokarmem, powodują fermentacje). Owoców najlepiej nie spożywać miedzy posiłkami (oprócz jabłek) z tych samych powodów. Można jeść owoce w niedużej ilości na 20 - 30 min. przed posiłkiem. Podczas karmienia chorych owocami H. Shelton radzi podawać słodkie i kwaśne owoce w różnych porach. Cukru i miodu nie należy łączyć z grapefruitem i innymi owocami cytrusowymi. Nie dodawać cukru do owoców. Starać się spożywać owoce zgodnie z sezonem na nie. Zimą jedzcie więcej owoców suszonych, latem owoców, pochodzących z Waszych najbliższych okolic. Zimą i wiosną nie spożywać nadmiernie owoców cytrusowych, bananów, pomidorów, ogórków. Wszystkie wymienione owoce i warzywa zostały wyhodowane sztucznie. Owoce wyhodowane na sztucznych glebach spadają od razu jak tylko dojrzeją, dlatego też szybko gniją i psują się. Żeby tego uniknąć poddaje się je działaniu różnorodnych środków, żeby zwiększyć termin przechowywania. Jaką szkodę w organizmie powodują te środki już wiemy. „Bioinformacja" w warzywach i owocach Należy odżywiać się produktami wyhodowanymi w miejscu zamieszkania i najlepiej zgodnie z sezonem. Chodzi o to, że każda roślina (owoce i warzywa) zawiera w sobie informację, która tworzy się w roślinie pod wpływem klimatu. W gorącym klimacie roślina wytwarza przeciwne - chłodne właściwości płynu (soku); arbuzy, melony, pomarańcze, mandarynki, banany, gdy je spożywamy, ochładzają nasz organizm. (Zimą owoce cytrusowe lepiej jeść w niedużych ilościach). Latem lepiej jeść miejscowe owoce truskawki, maliny, jabłka, wiśnie, czereśnie, gruszki tzn. owoce, które rosną w naszym regionie. Jeśli marchew, pietruszka itp... , jabłka, gruszki, morele, śliwy zebrane latem wysuszy się na słońcu, to zimą można je moczyć w „topionej" wodzie i dodawać do jarzynowych i owocowych zup i kasz. Na dodatek przez cały rok będziemy otrzymywać 100% witamin, znajdujących się w tych warzywach, czy tych owocach. Rośliny, które rosną w chłodnych warunkach klimatycznych, wytwarzają w sobie przeciwne rozgrzewające właściwości. Rośliny zbożowe, orzechy, pestki słonecznika, pestki dyni, rośliny okopowe (korzeniowe), gdy je spożywamy - rozgrzewają nasz organizm. Wniosek nasuwa się sam: latem należy spożywać więcej warzyw i owoców, które ochładzają organizm, a zimą więcej kasz i owoców suszonych, rozgrzewających organizm. Wszystkie procesy w organizmie są oparte na naturalnym prawie przeciwieństw parzystości (lewa i prawa ręka, lewa i prawa półkula mózgowa itd.). W naszym organizmie znajdują się dwa bardzo ważne pierwiastki, to sód i potas. Posiadają różne właściwości i różnie (każdy inaczej) działają na wymianę płynów w organizmie (na gospodarką wodną). Proporcja między tymi pierwiastkami powinna wynosić: Na:K - 1 :20. Zaburzenie równowagi w tę, czy drugą stronę, zakłóca procesy życiowe w organizmie. Dlatego też należy szukać „złotego środka". Jeśli twierdzicie, że puchniecie, odczuwacie nadmiar wody w organizmie, powinniście spożywać produkty z dużą zawartością potasu. groch, kabaczki, zielony groszek. Jeśli na odwrót, to starajcie się jeść więcej produktów, które zatrzymują wodę w organizmie (oliwa, dynia, gruszki, maliny, porzeczki. marchew, jabłka, morele, pomidory, kasza jaglana, kasza gryczana, owies). Idealną proporcję sodu i potasu posiadają: ziemniaki, czereśnie, ogórki i kapusta. W porze letniej śniadania lepiej przygotowywać z owoców, ponieważ są one bogate we wszystkie niezbędne dla organizmu pierwiastki: czyni krew zasadową, dają olbrzymią ilość energii i nie potrzebuje jej wiele nu strawienie pokarmu. Spożywając owoce najlepiej przestrzegać następujących połączeń: wiśnie, morele, wiśnie, morele, śliwy, brzoskwinie, morele, jabłka, winogrono. Wiosną i latem bardzo smaczną sałatkę można przyrządzić z sezonowych owoców: śliw, morel, wiśni, czereśni, dodając do nich sałatę, seler i inne warzywa według własnego uznania i smaku. Jak spożywać desery? Desery są jedzone na końcu posiłku (po posiłku zasadniczym), zazwyczaj po tym, jak człowiek się już nasyci. Do deserów należą: ciastka, lody, słodkie owoce, cukierki, herbatniki itp. Wszystkie desery bardzo źle łączą się z innymi rodzajami pokarmu. Dostając się już do przepełnionego żołądka, hamują zachodzące w nim procesy trawienia pokarmu. Stają się przyczyną fermentacji w układzie pokarmowym, stąd więc wniosek: unikajcie deserów! Jeżeli chcecie zjeść kawałek ciasta, proszę go spożywać z dużą ilością surowych warzyw i nic więcej nie jeść. Jeśli chcecie zjeść lody, to proszę je spożywać oddzielnie, po czym w ciągu 2-3 godzin nic już więcej nie jeść. Chłodne desery: lody, słodkie napoje chłodzące, schładzają przylegające do żołądka organy, co utrudnia ich ukrwienie, powodując skurcze. Fermenty pokarmowe są aktywne w temperaturze 370C, dlatego też każde chłodne pożywienie najpierw się ogrzewa, a następnie ulega trawieniu, na co nasz organizm traci dodatkową ilość energii. Lody i napoje chłodzące są przyczyną pojawienia się gazów i torbieli u kobiet oraz zapalenia prostaty u mężczyzn. Dlatego też radzę spożywać te produkty bardzo sporadycznie i najlepiej w ciepłych porach roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
ale teraz mam nadzieję wrócę do domu rodzinnego na jakieś 2,5 tygodnia to tam już będę mogła sobie pozwolić na stosowanie ziół oczyszczających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....m.....t....
nie cierpię leniwych osób które czekają az im się podsunie wszystko pod nos. samemu też trzeba szukać informacji w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
dużo błędów? hmmm staralam sie jak mogłam ale człowiek uczy się całe życie więc chętnie o tym poczytam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
....m.....t.... - jeśli o mnie Ci chodzi to przeczytałam już bardzo dużo w tym ksiązkę Michała Tombaka. Tylko gdy to co robię nie przynosi efektów to chyba normalne ze chce zeby ktoś z zewnątrz dał mi rady? Bo ja nie mam aż tak dużego doświadczenia i sama sobie nie pomogę a czytając nie znajde drugiego takiego człowieka z problemami jak moje bo każdy człowiek jest inny ;p a jak nie cierpisz takich ludzi to masz problem bo sam siebie/ sama siebie zatruwasz złością ;p Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
a co do bananów to racjaaa, mega pyszne i mega zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmmffff- Ja doskonale Cie rozumiem, bo to wcale nie takie proste jak sie niektorym wydaje, przeciwnie, to bardzo trudne i wymaga poswiecenia, warto sobie poczytac temat, bo ilez razy mozna pisac o tym samym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
no ale ja czytałam wiele razy i sie stosuję.. chodzi o to ze powinnam jednak wywalić mięso? przecież sprawdziłam ze mięso DOBRZE trawię a to z błonnikiem mam problem (jak już to szczególnie po jabłkach...) gluten? wywaliłam. większość czasu nie jadłam chleba, makaronów itd a objawy nadal były, ktoś pisał ze od biedy może być ryż więc tylko ryż jadłam... poprawy nie zauważyłam przez te prawie 2 tygodnie. łączenie białek z węglami? nie łączę. nie jeść słodyczy? nie jadłam nie jeść przetworzonego? nie jadłam (poza jogurtami i śmietaną) Więcej warzyw? jem więcej oczyszczać organizm sokiem z cytryny? oczyszczam plus zaczęłam stosować więcej przypraw. oczyszczanie takie mocniejszee? Na prawde póki co nie mam warunków. SESJA SIĘ zbliża nie moge sobie pozwolić zeby nie iść na egzamin z powodu biegunki na przykład... No ja nie wiem do czego tutaj sie nie stosuje....... NA PRAWDE NIE WIEM. Czytam i czytam i robię to co powinnam (no moze poza tym mięsem ale widze ze dobrze je trawie, to błonnik źle na mnie działa jak już....) i jeszcze jakaś m...tt... twierdzi ze nic nie robię żebym więcej czytala jakbym nie wprowadziła żadnych zmian. ehh nerwy człowieka mogą złapać.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmmfff-Nie poprawisz swojego stanu zdrowia, jesli bedziesz pila mleko, jadla chleb, mieso...Mozesz chociaz ograniczyc na poczatku. A o oczyszczaniu juz dzis pisalam, warto zaczac stosowac ziola z olejem lnianym, pic sok z czosku cebuli imbiru, wiem ze to nie jest smaczne ale warto zastosowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku
mmmmfff- A tam w książce Tombaka jest właśnie odpowiedź na Twoje pytanie, co może się zdarzyć jeśli człowiek nagle do zanieczyszczonego organizmu zacznie wrzucać owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
i CZYTAŁAM jakie są skutki uboczne oczyszczania - apatia, zmęczenie, senność, biegunki, slabość itd. NIE MOGE IŚĆ NA EGZAMIN będąc apatyczną czy z biegunką więc zmiany wprowadzam STOPNIOWO, oczyszczanie będzie ale gdy WARUNKI BĘDĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
mleka nie piję, chleba nie jem (dwie kanapki kupne to wyjątek, poza tym nic a nic nie jadłam z mącznych), a mięso skoro widzę że mi nie szkodzi dlaczego nie mogę jeść? pomocna dłoń - widocznie coś mi umknęło... i nie pamiętam tego fragmentu o czym pisał Tombak o owocach wrzuconych do zatrutego organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
za jakis czas - po sesji wrócę do jego książki i się dowiem co i jak tam o tym pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmfff-Ja postepowalam tak: Na poczatku zaczelam siac rozne nasionka na kielki, do dzis je sieje. Od nich wszystko sie zaczelo, potem po tym jak sie dowiedzialam ze mleko jest bardzo szkodliwe i gluten rowniez(czyli chleb maki...)odstawilam bez zadnego "ALE", wszystkie sztuczne przyprawy, takie jak wegety, kostki...rozne gotowe produkty, sosy...wszystko odstawilam, lacznie z lekami ktore przyjmowalam. Zaczelam przyjmowac sok z czosku cebuli i miodu(po czasie dodalam imbir)do tego przyjmowalam ziola z olejem lnianym codziennie dwie lyzeczki, nalewka przeciwpasozytom, soki z warzyw i owocow, poczatek glownie marchewka, poniewaz dowiedzialam sie tutaj ze dziala oczyszczajaco, obecnie pije rozne soki... Pije herbatki dodatkowo ziolowe kupione w sklepie zielarskim, np z klacza perzu, kocanki, bez czarny...mam ich wiele, w sklepie zielarskim tez mozna wiele sie dowiedziec. Do tego zaczelam robic lewatywy, praktycznie juz od dawna robie codziennie, czasami mi sie nie chce, ale staram sie robic je codziennie. Ja tez na poczatku jadlam chleb, mieso, pilam mleko, ale wiele o tym czytalam, wiele informacji podano mi pod nos i zaczelam stosowac sie do tego... Jesli Ty nie chcesz zrezygnowac z tego o czym tu piszemy, to mysle, ze nie ma sensu zaczynac, bo to tylko strata czasu. Nie chce Cie zniechecic, ale albo woz albo przewoz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku
mmmfff- pisałam gdzieś, że zanim zaczniesz wsuwać te owoce powinnaś oczyścić jelita z zalegających tam resztek, bo wrzucając do tego nagle nadmiar błonnika, wszystko to poruszasz i stąd ten efekt o jakim piszesz. Musisz albo zaprzyjaźnić się lewatywami, a a do tego na kilka dni przejść na mono diete, może to być kasza, albo kefir. Możesz też sobie zafundować hydrokolonoterapię. To nie jest wina owoców! To jest wina tego, że Twoj układ trawienny nie działa prawidłowo. Przy zdrowo funkcjonujących jelitach owoce powinny przejść przez organizm łatwo i szybko zostać wydalone. Jednak gdy jelita są zablokowane to te owoce gniją i stają się pożywką dla grzybów i pasożytów. Niestety wielu ludzi zamiast zdać sobie sprawę z problemu i oczyścić jelito, odstawia owoce mówiąc, że przyprawiają ich one o ból brzucha. Trzeba sobie uświadomić, że nie chodzi tylko o dietę, ale też o oczyszczanie. Organizm, który ma oczyszczone jelita o wiele łatwiej przyswaja składniki odżywcze. Gdy nasz układ trawienny jest sprawny i jelita prawidłowo funkcjonują to potrzebujemy o wiele mniej jedzenia niż osoby z zaburzonym układem trawiennym. Przyczyną zanieczyszczonych jelit jest mięsna dieta, antybiotyki, dużo mąki i złe łączenie pokarmów. Zwykle już samo zwiększenie ilości błonnika z warzyw i owoców pomaga w walce z zatwardzeniem. Jednak u wielu ludzi nie obejdzie się na początku bez lewatyw. Współcześnie już wielu młodych ludzi ma problemy z zaparciami i chore jelita. W tych sytuacjach hydrokolonoterapia okazuje się niezbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prowadze wlasny sklep, na poczatku mialam straszna biegunke, nawet nie bede pisala ile razy zamykalam drzwi wieszajac tabliczke "Zaraz wracam"ale to minelo i to bardzo szybko. Tak jak Ci piszemy musisz oczyscic organizm z pasozytow i toksyn, wtedy bedziesz mogla zajadac warzywa i owoce bez zadnych problemow. A robienie lewatyw, rowniez Ci polecam, ja jak tylko o nich poczytalam, kupilam sprzet w aptece i zaczelam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku
mmmfff- Żeby wiciszyć te sensacje jelitowe to nie mieszaj jednego dnia kilku czy kilkunastu produktów, jednego dnia zjadaj owoce tylko jeden gatunek, np banany. Jesli na ten moement nie potrafisz rozstać się z mięsem to jedz, ale z dużą ilością sałatki, mogą też być warzywa gotowane. Cytrusy odstaw na jakiś czas a później wprowadzaj je stopniowo. Jakie jesz te jogurty ? Śmietana i masło w małych ilościach nie jest aż tak niepożądana jak mleko, bo nie zawierają kazeiny. Najgorsze jest to, że ty nie jesteś do końca przekonana do tego o czym my tutaj piszemy, a pownnać bo jeśli już chcesz w to wejść to powinnaś w to wierzyć. CZytałaś cokolwiek o surowej diecie ? obejrzałaś filmiki ? Bo przecież jest tyle innych diet i jeśli uważasz że mięso Ci służy to dopasuj sobie taką dietę w której będziesz mogła jeść mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SANDRA40
A czy właśnie w moim przypadku to może być tylko ta grzybica odbytu bo mam problem z tym świądem.(opócz tego chronicznego zmęczenia i obniżonego nastroju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×